WSK - WueSKowe Forum

Starzy użytkownicy forum znają całą historie motocykla. Forum nie odwiedzałem kawał czasu bo zacząłem się ustatkowywać w życiu. Nie każdy ma z górki. Jestem na takim etapie życia że chce i mogę sobie pozwolić sobie na powrót do forum i mojej starej pasji. Pomimo upływu lat starsi użytkownicy mnie za to nie znienawidzili - dam sobie rękę uciąć. Wielu pomocnych ludzi odeszło z forum ale włożyli w forum wielką wiedzę i za to zawsze będę ich szanował. Wiem że stare zdjęcia wygasły w tym temacie, ale proszę się wstrzymać od takich postów jak pan Gontek, można pomimo wszystko przeczytać temat od początku i zrozumieć historie mnie i tego motocykla. Temat został założony 8 lat temu, kiedy jeszcze nie zarabiałem pieniędzy a jednak i tak wszystko co udało mi się naskubać szło w motocykl, do tego szaleństwa młodości.. każdy szalał na swój sposób. Te kilka lat temu motocyklem się zachwycano - a teraz pomimo nie zmienionej formy czuję się urażony tekstem że mam kompleksy bo motocykl to nie fabryka. Nie ma tu nic wiejskiego, wszystko jest po to by umilić jakość jazdy, wszystko co oryginalne nadal trzymam.. ale chce wyremontować ten motocykl takim jakim jest, bo to dla mnie masa wspomnień, drażni cię zawieszenie od kosa, kierunki od dudka ? PF. Masz swoje motocykle, to dbaj o swoje motocykle. Odgrzewasz kotleta, na starym smalcu, nie patrząc nawet na daty postów i chcesz wzniecić burzę używając kijka z gównem na końcu.

Jak pisałem wcześniej, stare zdjęcia wgram na nowo i temat będę prowadzić dalej, zupełnie tak jak kiedyś - to nadal ten sam ja, tylko o parę lat starszy i mądrzejszy.

Przy okazji Pozdrawiam wszystkich starych wyjadaczy a Pan Gontek dostaje un-suba.

Nie widziałem wpisów użytkownika Gondka bo jest u mnie na czarnej liście za wypowiedzi o moim lelku, najbardziej śmiać mi się chciało jak pytał się przez Saviera ,mnie o poradę, dla mnie jest skreślony dostał Bana na 2 tyg jak obrazi jeszcze kogoś na forum to Ban na maxa i niech się realizuje na innym forum.

8 lat...
kurde, ale ten czas leci
W sumie w moim wieku byłeś
Ale wiem o czym mówisz, przez tyle czasu człowiek zgrywa się z maszyną w jakim stanie by nie była! I nie liczy się to jaka była oryginalnie, tylko jaka była kiedyś i jaką się pamiętało - to taki osobisty oryginał

PS. Jutro toczę magneto

Forum się bardzo rozwinęło przez te lata: jak ja zaczynałem to głównymi tematami były duże zębatki do WSK cross, jak spiąć czwórke na krótko oraz czy można pomalować bak Autorenolakiem z pędzla styl i poziom remontów zmienił się nie do poznania.

Jeśli chodzi o Wueske Brata to na tamte czasy tak zrobiona maszyna to był szok i urwanie d*py!

Stare czasy miały jakiś urok w sobie, takie przeróbki nikogo nie drzażniły, zupełnie jak fryzury w latach 80. Po prostu to co było takim się to akceptowało i posiadało. Teraz są nowe czasy i nowe podejście do motocykli ( i fryzur). W latach mniej więcej 2004- 2008, ja i każdy z moich kumpli miał wuechę i jeździliśmy bez przerwy, a na obecną chwilę tylko dwóch znajomych ma wueski z czego tylko jedna czasem wyjedzie na drogę. Smutne ale prawdziwe, na dobrą sprawę zostałem sam ze swoim rumakiem w mojej okolicy.

Obiecuje, że motocykl odnowie bardzo starannie. Liczę plus minus że remont wyjdzie mnie około 3000 zł, świnka skarbonka już puszczała na szwach więc trochę ją już ode lżyłem i zza Jaworznickiej granicy przyszedł mi taki fancik :

zapłon CDI Svape (savier-vape)

Od przyszłego tygodnia więcej fotek, idę na nocną zmianę do pracy.. to i można będzie cały dzień buszować po warsztacie

siema, mam pytanie co to za kolorek jest na tej wuesce, mowa o tym zoltym.

żółty z palety fiata 126 p, z tym że ja dołożyłem do niego brokat a potem klar.

Widzę że z wiekiem każdy ma podobną sytuację:) kiedyś pamiętam cale dnie sie grzebało jeździło i zawsze jakoś byl czas i pieniądze, a teraz nawet czasu pojeździć nie ma;D

Też stoję przed remontem swojej garbuski także twoje zmagania na pewno mnie zdopingują;)

Dzieje się coś z kobuzem?

Motocykl jest w trakcie rozbierania, nie śpieszę się z tym za bardzo. Powoli ale do celu.

Wiadomo Gdzie się człowiek śpieszy tam się...

Witaj. Jestem od niedawna na forum, prześledziłem cały twój post o WSCE i moge z czystym sumieniem powiedzieć że jsestem gorzej chory na tym punkcie . Ja praktycznie przez cały ten rok dzień w dzień po pracy siedziałem do póżna w garażu...
Jak teraz wygląda twój kobuz ? Byłem zdziwiony zdjęciem kobuza takiego zakurzonego :-> . No ale wiadomo są rzeczy ważniejsze.
Pozdrawiam

Bo bardzo długim czasie..

Problemach zdrowotnych i rodzinnych..

Po latach oszczędzania, świnka skarbonka pękała na szwach..

Wypadły z niej pieniądze na powrót.. legendy..

KOSBUZ to jego nowe imię.








Prace nad motocyklem trwają już od kilku tygodni, ale wszystko powoli bez pośpiechu, będę co jakiś czas uzupełniał fotorelacje.

Wspaniale, waca do zycia Kobuz który był najlepszy na forumn w swoich najlepszych latach świetności. Będę śledził. 🖒

To był bardzo długi czas... Na szczęście się skończył i będzie Nowy Rozdział

Uwielbiamy takie powroty powodzenia!

Dziękuję za miłe ponowne przywitanie tęskniłem za wami

Silnik jak widać igła, no może igła z minusem















Ostatnie zdjęcie to bieżnia zewnętrzna wałka zdawczego. Dlaczego tak ? nie wiem - może łańcuch zbyt był naciągnięty

Pozdrawiam Jaworzno! Kobuz King! Ja też remontuje swojego Kobuza od 2001r, może w tym roku skończę

Brat. Jeteś GIGANT. Ja jestem z pod Miechowa. Też kobuzem latam. Obserwuję temat

Dzięki za wsparcie, działam dalej

Polerka felg autosolem wyszła zaskakująco dobrze, w miejscach gdzie na rawce widniała kupa rdzy ( jak na tym drugim nie wyczyszczanym kole) po oczyszczeniu i polerce zostały jedynie maleńkie kropeczki które nie rzucają się zupełnie w oczy.

Szprychy zaś czy utlenione czy te pordzewiałe wyszły perfekcyjnie, błyszczą się jak gwiazdki na niebie.

Ogólnie skończyłem oczywiście oba koła i wyglądają na 5 w skali do 6 i nie widzę nawet najmniejszego powodu by coś więcej grzebać czy zmieniać przy nich. Chyba że z czasem korozja wyjdzie i się będzie rozprzestrzeniać.. ale to poczekamy