Strona 19 z 20

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2017-07-20, 09:33
autor: Savier
Widzę, że są dwa zestawy dostepne na allegro
jedne to znajdziesz
i tutaj inny kolor śrubek :D
http://allegro.pl/komplet-zestaw-napraw ... 31702.html

Jeżeli technologia nie została zpieprzona to co najwyżej szybciej CI się zużyje, ale dowiemy się czy przez te 1-2kkm dobrze to chodziło :D.

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2017-07-20, 20:01
autor: BikerDS
Hmmm, no właśnie prawie wszystkie zestawy są tylko z rozpylaczem, bez dyszy głównej. Ma to znaczenie ?

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2017-07-23, 21:33
autor: BikerDS
Wymieniłem dyszę, iglicę z zestawu naprawczego firmy Ultimo i...Wszystkie bolączki zniknęły :)

Zatem - Po regeneracji gaźnika przez Zubra i po wymianie iglicy i dyszy z zestawu naprawczego mam nowy gaźnik nie gorszej jakości niż oryginał. Pozostaje kwestia trwałości iglicy/dyszy, ale to już temat na inny przebieg :)

Dzięki Panowie za wskazówki i Zubr - za świetnie wykonaną robotę :)

P.S. Na uwagę zasługuje fakt nieźle wykonanych elementów. Wymiary niemal identyczne. Iglica nieznacznie dłuższa, ale to nawet nie 1/4 skoku rowka. Więc rzecz pomijalna.

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2017-11-22, 10:29
autor: Grinch
super robota...
świetnie ogląda się taką odbudowe :)

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2017-11-27, 01:06
autor: fuel123
Gdzie można kupić zestaw z Ultimo?

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2022-06-14, 12:59
autor: Grinch
Cześć Damianie :-) Jak tam maszyna ? :-)

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2023-08-06, 09:47
autor: BikerDS
Ło Panie - z lekka odkopię - ale dziś dopiero zauważyłem Twoje pytanie :) a w sumie dużo się dzieje, ponieważ postanowiłem ją ponownie remontować, bo była słaba. Nie będę się rozpisywać zanadto - ale ból polega na tym, że zacząłem silnik rozpoławiać zbyt szybko - wydech okazał się być niedrożny. Zupełnie nie wiem czemu. Tłumik od Hartmanna - nie pamiętam by coś dzwoniło, by móc podejrzewać oderwanei się czegoś w środku - a z drugiej strony nie widzę jakoś dużo nagaru w nim. Przy okazji kartery i miska olejowa poszły do Rakso Motors, gniazda łożysk mają wstawione tuleje - i wszystko wyosiowane. Niebawem relacja :)

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2023-08-12, 12:35
autor: BikerDS
OK, kartery prezentują się tak. Co zostało zrobione,
1. Wstawione tulejki w gwintach, które za jakiś czas mogły się poddać, m.in, szpilki cylindra, pokrywy od zapłonu,
2. Wstawione stalowe tuleje w gniazdach łożysk oraz w wałku zdawczym, wszystko zabezpieczone śrubkami + osiowane.
3. Wstawione nowe tuleje z brązu + osiowanie skrzyni
4. Napawane miejsca i obrobione na nowe - gwint spustu oleju, odbój półksiężyca od kopnika oraz przy zębatce zdawczej.
5. Pokrywa sprzęgła - osiowanie + wkładka stalowa i dwa simmeringi.

Powyższe było robione w Rakso Motors, trochę tam poleżało, ale pewnie będzie warto.

Mam jednak do Was pytanie - czy składać wszystko bez uszczelki między karterami - a zastosować tylko Reinzosil? Oczywiście wszystko dokładnie odtłuszczę oraz będzie odpowiednio dystansowane podkładkami.

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2023-08-12, 12:43
autor: sylwekseat
Ja od dłuższego czasu nie stosuje żadnych uszczelek poza ta pod glowice.
Reinzosil wg mnie wystarcza w zupełności. Zero wypocin

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2023-08-12, 13:38
autor: czankete
BikerDS pisze:
2023-08-12, 12:35
czy składać wszystko bez uszczelki między karterami - a zastosować tylko Reinzosil? Oczywiście wszystko dokładnie odtłuszczę oraz będzie odpowiednio dystansowane podkładkami.
...kiedyś kilka razy składałem silniki bez uszczelek z wykorzystaniem masy Dirko Erling ale nie zawsze zdawało to egzamin. Obecnie od dłuższego czasu składam tak jak w oryginale - czyli z uszczelką. Z tym, że nie kupuję śmieciowych uszczelek jakie w większości oferowane są na rynku. Dodatkowo daję hermetyk. Bardzo często zdarza się tak, że stosując różną grubość uszczelki mamy wpływ na dystansowanie. A czasami może się wręcz okazać, że bez uszczelki się nie obejdzie...

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2023-08-12, 15:03
autor: jjaworskyy
BikerDS pisze:
2023-08-12, 12:35
OK, kartery prezentują się tak. Co zostało zrobione,
1. Wstawione tulejki w gwintach, które za jakiś czas mogły się poddać, m.in, szpilki cylindra, pokrywy od zapłonu,
2. Wstawione stalowe tuleje w gniazdach łożysk oraz w wałku zdawczym, wszystko zabezpieczone śrubkami + osiowane.
3. Wstawione nowe tuleje z brązu + osiowanie skrzyni
4. Napawane miejsca i obrobione na nowe - gwint spustu oleju, odbój półksiężyca od kopnika oraz przy zębatce zdawczej.
5. Pokrywa sprzęgła - osiowanie + wkładka stalowa i dwa simmeringi.

Powyższe było robione w Rakso Motors, trochę tam poleżało, ale pewnie będzie warto.

Mam jednak do Was pytanie - czy składać wszystko bez uszczelki między karterami - a zastosować tylko Reinzosil? Oczywiście wszystko dokładnie odtłuszczę oraz będzie odpowiednio dystansowane podkładkami.
Jaki koszt doprowadzenia karterów do takiego stanu?

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2023-08-12, 18:49
autor: BikerDS
No i lipa... przedobrzyłem chyba, powiedzcie mi, bo wziąłem do łapy palnik i srogo chyba przegiąłem z temperaturą. Czy te łożyska nadają się do wymiany?

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2023-08-12, 18:53
autor: jjaworskyy
BikerDS pisze:
2023-08-12, 18:49
No i lipa... przedobrzyłem chyba, powiedzcie mi, bo wziąłem do łapy palnik i srogo chyba przegiąłem z temperaturą. Czy te łożyska nadają się do wymiany?
Na moje są do wymiany...

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2023-08-12, 18:58
autor: BikerDS
Dobra - nie ma co dziadować - masz rację - tylko jak i czym ściągnąć :P Nie widzę, żadnych ściągaczy - a nie chcę dołożyć do pieca :D

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2023-08-12, 20:46
autor: sbanys
Tniesz zewnętrzną bieżnie łożyska boszem, pozostaje wewnętrzna, którą podgrzewasz i sama powinna zejść.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka


Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2023-08-12, 20:53
autor: krajdomini
Profesjonalnie można takim ściągaczem:
Obrazek
Ale to kosztuje 200-300zł :-)

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2023-08-12, 21:29
autor: Jogurt
Ale zgrilowałeś to łożysko. Poszukaj na necie odklejacz do łożysk, powinien dać radę, a potem zwykły ściagacz.

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2023-08-14, 18:45
autor: czankete
BikerDS pisze:
2023-08-12, 18:49
wziąłem do łapy palnik i srogo chyba przegiąłem z temperaturą. Czy te łożyska nadają się do wymiany?
...w przypadku montażu łożysk na wał podgrzewasz wyłącznie bieżnię wewnętrzną. Po prostu grzejesz np. palnikiem trzpień / pręt na którym obok jest nasunięte łożysko i to wszystko. Patent stary jak świat. Podgrzewając całe łożysko bezpośrednio otwartym ogniem jak to widać na zdjęciu nie nadaje się ono już do montażu :-/ ....

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2023-08-15, 10:40
autor: Laczek
Ja łożyska na wał podgrzewałem na żelazku. Wystarczy je umocować na płasko na jakimś pudełku, czy stelażu i nie szaleć z temperaturą. Druga kropka na regulatorze wystarczy. Trzeba grzać ok 1,5-2 minuty. Dodatkowo mierzyłem temperaturę łożyska za pomocą sondy do multimetru, nie powinno mieć więcej jak 80-100 st.C.

Ja te łożysko bym zostawił. Z ściągnięciem będą na pewno problemy. Możesz skrzywić wał, lub wyciągnąć czop z wału. Dojdzie jeszcze wtedy regeneracja wału. Przecież tam jest zestaw 2 łożysk na czop. Prędzej będziesz robił regenerację wału niż wymieniał te łożyska.

Re: WSK M06B3 Czarna piękność 1977 roku. Powrót na drogi.

: 2023-08-15, 17:03
autor: czankete
Laczek pisze:
2023-08-15, 10:40
Ja te łożysko bym zostawił. Z ściągnięciem będą na pewno problemy.
...ale jakie tu mogą być problemy? Zwykły ściągacz / odklejacz do łożysk lub taki jaki widzimy na zdjęciu powyżej i zejdzie bez problemu. Jak ktoś nie dysponuje takowym to z powodzeniem sposób tak jak opisał wyżej sbanys. A jak nie chcesz podgrzewać to szlifierką kątową powierzchownie nacinasz bieżnię wewnętrzną z obu stron a następnie delikatnie ściskasz w imadle - rozpadnie się na dwie części nie pozostawiając śladu na czopie ;-) ....
Laczek pisze:
2023-08-15, 10:40
Możesz skrzywić wał, lub wyciągnąć czop z wału. Dojdzie jeszcze wtedy regeneracja wału. Przecież tam jest zestaw 2 łożysk na czop. Prędzej będziesz robił regenerację wału niż wymieniał te łożyska.
...i nie pisz takich głupot, że można "skrzywić wał" lub "wyciągnąć czop" - skoro to o niego (czop) zapiera się śruba ściągacza i z niego ściągane jest łożysko to jak możesz go skrzywić lub wyciągnąć z przeciwwagi wału??? :faint: