Strona 1 z 14

JueS: Sokół 600

: 2011-10-11, 19:02
autor: JueS
Hejho!

Kolejny motocykl ze stajni w Puszczykowie, tym razem coś cięższego i pre45 =)
Zacznę od początku, od zawsze największy sentyment mam do motocykli WSK jednak z czasem do kolekcji dochodziły inne polskie motory i nadszedł ten czas by ukoronować cały zbiór Sokołem. Jakiś czas temu trafiła się okazja i tak oto Sokół 600 i Zündapp DB 200 razem w drodze powrotnej.
sokół 600 i zundapp db 200.jpg
Sokół jest w dużej mierze kompletny jednak podejrzewam, że w trakcie restaurowania pojazdu na pewno wyjdą jeszcze małe braki lub elementy do regeneracji albo wymiany.
Pierwszy duży problem był z cylindrem, okazało się, że ma pęknięcia w okolicy otworów na szpilki... teoretycznie taka wada przekreśla cylinder. Pół roku trwało szukanie kogoś kto potrafi i podejmie się zespawania żeliwa. W końcu się udało jednak i tak nie mam pewności jak długo wytrzyma, efekt:
sokół 600 cylinder.jpg
W ostatnim czasie zabrałem się za inwentaryzacje części silnikowych, jak na razie nie ma większych braków :)
sokół 600 zawory.jpg
sokół 600 rozrząd.jpg
sokół 600 wał.jpg
sokół 600 sprzęgło.jpg
Jak zawsze będę wdzięczny za uwagi i opinie :)
cdn...

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-11, 19:10
autor: kubaszwiecLBK
Pierwszy sokół na forum? Chyba tak, piękny jest!
Moje marzenie. Gratulacje!
Można wiedzieć ile dałeś za dwa cuda?

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-11, 19:11
autor: Łukasz
:shock: :shock: :shock: :faint: :faint: :faint: :evil: :evil: :evil: :cool: :cool: :cool: :razz: :razz: :razz:


Łoł moje marzenie(jeśli można wiedzieć ile dałeś :mrgreen: )

Piękny

Gratulacje :!: :!:

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-11, 19:30
autor: hartman
Na pewno więcej jak dobre s2.. fajnie ,że są jeszcze tacy pasjonaci jak ty. Nie wiem czemu ,ale sokoły zawsze mi się kojarzyły z ciężkim mega wypasionym i dopracowanym sprzętem :) Powodzenia w renowacji.

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-11, 20:58
autor: termin21
hartman pisze: Nie wiem czemu ,ale sokoły zawsze mi się kojarzyły z dopracowanym sprzętem :) .
A słyszałeś o proteście użytkowników nowych sokołów w Warszawie ,gdzie jeden H-D ciągnął 20 uszkodzonych sokołów ??

A jeśli chodzi o kase nie macie sie co pytać głupio;) Napewno powyżej 40tys.zł ,wiec wielu z nas moze nadal tylko marzyć ;)

Gratulacje . Marzenie moje od zawsze

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-11, 22:17
autor: cichy
Co prawda nigdy nie szukałem zdjęć środka silnika od Sokoła ale pierwszy raz widzę rozebrany silnik. Jak widzę sprzęgło to przekładki cierne metalowe - metal z metalem? Gratuluję udanych zakupów.

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-11, 22:35
autor: hartman
Mi to się wydaje ,że po korku zostało wspomnienie i jues będzie na własną rękę koreczek po koreczku wpychał :D

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-11, 23:13
autor: Grzesław
Co tu dużo pisać, wspaniała maszyna! :-o

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-11, 23:46
autor: fazerofz6y
Pieknie, ze takie maszyny trafiaja do prawdziwych koneserow :)
Spewnoscia kosztowalo to naprawde sporo lecz to nie jest wazne . Lepiej napisz gdzie ty namiezyles ta wspaniala maszyne .
Czasy kiedy, sokoly po kurnikach lezaly to sie juz skonczyly :D

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-12, 13:57
autor: Pablo_Picasso
Piękny :) Wrzuć jak możesz jeszcze kilka zdjęć od boku itp. ;)
Ogumienie rozwala system :-D
Pozdrawiam !!

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-12, 17:01
autor: Marek.K
termin21 pisze: Napewno powyżej 40tys.zł ,wiec wielu z nas moze nadal tylko marzyć ;)
zawsze mozna wziąść kredyt, dom pod zastaw aby tylko kupić :D

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-12, 18:01
autor: Irek.S.
No unikat nie ma co gratuluje sprzętu, no ale ja tam fanem przedwojennych motorów nie jestem- nie leżą mi ich kształty itd

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-13, 16:28
autor: marek_k-750
Piękny sokoł :) powiem ciekawostkę wiem że i tak w to nie uwierzycie ale mnie za każdym razem jak to wspominam coś mnie bierze. Parę lat temu zanim poszedłem pracować na warsztacie dowiedziałem się że jakiś dziadek pijaczek chciał oddać za flaszkę motocykl który stał u niego w piwnicy. Powiedział że odda go. "Bo może się na warsztacie przydadzą z niego części". Niestety dowiedziałem się o tym kilka dni za późno. Mój szef powiedział że nie potrzebuje go. :klnie: Co się okazuje. Dziadek chciał oddać sokoła 600 za flaszkę. Ale samemu trzeba było by go wyciągnąć z piwnicy. Oddał go na złom i dostał 200zł. Jak się tylko o tym dowiedziałem pojechałem na złom. Na złomie oczywiście nie wiedzieli co to za motocykl ale pierwszy klient jaki się zjawił na złomie od razu go odkupił. Za ile nie powiedzieli mi. Ale co mogę powiedzieć. To to że typek co go kupił był wielkim szczęściarzem. A mój szef totalnym idiota że nie wziął za "25"zł motocykla. Dodam jeszcze że u mnie na wiosce też był motocykl i nawet o nim nie wiedziałem stał na strychu też poszedł na złom ale nie dało radę go ściągnąć i został przecięty. Jedynie co wiem o tym motocyklu to to że był napędzany paskami który z tyłu miał koło napędowe wielkości koła. i Zawieszenie miał na trapezie.

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-17, 12:29
autor: zmyngut
termin21 pisze:
hartman pisze: Nie wiem czemu ,ale sokoły zawsze mi się kojarzyły z dopracowanym sprzętem :) .
A słyszałeś o proteście użytkowników nowych sokołów w Warszawie ,gdzie jeden H-D ciągnął 20 uszkodzonych sokołów ??

A jeśli chodzi o kase nie macie sie co pytać głupio;) Napewno powyżej 40tys.zł ,wiec wielu z nas moze nadal tylko marzyć ;)

Gratulacje . Marzenie moje od zawsze

Witam
Z tym protestem to nie do końca tak było- na pewno nie dotyczyło to Sokoła 600. Protest dotyczył motocykla CWS M55- i nie 20 sztuk a o ile dobrze pamiętam 8 sztuk było holowanych przez jednego H-D. A i nie dokonali tego szeroko pojęci użytkownicy a człowiek (nazwiska nie pamiętam- dawno bardzo o tym czytałem) który był szefem taboru motocyklowego Poczty Polskiej. Zrobił to z dwóch powodów: dużej awaryjności silników montowanych w CWS M55 a także długiego czasu napraw gwarancyjnych. A CWS M55 to jeszcze nie Sokół- nazwa handlowa Sokół 1000 dotyczyła motocykli CWS M111 ale to już nowa konstrukcja. To tak gwoli delikatnego wyjaśnienia.

Natomiast Sokół 600 to bardzo piękna maszyna i bardzo się cieszę, że trafiła w bardzo dobre ręce jak widać. I troszeczkę zazdroszczę (tam troszeczkę- strasznie kur.. ***zajeb*** zazdroszczę;-) i życzę powodzenia w odbudowie. A na pewno Panowie wiedzą, że Pan Tadeusz Rudawski - konstruktor Sokoła 600 i nie tylko wraz z kolegami zdobyli na dwóch Sokołach 600 i 200 Kasprowy Wierch- i to się nazywa chwyt marketingowy :-)
Ja ostatnio przypadkiem dowiedziałem się od znajomego, że jego ojciec jeszcze w latach 60-tych jeździł takim Sokołem a co się z nim stało do końca nie wiadomo (jedna z wersji mówi o wjechaniu po pijaku do Wisły).
Raz w życiu na własne oczy widziałem obydwa Sokoły. Mam nadzieję, że jeszcze dane mi będzie kiedyś zobaczyć taką maszynę w ruchu. Jeszcze raz powodzenia

marek_k-750- ja już się nauczyłem, że nigdy nie wolno lekceważyć takiego "gadania" lepiej pojechać, sprawdzić- jak nic nie będzie to przynajmniej sumienie czyste, że się próbowało a tak człowiek sobie tylko w brodę pluje.

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-17, 23:18
autor: marek_k-750
zmyngut to prawda nie można niczego lekceważyć jak ktoś coś chce oddać. Lub mówi że coś gdzieś stoi. Warto nie raz pojechać choć by po to aby zobaczyć co i jak. Kiedyś jak pracowałem w gryfinie to pytałem się o motocykle czy sa jakieś. I dowiedziałem się o junaku. Pojechałem tego samego dnia. I co widzę junak m10 w 100% oryginał. cena 1800zł troche rdzy było na nim. Ale najważniejsze że na chodzie był jedynie aku do wymiany bo odmówiło posłuszeństwa. Junak nie był remontowany aby rozbierany. w 100% jak z fabryki wyszedł Bo należał do właściciela który wyjechał ponad 20 lat temu i nie wrucił. I junaka tylko przepalali co jakiś czas aby nie zastał się. Mieli jeszcze wsk za 400zł nie wiem jaki model bo był zasypany śmieciami ale na zbiorniku miał kratownice jak junak i napis WFM na silniku. Jak uzbierałem kasę i pojechałem to junaka już nie było trafił podobno do muzeum. Mam wujasa który lubi popić i nie raz dowiaduje się o jakiś motocyklach. Ale pamięta zawsze tylko to że ktoś mu mówił ale kto i gdzie to już nie. Np pannonia za 100zł z papierem. Ale co gdzie nie pamiętał. Inny przykład. wspomniał mi o wsk że jest na wiosce. Tylko ma przód rozwalony. I że właściciel ją odda za darmo bo mu tylko zagraca garaż Pojechałem i właściciel mówi że dziś nie ma czasu bo zasypana jest i żeby przyjść za kilka dni. Okazało się że jej nie ma już, że zabrał tą wsk jego brat. Właściciel raz na jakiś czas tylko przyjeżdzał do polski. Co ciekawe WSK była nowa Tylko w czasie powrotu do domu uderzył wsk w brame i przód został skrzywiony.

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-18, 13:07
autor: JueS
Dzięki za miłe słowa, chcę jak najbardziej perfekcyjnie wykonać remont motocykla także liczę też na konstruktywną krytykę ;)

Na chwilę obecną dokończyłem "inwenturę" silnika i okazuje się, że brakuje sprężyn sprzęgła, dźwigni odprężnika, elementu łączącego iskrownik z kołem zębatym rozrządu, 2 bolcy na których osadzony jest korpus skrzyni biegów. Generalnie nie jest źle.
Dzisiaj jadę kupić nowe łożyska na wał, teoretycznie mam 2 nowe łożyska, jednak jedno z nich ma troszeczkę inny wymiar niż te co są w katalogu.
Jadę też do tokarza zrobić zamówienie na tuleje do wyciśnięcia silentblocków i kilka dupereli w tym do Lelka.

To tyle tak na szybko, zdjęcia będą wieczorem.
btw: ciekawe historie piszecie :D

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-18, 14:17
autor: Ksiądz
Ale on jest piękny. Zawsze miałem słabość do motoryzacji II Rzeczpospolitej. Porób wiecej zdjęć ogółu. A u mnie w Skierniewicach stoi ( 2 tyg temu był) M-72 z koszem na chodzie 1942 rok produkcji. Koles chciał 5 tys. Niestety nie pracuje, sam wueskę musiałem remontować bo pękł mi tłok i popieprzył wszystko...

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-18, 17:06
autor: termin21
Jest twój sokół w spisie Katarzyny.K??

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-18, 20:58
autor: JueS
termin21 pisze:Jest twój sokół w spisie Katarzyny.K??
Jest.
Na chwilę obecną Sokół jest w znacznej mierze rozkręcony i nie mam specjalnie więcej zdjęć jak był w całości, w miarę możliwości będę robił więcej zdjęć. Proszę o trochę cierpliwości ;)

Oke, udało się rozłożyć dzisiaj silnik do części pierwszych. Skrzynia biegów jest monolitem i wyszła bez problemów( zdjęcia skrzyni będą następnym razem). Dalej w kolejności zostały już same kartery do rozpołowienia.
sokół 600 kartery.jpg
Na dalszej drodze stały silentblocki. W sumie miałem dziś zamówić specjalne tuleje u tokarza do ich wypchnięcia jednak tak się złożyło, że żaden zakład jaki mam po drodze do domu nie był czynny... Nie marnując czasu sam znalazłem podkładki i rurę o odpowiedniej średnicy, we własnym zakresie ją przycięliśmy i żeby było "profi", dotoczyliśmy tak by krawędzie były jak najbardziej prostopadłe i gładkie :) a tak wygląda połówka silnika:
sokół 600 karter.jpg
Jedyne co mi się udało dziś kupić na mieście to łożyska. W sumie kupiłem 4, komplet zamkniętych samosmarujących( w sumie jak się teraz zastanawiam to może nie potrzebnie) oraz 2 otwarte w tym jedno wahliwe. To ostatnie z tego względu, że nie mamy pewności czy kartery są od tego samego silnika. Jest prawdopodobieństwo, że łoża łożysk mogą nie być w osi... Będziemy to wiedzieć jak założymy same łożyska i skręcimy kartery.

Przy okazji dzisiaj też przyjrzeliśmy się pokrywie zaworów. Jest to o tyle istotny element, że po wewnętrznej stronie są otwory na osie rozrządu. Wygląda na to, że jeden z nich jest troszeczkę wyrobiony i ma delikatny luz. Coś czuję, że będzie z tym więcej zabawy, czyli trzeba będzie pewnie sfrezować to miejsce (od wnętrza silnika przy skręconej kapie :D )i dorobić odpowiednią tuleję. Sama kapa widać, ze była spawana w jednym miejscu w efekcie jest zatkany jeden z kanałów olejowych i szpetna krzywizna. Pewnie też do poprawki...
sokół 600 pokrywa zaworów.jpg
Ostatni element z którym dziś pracowaliśmy to głowica, w sumie trochę kosmetycznie ;) Przy pomocy Dremela były usuwane "gile" jakie zostały po odlewaniu. Fajne zajęcie tylko efekty audio jak u dentysty :)
sokół 600 głowica.jpg
Na deser macie komorę spalania :)
sokół 600 komora spalania.jpg
Harmonogram prac na najbliższy tydzień to: odebrać i złożyć zawory, kartery i kapy silnika idą do mycia w ultradźwiękach, powierzchnie gdzie przychodzą uszczelki do splanowania ew. chociaż delikatne sfrezowanie. Wał do sprawdzenia, silentblocki do dorobienia.

Zastanawiamy się czy silnik dać do szkiełkowania czy do wypiaskowania drobnym piachem. Ja jestem bardziej za piaskowaniem z tego względu, że silnika był w niektórych miejscach polerowany a w większości ma jednak oryginalną fakturę. Polerka na pewno odpada bo nie chcę by Sokół wyglądał jarmarcznie ;)
A Wy co sądzicie?

pozdr!

Re: JueS: Sokół 600

: 2011-10-18, 21:14
autor: Łukasz
Szkiełko na półmat. Spojrzyj na mój silnik, był robiony taką metodą :-) Średnica ziarna wynosi wtedy 0,3-0,8 mm :mrgreen: