WSK - WueSKowe Forum

Co to za opony masz w tej czarnej ?

biedne chińczyki kiedyś miałem na stanie. muszę zmienić w planach oryginał albo coś z innym bieżnikiem

Takie coś masz ?
http://allegro.pl/2-x-opona-19-x-3-00-d ... 35085.html

Jaka tego jakość i jak się na tym jeździ ?

w miarę ok ale są śliskie. więc jak masz kasę to kup lepsze

z czarną prace stoją w miejscu.

Poza tym że ułupka w nowym karterze została zalana TIG i gwint nowy zrobiony

Przyszły tydzień - wypiaskować cylinder (dorwałem nominał z wszystkimi żeberkami) i do szlifu oraz szkiełkowanie karterów z pozostałości po czerwonym laku.

Następnie składamy silnikjak powinno być, wszystko co trzeba poregenerowane itp.

WSK a'la sport stoi w miejscu - brak silnika.

A tymczasem obudził się we mnie chomik i składuję takie coś: I teraz prośba o identyfikację - Z czy L?
Numer ramy: S0216978

Po numerze ramy nikt nie stwierdzi z czy l.

czyli mogę sobie wybrać? chociaż rocznik? To mi więcej powie...

Patrzac na lagi i kolo to bedzie L

wg nr ramy będzie to 1961r, czyli 99% M06L. M06Z w tym roczniku już powinny mieć nowy typ zawieszenia. Jednak w tych rocznikach jest taki mix że może być to cokolwiek

tylko że zbiornik ma otwór a w ramie jest gwint na mocowanie zbiornika poprzez śrubę a tego chyba nie miała L tylko Z?
Chyba że czegoś nie wiem?

Aczkolwiek zawsze chciałem mieć Z a ostatnio strasznie przestawiłem się na L taki urok jakiś ona ma w sobie

To zrobię L

Jakoś na dniach dodam temat w odpowiednim dziale.

Też choruje na kolejną dwururkę i ci powiem że z tymi L/Z to jest cyrk
Zobacz to.

Temat proponuję kontynuować w nowym temacie

będzie nowy temat

żeby nie było offtopa czarna dostanie nowy silnik z płytki zapłonem i toczą się nowe tuleje ślizgowe przedniego zawieszenia

Z jakiego materiału zdecydowałeś się je dorobić?

Wymiary dobrałeś indywidualnie do każdej lagi czy wg.książki?

teściu tokarz dorabia mi wg wymiaru oryginału dooasowanego pod lage ale mogę zrobić wg książki. aczkolwiek tam raczej dużej różnicy nie będzie.

hej, ze zmian - w następny weekend jak wrócę na wieś Garbata dostaje nowe serce Złożone na nowych karterach z PRL z silnika bez przebiegu, nowe uszczelniacze, oringi, tarcze, tłok i pierścienie PRL FSO, cylek R1 żeliwny itp itd

Tu możecie zobaczyć jak to pyrka już po złożeniu (paradoksalnie wsadzony tymczasowo w rame od L-ki na odpalenie)

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=wJ_vA-egG4g[/youtube]

Tłoki w Prlu robiły Gorzyce i Poznań, a FSO to podobno podróbka, poczytaj na forum bo było o tym pisane.

Mixol pisze:Tłoki w Prlu robiły Gorzyce i Poznań, a FSO to podobno podróbka, poczytaj na forum bo było o tym pisane.

FSO Poznań? Nie Warszawa O te mi chodziło. A te ze skutera to też "podróbki"?

Potestujemy. W poprzednim silniku mam Almota i zrobiłem na nim bez problemu już 3 tys. Także wg mnie to kwestia dotarcia umiejętnego. Mam nadzieję że FSO z SD nie będzie gorszy od Almota

A tu poniżej parę fotek ze składania:

z aktualizacji - silnik już w ramie - teraz musi się troszkę poukładać jako że wszystko świeże. Trochę napsuło mi krwi ustawianie zapłony gdyż objawy niewkręcania się na obroty wskazywały na gaźnik a z nim problemów wcześniej nie było... Okazało się że platyny były krzywe i mimo dobrej przerwy nie szło dobrze ustawić GMP. Ale po poprawnym ustawieniu platyn że ładnie się stykają i GMP na 3mm pyka jak należy. Teraz docieranie.

mały / duży update.

Było sporo problemów z zapłonem - nie miała mocy, nie wkręcała się, na maksymalnym wyprzedzeniu stojana ledwo 3mm GMP. Diagnoza - przesunięty o parę stopni czop wału (mimo że otwór na klin na dole przy GMP to ciężko na oko stwierdzić kąt ale ustawić nie idzie).
Próba docięcia rowka w krzywce spaliła na panwece gdyż wyciąłem go za daleko I i tak nie szło ustawić zapłonu. Zdecydowałem się nie rozbierać ponownie całego silnika i dawać wału do poprawy ale na test CDI.

Zakupiony CDI od Audio (dzięki!)

Po pierwszych testach i ustawianiu zapłonu - decyzja o nawierceniu i nagwintowaniu otworów impulsatora trochę obok aby mieć pełną regulację wyprzedzenia na obecnym wale z wadą. Zabieg powiódł się. Wyprzedzenie ustawione, odpala ładnie i podczas jazd testowych pod górkę - brak mocy, prychanie. Kombinacje z gaźnikiem (przecież na poprzednim silniku chodził dobrze). Poprawione łączenie z króćcem. Problemy ciągłe - tak jakby zalewało. Dawka zmniejszona na iglicy (ustawiona wcześniej na docieranie bo cylek po szlifie) i dalej to samo... Po przechyleniu gaźnika (tak jakby motór przechylony na lewo) wkręca się ładnie, przekręcony gaźnik dla testu i jeździ ok bez prychania itp, ale po wyprostowaniu znó albo obroty złe, prychanie, albo zalewa.
No to szukamy innego gaźnika. Szybkie czyszczenie, montaż - lepiej chodzi na obrotach ale problem jest po zgaszeniu - chwilę postoi i zalewa. Coś z dawką paliwa.
Diagnoza okazała się banalna - króciec był ustawiony pod złym kątem i ją ciągle trochę przylewało. Podejrzewam że na poprzednim gaźniku to samo było bo wstawiony do L-ki chodzi dobrze i nie ma problemów z zalewaniem. A więc obecnie CDI zamontowane i gaźnik poprawnie ustawiony. Pali ładnie i wkręca się jak powinna i moc odzyskała.

Więc teraz można docierać

Hej,
Dawno nie było updateów.
A więc jak mówiłem wpadł CDI na nowym silniku. A teraz foto No i doszedł bagażnik i odblaski