Zapomniałem sprawdzić, sorry. Teraz pogoda nie sprzyja wyprawą do garażu u moich dziadków. Nie zdążę nawet tam dojść, a już człowiekowi zimno, chłód chęci odbiera i chce się tylko w ciepłym posiedzieć.
Trochę tutaj się zakurzyło, ale u mnie jest tak, że jak coś robię - nie ma zdjęć. Jak ja nie robię, fotek za dużo.
Powoli zwalnia się warsztat, mimo wszystko jednak nasz garażowy zespół ma wiele spraw na głowie, w dodatku naciski ze strony obywatelki Mamy odbijają się mocno na naszych moralach. Co najmniej 5 razy mama chciała wyrzucać wszystkie części z mojego pokoju, a o jej monologach przy płaceniu przelewów za części pozwolę sobie nie wspomnieć.
W każdym bądź razie dzień uznaję za bezpowrotnie stracony, jeżeli chociaż przez chwilę nie zajmę się lelkiem. Spójrzmy no o czym ostatnio pisałem...
Aha, rozszprychowanie kół. Więc obręcze zostały pomalowane proszkowo w specjalistycznym zakładzie bla, bla, bla... tzn. robią felgi i wyszło im super moim zdaniem. Kolor to "polerowane aluminium", cena 40zł/obręcz. Zdjęcia:
download/file.php?id=13540&mode=view
download/file.php?id=13541&mode=view
download/file.php?id=13542&mode=view
download/file.php?id=13543&mode=view
download/file.php?id=13544&mode=view
download/file.php?id=13545&mode=view
download/file.php?id=13547&mode=view
download/file.php?id=13548&mode=view
download/file.php?id=13549&mode=view
download/file.php?id=13550&mode=view
download/file.php?id=13551&mode=view
download/file.php?id=13552&mode=view
Jak widać wyszło zacnie - na tej widocznej części obręczy nie ma żadnych niedoskonałości, co mnie niezmiernie cieszy
.
Mniej więcej potem dostałem pasty, filce itp. (coś koło 50PLN, ale nie wliczam w koszty, bo to "uniwersalny" wydatek). Wziąłem się więc z tatą za polerkę piast.
Ehh, szkoda, że nie mam doświadczenia w tej dziedzinie. Skiepściłem sprawę... Podchodziłem do przedniej piasty 2 razy, efekt jest wg mnie dostateczny/ na granicy akceptacji. Tacie oczywiście podobało się od razu
.
1.JPG
2.JPG
3.JPG
4.JPG
5.JPG
6.JPG
7.JPG
8.JPG
Wyszło jak wyszło - przednią piastę spróbuję jeszcze przelecieć automaxem i szmatką. Może coś da, nie to trudno, bo i tak lepiej jak ori
.
Dobra, więc mamy wszystkie elementy układanki :>. Zacząłem więc główkować jak to coś połączyć do kupy. Na początek trudna sprawa, bo dwie szprychy do dupy - reklamowałem, dosłali w piątek dobre. Do tego czasu wraz z tatą skleciliśmy tylne koło. Sprawa jest bardzo prosta, jeżeli załapiesz system
. Starszy mechanik postanowił wyspawać specjalny stojak do szprychowania, który w założeniu miał ustawić piastę względem obręczy w osi itp., na dodatek powinien mi pomóc w centrowaniu (obręcz dobrze ustawiona, piasta dobrze ułożona więc w teorii skręcam nyple i koło proste... w teorii).
Włożyliśmy wszystkie szprychy i na podstawie zdjęć i innego koła powkładaliśmy co gdzie trzeba. Nie obeszło się bez wyzwisk kierowanych do bliżej nieokreślonych osób, jednak sprostaliśmy zadaniu
. Postaram się gdzieś opisać, jak to zrobić.
9.JPG
10.JPG
11.JPG
To samo zrobiliśmy z przednim kołem. I co? Tylna obręcz zdaje się jest krzywa. Dałem ciała, bo nie sprawdzilem tego przed malowaniem. Dla odmiany ta zardzewiała od wewnątrz (czyli przednia) jest w miarę OK, nie będzie dużo roboty przy centrowaniu. Bedę sobie jakoś musiał poradzić...
Ale tyle smutków. IMHO całokształt wyszedł super. Niklowane szprychy prezentują się pięknie z polerką piast, ba, robią wrażenie konkretnych. 3,5mm a 3,0mm aż tak bardzo widać? Jestem zadowolony z siebie, że nie poddałem się samemu, że tata nie pomalował mi po cichu całych kół bo bardzo chciał), że poszedłem o krok dalej w remoncie. I przede wszystkim - nauczylem się czegoś nowego
.
12.JPG
13.JPG
14.JPG
15.JPG
16.JPG
17.JPG
18.JPG
Teraz leżą w pokoju i śpimy obok siebie
.
Wziąlem się w między czasie za polerkę innych fantów - nie wychodzi mi
. Muszę nad tym popracować, ale ileż już przesiedziałem w piwnicy z papierami to Bóg jeden wie. A efekty marne... Eh, doświadczenie panowie, to jest coś
.
Kupiłem od multicara oś wahacza i tulejki karterów. Nakrętki osi są za duże, pojdą ze starej osi. I tata coś wspominał, że wahacz trochę krzywy...
. Nie jest lekko, ale damy radę.
Jest kontakt na ocynk, malowanie proszkowe i chromowanie. Tata po moich obręczach zmienił podejście do wyżej wymienionego sposobu malowania... Więc nie jest źle, jest coraz lepiej.
Ile jak na razie wydałem?
- - kupno: 550zł
- cylinder: 212zł
- membrana: 30zł
- gaźnik: 41zł
- regeneracja wału: 80zł
- aluminium: 50zł
_______________________
- szablon na napisy: 21zł
- nowe klosze lampy zeemde: 12zł/szt
- części z Ag-Motu: 215 zł
_______________________
- nowy wałek zdawczy: 50zł
_______________________
- nowy pokrowiec: 51zł
- gaźnik again: 39zł
- skuter dębica: 81zł
________________________
- zapłon CDI: 63zł
- szprychy: 64zł
- tulejki wahacza: 36zł
________________________
- oś wahacza: 21zł
- tulejki karterów: 9zł
- malowanie obręczy: 80zł
Suma: 1695 zł
O niczym nie zapomniałem? Jak coś to dopiszę, natomiast wszelkie uwagi mile widziane
.