WSK - WueSKowe Forum

Witam! Tak jak obiecałem zamieszczam fotki Stopki centralnej. Zwróćcie uwagę. Jest ona nieco inna jak w WSK M21 W2 S1. Większa, szersza, ma inaczej mocowaną sprężynę. Inaczej ma też rozwiązany zaczep sprężyny do ramy. Przez specjalne ruchome ramię. Stopka centralna, którą zamieścił Sebastian 440 nie pasowałaby do mojej ramy w żaden sposób. I jest to najprawdopodobniej jakiś "patent". Katalog z 1979r. pokazuje stopkę jak na moich fotkach. Po zamontowaniu okazuje się że lewa konsola, która ma normalnie gumowy amortyzator do tłumienia uderzenia podnóżka centralnego nie musiała by go mieć. Stopka centralna nie trafia w ten amortyzator. Pytanie jak wygląda oryginalna lewa konsola. Z amortyzatorem? Czy bez? To pytanie do Was posiadaczy Perkozów.
Prace nad moim Perkozem trwają. Niestety zasmuciła mnie wiadomość Kapii'ego. Najprawdopodobniej nie zaprezentuję wam mojego Perkoza na zlocie w Świdniku. Okazuje się że termin ten koliduje z innymi moimi planami o parę dni.

Dasz rade. Tylko się sprężaj .

a co ta twoja rama ma takie spawy?

No nie dziw się. Jeśli czytałeś od początku cały wątek to powinieneś zwrócić uwagę, że moja rama przeszła przez składnicę złomu. A złomiarze zrobili swoje. Perkoz został uratowany cudem przed przerobieniem na żyletki. Innym cudem jest to że odnalazłem ostatniego właściciela i mam podpisaną z nim umowę K&S, oraz potwierdzenie z urzędu komunikacji o rejestracji !!!!!!!!!!! Tak więc mój Perkoz ma pochodzenie. Ta sprawa zajęła mi mnóstwo czasu i sporo jazdy, ale opłacało się.

to masz wilekiego farta bedzie piekny i kolejny perkoz na forum
widze ze prace ida pełną parą wiec czekam na kolejne etapy
jak sie uda tez bede w świdniku

Udało się odnaleźć jakieś części u pierwszego właściciela czy niestety już nic nie miał?

Niestety! Właściciel nie miał już nic. Ale jest jeszcze nadzieja w synu właściciela, który rozszabrował motorek. Może u kumpli syna coś się znajdzie. Mam mieć z nim kontakt jak chłopak wróci do domu. Jest na studiach. Tak w ogóle to facet się zdziwił niezmiernie jak mnie zobaczył, ale podpisał umowę bez gadania i jeszcze poszedł ze mną do wydziału komunikacji. Prosił, że jak zrobię Perkoza to żeby do niego na motorku przyjechać. Zrobi się tym bardziej że to niedaleko Świdnika.

Świetnie, że masz papiery. To ogromy plus.

Dorzucę te wymiary na forum, na pewno więcej osób z nich skorzysta:

Dzięki wielkie dla Mateusza. Dzięki niemu remont mojego Perkoza będzie posuwał się do przodu. Myślę że w przyszłym tygodniu zobaczycie nowe fotki. Na dzisiaj robię remont silnika i trochu składam blachy. Jest mała nadzieja na oryginalną konsolę prądów. Ale nic, za nic. Muszę poszukać oryginalnego błotnika tylnego na zamianę. Pomóżcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A tak a propos. Mateusz! Myślę że zrobiłeś więcej fotek tego Sokoła. Wrzuć na odpowiednia stronkę.
Wrzucam jeszcze temat.
Czy w waszych Perkozach tylna felga też jest szersza o 10mm jak przednia? Zdziwiło mnie to bardzo. Odkrył to mój przyjaciel Jacek. Piszcie bo nie daje mi to spokoju.

Spasowałem przednie zawieszenie do ramy i zbiornika. Jest dobrze. Górne lagi nie obijają zbiornika. Na fotkach zobaczycie, że zawieszenie jest z początków produkcji. Inne mocowanie błotnika i brak nadlewu na lewej dolnej ladze. Teraz biorę się za zbiornik. Muszę dopasować mocowania nakładki i pospawać mocowanie do ramy. Typowa bolączka zbiorników większości Wuesek. Na razie nie rozwiązałem problemu szerszej felgi tylnego koła. Nie wiem czy to był standard, czy jakaś przejściowa wersja. Katalog do Perkoza nie rozróżnia szerokości felg. Podaje, że obie powinny być takie same, ale biorąc pod uwagę, że Perkoz miał być przejściowa wersją dla innych mocniejszych silników to może tak być powinno do czasu jak z tego nie zrezygnowano? Czy ktoś coś wie na ten temat? Jak widzicie prace trwają. Idzie to powoli, ale do przodu. Następny krok to będą błotniki. Najgorzej jest z tylnym, ale ocenicie to sami za parę dni.

Markiz111 pisze:Spasowałem przednie zawieszenie do ramy i zbiornika. Jest dobrze. Górne lagi nie obijają zbiornika. Na fotkach zobaczycie, że zawieszenie jest z początków produkcji. Inne mocowanie błotnika i brak nadlewu na lewej dolnej ladze. Teraz biorę się za zbiornik. Muszę dopasować mocowania nakładki i pospawać mocowanie do ramy. Typowa bolączka zbiorników większości Wuesek. Na razie nie rozwiązałem problemu szerszej felgi tylnego koła. Nie wiem czy to był standard, czy jakaś przejściowa wersja. Katalog do Perkoza nie rozróżnia szerokości felg. Podaje, że obie powinny być takie same, ale biorąc pod uwagę, że Perkoz miał być przejściowa wersją dla innych mocniejszych silników to może tak być powinno do czasu jak z tego nie zrezygnowano? Czy ktoś coś wie na ten temat? Jak widzicie prace trwają. Idzie to powoli, ale do przodu. Następny krok to będą błotniki. Najgorzej jest z tylnym, ale ocenicie to sami za parę dni.

Podaj konretnie szerokości tych felg. Może po prostu z przodu masz podróbkę ? Avina np. jest 1 cm węższa od oryginału.
Sprawdź czy zaplot pasuje :>

Koła były oryginalnie zaplecione. Przód ma szerokośc felgi tak jak w standardowym Kosie 68mm Tył zaplot też jak w Kosie i Perkozie - felga 78mm. Puściłem PW do paru chłopaków. Sprawdzam jak to jest u innych.

Witam wszystkich, których interesuje temat Perkoza!
Okazuje się, że czego się nie dotknę to temat idzie pod górkę. Niby spasowałem ładnie przód i nagle okazuje się, że przychodzi kumpel i pyta czy na górnej półce w osi skrętnej mam luz. No więc sprawdzamy i ch...a jest.
Dlaczego? Niewielki, ale jest. Robimy pomiary, dokonujemy analizy kształtów półek dolnych i górnych i mamy.
Okazuje się, że mocowanie osi skrętnej w Perkozie w dolna półkę jest o 2 mm grubsze jak w Kosie, a ja mam dolna półkę razem ze sztyca od Kosa , a górną od Perkoza. Nakrętka koronowa też nie jest od Perkoza tylko od Sporta lub Dudka.
Gorączkowe przeszukiwanie złomu. Udaje się i jest. Kumpel znajduje oryginalną półkę do Perkoza. Niestety bez osi skrętnej. Tą trzeba będzie dorobić. Tak więc moja rama po raz kolejny straciła przednie zawieszenie,
ale dzięki temu temat się trochu rozjaśnia. Przy okazji usystematyzowaliśmy temat półek w różnych modelach.
Mam nadzieję, że wrzucimy to jako osobny temat. Jacek do dzieła.
Jak sztyca z nakrętkami wróci od tokarza to zamieszczę parę poglądowych fotek. Wrzucę również fotki półek dolnej i górnej. Są zdecydowanie inne jak w Kosie.
Na koniec. Szukam nowych oryginalnych szprych do Kosa/Perkoza. Może ktoś ma na zbyciu?

Na allegro jest właśnie komplecik...

http://allegro.pl/item911229923_szprych ... ubsze.html

Niestety to współczesna produkcja. Szukam dalej

I jak idą postępy w pracy

Właśnie?

To składasz na 110% oryginał, że nawet szprychy fabrycznie nowe z epoki muszą być? Czy te nowoczesne nie spełniają jakiś Twoich norm?

Oryginalne szprychy WSK maja po prostu na łepku literkę "R".