WSK - WueSKowe Forum

Amortyzatory tylne stosowane w motocyklach Wsk.

Na przestrzeni kilkunastu lat w świdnickiej fabryce stosowano jeden typ amortyzatorów tylnych. Jedyne co je rozróżniało to wygląd zewnętrzny. Wraz z rozwojem produkcji, unowocześnianiem konstrukcji modeli motocykli, zmieniania ich sylwetki zaczęto stosować także zmienione wyglądem amortyzatory. Poniżej zarys historyczny stosowania typów amortyzatorów:

Klasa pojemności 125ccm.
* M06 – amortyzatory kryte- szklankowe.
* M06 B1 – amortyzatory kryte- szklankowe,
* M06 B3 (w latach 1971- 1979)- amortyzatory kryte- szklankowe
* M06 B3 (1979- 1985) - amortyzatory odkryte
* M06 B3 Kos, Gil( koniec produkcji), amortyzatory odkryte
* M06 B3 Lelek, Bąk- amortyzatory półkryte

Klasa pojemności 175ccm.
* M21 W2- amortyzatory kryte
* Perkoz- amortyzatory odkryte(?)
* Dudek- amortyzatory półkryte
* Sport 1- amortyzatory półkryte
* Sport 2- amortyzatory półkryte


Dane techniczne amortyzatora:
Amortyzator z tłumieniem olejowym dwustronnego działania, progresywnym działaniu, o skoku 90mm.

Zużycie amortyzatorów:
Zbadanie zużycia amortyzatorów tylnych polega głównie na obserwacji ich pracy podczas jazdy ( ugięcie oraz komfort jazdy z pasażerem) a także wycieki oleju na zewnątrz amortyzatora czy deformacja sprężyny. Przyczyny zużycia:
- długa eksploatacja motocykla bez okresowej zmiany uszczelnień i oleju w amortyzatorach,
- wżery na tłoczysku powodujące brak szczelności układu amortyzującego,
- zużycie uszczelnienia w amortyzatorze,
- zestarzenie się oleju tłumiącego i tym samym obniżenie sprawności amortyzatora.

Naprawa:
Uszkodzony amortyzator możemy naprawić nie wielkim nakładem prac. Amortyzator należy rozłożyć, wymienić uszczelkę korpusu amortyzatora, wyczyścić teleskopy benzyną, dokonać oględzin tłoczyska czy nie posiada wżerów na swojej powierzchni oraz nalać nowego oleju 15W/40 po 90cm3 do każdego amortyzatora.

Demontaż amortyzatora:
1. Wyjmujemy amortyzator z motocykla 2. Dociskając sprężynę/ górną szklankę wyjmujemy pierścień zabezpieczający Lub robimy to sposobem wkładając pręt między zwoje sprężyny i dociskamy: 3. Dokładnie należy wyczyścić amortyzator, znajdujemy dwa otwory w zakrętce amortyzatora po czym mocujemy amortyzator w imadle lub mocno je trzymając odkręcamy ów zakrętkę przy użyciu klucza od szlifierki kątowej (pasuje lub czasem trzeba jeden z bolców podgiąć)
UWAGA: zakrętka może być zabezpieczona poprzez zaklepanie gwintu.
4. Teraz czas na wyjęcie uszczelki korpusu amortyzatora (do tego celu można użyć małego śrubokręta jeśli nie zależy nam na uszczelce)
Po czym wyjmujemy „wnętrzności” amortyzatora tj. rurę wewnętrzną z tłoczkiem. Korpus winien wyjść przy delikatnym szarpnięciu. Po rozłożeniu na części całość powinna składać się z elementów:
Montaż amortyzatora:
Dokonujemy w kolejności odwrotnej niż demontaż.

Dla zobrazowania niektórych elementów zamieszczam skan przekroju amortyzatora szklankowego z książki.
Uwaga: amortyzator szklankowy i sprężynowy różnią się tym, że ten pierwszy ma osłoniętą sprężynę przez szklanki! Źródła:
Wueskowe Forum- skan użytkownika Stary, fotografia amortyzatora Kapiiiego.
Zakaz rozpowszechniania bez mojej zgody.

Pozdrawiam NeoN.

Lejemy zwykły minerał silnikowy ? Czy olej hydrauliczny ?

Nie ma to znaczenia...chodzi tylko o żeby ciecz którą tam wlejesz nie rozpuściła uszczelniacza. Bardziej bym się skupił na dobrej gęstości, najlepiej mieszanka hipol + coś rzadszego w dobrej proporcji.

ja zalałem hipolem przednie i tylne chyba w całości (bez mieszania) i amory chodzą dosyć twardo
najlepiej przetestować samemu, amortyzol jest za rzadki

Wybaczcie, że odkopuje temat, ale może komuś przyda się moje spostrzeżenie.

Blesso1 pisze:Lejemy zwykły minerał silnikowy ? Czy olej hydrauliczny ?

Nie wiem czy już ktoś o tym pisał, ja bynajmniej tego nie widziałem. Z doświadczenia radziłbym nie używać oleju hydraulicznego do amortyzatorów, ja takowy zastosowałem i po kilkuset kilometrach amortyzatory posypały się tzn pierścień na tłoczku "rozpuścił się" ( po ponownym rozmontowaniu amortyzatorów nie było po nim śladu), uszczelniacz też puścił. Nie mam pojęcia czy na każdym oleju hydrauliczny tak się stanie, czy tylko ten mój miał takie właściwości, ale mimo wszystko proponuje stosować inny olej, zalecany przez literaturę.

lisek13 pisze:Wybaczcie, że odkopuje temat, ale może komuś przyda się moje spostrzeżenie.

Blesso1 pisze:Lejemy zwykły minerał silnikowy ? Czy olej hydrauliczny ?

Nie wiem czy już ktoś o tym pisał, ja bynajmniej tego nie widziałem. Z doświadczenia radziłbym nie używać oleju hydraulicznego do amortyzatorów, ja takowy zastosowałem i po kilkuset kilometrach amortyzatory posypały się tzn pierścień na tłoczku "rozpuścił się" ( po ponownym rozmontowaniu amortyzatorów nie było po nim śladu), uszczelniacz też puścił. Nie mam pojęcia czy na każdym oleju hydrauliczny tak się stanie, czy tylko ten mój miał takie właściwości, ale mimo wszystko proponuje stosować inny olej, zalecany przez literaturę.

Olej hydrauliczny jest zdecydowanie za gęsty. Na rynku jest tani olej przeznaczony do amortyzatorów, nazywa się chyba "Amortyzol" jeśli się nie myle, kosztuje coś 12-15 zeta za 1l.

Amortyzol jest za rzadki trzeba robić mieszankę z jakimś gęstszym, ja moje amory zalałem hipolem i są super, a hydrauliczny olej wcale nie jest taki gęsty.

Bo olej w amortyzatorach jest rzadki.
Rozbierałeś kiedyś amortyzator samochodowy?
rzadzizna..

;] no ale to się nie nadaje do motocykla chyba że chcesz mieć bardzo miękkie ja z doświadczenia wiem (inni też) że lepiej lać gęsty poczytaj tematy

Naprawdę poczytaj tematy na forum i się dużo dowiesz ;] to już było 100 razy wałkowane.

OK, nie chcę się kłócić, napisałem tylko, że jest na rynku taki olej.

A kto co sobie wleje tak będzie miał.. miękko twardo średnio etc.
Na upartego to i rzepakowego z pierwszego tłoczenia może sobie jakiś domorosły mechanik nalać he he- też coś tam będzie tłumić drgania powrotne sprężyn.

nie mówiąc o innych wynalazkach.

Po pierwsze żadkiego bym nie wlał z racji tego iż amorek byłby za miękki.
Po drugie nasze uszczelniacze w tych amorkach na to nie pozwalają... Amorek się szybciej spoci...

Oryginalnie lany był Lux 10- ciągle do kupienia z orlen..
Ale pole do manewru i eksperymentów jest szerokie..

Ja zalałem Hipol i nie nażekam Amorek jest stosunkowo twardy ale i miękki. Taki w sam raz

OK, ja też jestem przed płukaniem, czyszczeniem amorków przód i tył i będę musiał coś zalać- może też spróbuję hipol.
Na szczęscie nawet gdyby jeden rodzaj oleju okazał się niezbyt dobry, jesli chodzi o twardość amorków to nie jest to jakiś specjalnie duży problem zlać ten olej, przepłukac amorki i zalać inny..

Jeśli robisz standardowy przód to polecam mieszankę amortyzolu 60ml i hipolu 50ml. Bardzo ładnie tłumi przy takiej konfiguracjii. Przynajmnie tak u mnie jest

Dzięki za poradę!

Odkopię

Mam kilka pytań:

1. Gdzie mogę kupić kpl nowych gumek (uszczelniaczy) występujących w tych amorkach?
2. Czy mogę nalać oleju: Mobil 10W40 diesel ??

AudioBas takie uszczelniacze dostaniesz tutaj:

http://www.skuterdebica.hg.pl/inc/display.php?id=1110

Ja takowe posiadam i są w porządku

Kurde ładnie sobie liczą

Uszczelniacze x 2 + tulejki

Wie ktoś może: