WSK - WueSKowe Forum

Panowie
Razem z Krisco postanowiliśmy że zorganizujemy zlot wsek
Planujemy że będzie to w którąś sobotę września.
W planie pętla beskidzka z wyjazdem na Przegibek i górę Żar.
Zapewniamy piękne krajobrazy.
Miłą atmosferę.
Gadanie o motoryzacji.

Planujemy wpisowe w wysokości około 50zł - koszulka zlotowa i obiad.

Czas trwania jeden dzień. Startujemy rano kończymy pod wieczór.

Już wiem że około 5 motocykli może być.

Aha i najważniejsze w trakcie wrześniowej pętli forum nie będzie wyłączone

Co mamy w tej cenie? Impreza na prywatnej dzialce? Jak jezdzilem kiedys po okolicznych zlotach to w podobnej cenie bylo 3 dni baletow w tym darmowe posilki i piwo, zlot 3 dniowy.

Koszulka,
obiad
może naklejka
wjazd na górę Żar
fajna atmosfera i dużo śmiechu

Mateusz a kiedy to było?
I czy się wybierasz do nas?

Za tą kasę masz obiad i koszulkę. Koszulka około 30 zł obiad około 20zł.
Nie będziemy u nikogo na działce chyba ze ktoś ma w okolicy i chce sie zaoferować.
to na razie luźna propozycja.
Jeśli ma ktoś lepszy pomysł to ja jestem otwarty

Witam ja bym się chętnie zabrał jeżeli nie będzie problemu ze ja z Małopolski hehe

Z małopolski powiadasz....
Hmmm niech pomyśle...

Pewnie że możesz cieszymy się bardzo. Wg wstepnych kalkulacji mamy 7 motocykli, a z ciekawości
którą wską planujesz przyjechać??

No i super.
Z południa północy wschodu i zachodu..
Każdy może przyjechać spotkać się z ludźmi i podziwiać piękno naszych gór.

Hehe myślę że kobuzem bo to jest moja ulubiona maszyna

I oto chodzi

Słuchajcie wpadł mi jeszcze do łba genialny pomysł...
Może po całej pętli obiedzie w trattori (można by właścicelowi ufundować koszulkę)
pojedziemy na starówkę, (postaram się załatwić pozwolenie na wjazd) na pyszną włoską kawę
ot taki grande finał

Mój pomysł na trasę:
Ruszamy z pod Galerii Sfera jedziemy ulicą Żywiecką do Ulicy Górskiej
jedziemy przez przełęcz Przegibek do Czernichowa i podejmujemy walkę z podjazdem na górę Żar.
(Piszemy pismo do wójta gminy Czernichów o pozwolenie na wjazd).
Z góry Żar jedziemy przez Kobiernice Podlesie Pisarzowice do Bielska Białej do Restauracji Trattoria Da Tadeusz.
Tu będzie czekał na nas obiad. ( W tej restaracji prowadzone były rewolucje)
Z restauracji jedziemy na rynek starego miasta, gdzie wjeżdżamy na starówkę do kawiarenki Consoni na pyszną włoską kawę.

Po pamiątkowych zdjęciach i wspólnym opuszczeniu starówki rozjeżdżamy się, ewentualnie tych jadących na północ odprowadzamy do rogatek miasta.

Witam i jak tam z tym spotkaniem bo koniec września już tuż tuż

Tak wrzesień jest.
Jako że siadła mi miednica.
Muszę Was poinformować że nie odbędzie się zlot.
Problemy zdrowotne zablokowały całkowicie wszelkie prace a o jeździe motocyklem to już w ogóle nie ma mowy....

Ale nie rezygnuję ze zlotu. Odkładam go na jakiś czas, możliwe że do wiosny...

W takim razie życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

A może przełom kwietnia maja??
może będzie już na tyle ciepło i zdrowie oraz motory dopiszą:)

Ja jestem za...
I jestem dobrej myśli bo wreszcie po 10 latach łażenia spotkałem lekarza który chyba chce żeby mnie przestało boleć.
Inni do tej pory ładowali tablety albo zaszczyki....

Panowie powrócimy z tematem na kwiecień

Witam co z tym złotem? jest sierpien:) nic w tym roku sie nie dzieje na slasku?

Przypadkiem znalazłem temat i odgrzeję kotleta.

Mateusz WSK pisze:Jak jezdzilem kiedys po okolicznych zlotach to w podobnej cenie bylo 3 dni baletow w tym darmowe posilki i piwo, zlot 3 dniowy.

Sorry ale za 50 zł to nawet w 2015 roku sam bym wieczoru nie pobalował a kolega pisze o 3 dniach. Jeśli to były zloty sponsorowane to się mogę zgodzić. Ja bywałem na zlotach 2-4 dni gdzie nic mnie nie kosztowało tylko musiałem dojechać.

Z tego co zrozumiałem to tutaj mają się spotkać ludzie z okolicy i w sumie we własnym zakresie się wyżywić i upić ( jeśli zajedzie chęć i potrzeba ).

Spotkania jednodniowe są średnim pomysłem jeśli nad czymś myśleć to w okresie maj-wrzesień z wynajęciem jakiegoś środka lub domków kempingowych. Spotkać się w piątek wieczorem lub sobotę rano i przenocować na miejscu, napić się razem piwka.
Jechać rano i wieczorem wracać to jakieś takie "smutne spotkanie"

Przykład ( żeby nie było że nalegam ) z mojej okolicy: domek dwuosobowy, drewniany z aneksem kuchennym i łazienką ( prysznic, kafelki, cywilizacja ) doba 100 zł. Na terenie ośrodka miejsce na grilla i inne "dodatki". Jestem pewien że da się ponegocjować cenę jeśli spotkanie będzie z wyprzedzenie i zajmiemy więcej domków. W domkach zawsze można dorzucić materac jeśli żona z dzieckiem samochodem dojadą.

Jeśli znacie miejsca gdzie można coś zwiedzić, to wpisujcie.

Ja mogę polecić Racibórz bo: jest zamek piastowski do zwiedzenia, jest też kilka ruin w okolicy jeśli kogoś kręci taki klimat.
, jak ktoś lub sobie lasem pomaszerować to też jest kawałek lasku ( blisko wspomnianego ośrodka ),

Kwestie finansowe rozwiązać bardzo prosto: składamy się po tyle ile ktoś wyliczy za nocleg, ew. koszulki, ew. inne drobiazgi ( wszystko na kwit ), co do paszy i wodopoju to albo jakiś zrzut i zakupy na kwit albo każdy robi własne zaopatrzenie.

Panowie jeśli ktoś uważa że za 50 zł jest w stanie zapewnić na żarcie i picie nawet na 1 dzień i wieczór to podziwiam i chętnie wpadnę.

Popieram, ja osobiście się pisze na każdą opcję od lat czekam żeby się w naszych okolicach coś takiego wydarzyło jeśli tylko sytuacja pozwoli i sprzęt dopisze to się pojawie:) mam nadzieję że w najbliższym czsie pojawia się jakieś konkrety. Pozdrawiam