Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
: 2012-08-15, 00:05
Kontrolne zdjęcie cylindra nie zajmuje czasu a może ustrzec przed jakąś poważna awarią, ale nie lepiej skrytykować, że źle zrobiony remont. A jesli nawet AudioBas popełniłby jakiś błąd (wątpie w to) to chyba lepiej sprawdzić niż olać i mieć silnik do remontu. I nie rozumiem tego krytykowania kurczę jakośc złożenia to nie wszystko. a zmęczenie materiału wada produkcyjna?
Zastanawia mnie to traktowanie WSK jako pojazdu non stop psującego się zresztą i całej reszty pojazdów jak Romety Jawy itp. przecież kiedyś ludzie tym normalnie jeździli choćby mój tata WSK przejechał 40tysięcy (2 remonty), jak się złoży poprawnie na dobrych czesciach to jedynie wada jakiegoś elementu zmusza nas do postoju WSK. Ale jeśli składamy na wszystkich częściach z dalekiego wschodu mamy większe prawdopodobieństwo awarii,
Nie przejechałem żądnym starym sprzętem jakiegoś dużego przebiegu, ale miałem na stole silniki z motorowerów czy też wsk 125 i kurcze moim zdaniem przy normalnym uzytkowaniu i stosowaniu odpowiednich części nie są one jakoś mocno awaryjne.
AudiBas życzę szybkiego powrotu na dolnośląskie drogi.
Zastanawia mnie to traktowanie WSK jako pojazdu non stop psującego się zresztą i całej reszty pojazdów jak Romety Jawy itp. przecież kiedyś ludzie tym normalnie jeździli choćby mój tata WSK przejechał 40tysięcy (2 remonty), jak się złoży poprawnie na dobrych czesciach to jedynie wada jakiegoś elementu zmusza nas do postoju WSK. Ale jeśli składamy na wszystkich częściach z dalekiego wschodu mamy większe prawdopodobieństwo awarii,
Nie przejechałem żądnym starym sprzętem jakiegoś dużego przebiegu, ale miałem na stole silniki z motorowerów czy też wsk 125 i kurcze moim zdaniem przy normalnym uzytkowaniu i stosowaniu odpowiednich części nie są one jakoś mocno awaryjne.
AudiBas życzę szybkiego powrotu na dolnośląskie drogi.