WSK - WueSKowe Forum

Witam, czy macie jakiegoś człowieka, który podjąłby się ogarnięciem mojej wsk?
Mam pełną dokumentację od pierwszego właściciela który miał ją od nowości wraz z fakturą zakupu, książką gwarancyjną, świadectwami jakości, a więc myślę, że warto się wziąć za nią. Interesuje mnie ktoś z woj. mazowieckiego lub do 100 km od Wyszkowa 07-200. Jaki byłby koszt orientacyjny żeby to w miarę zrobić? Mój mail: Kamil_fast@interia.eu

Przez zimę mogę Ci pomóc, jak coś pisz pw, do Wyszkowa mam ok 80km.

Również robie takie calkowite odbudowy koszty w zaleznosci co sie chce. Podaj maila na pw a podesle Ci zdjecia moich prac ostatnio taka 125 robilem.

Ktoś poleci kogoś jeszcze?

Ja polecam żebyś się sam za nią zabrał - frajda zayebista - nawet jeżeli nie masz o tym za dużo pojęcia ( jak ja na przykład:) to na forum znajdziesz pomoc i wszystkie niezbędne informacje łącznie z filmami i zdjęciami:)

Niestety u mnie brak czasu i wolę to oddać osobie która to robiła

Masz opcje.
1. Zrobienie jej żeby była i jeździła. Będzie tanio i szybko
2. Żeby była jeździła i jakoś wyglądała. Będzie w miarę tanio ale już nie tak szybko.
3. Zrobienie jej dla siebie, czyli na tip-top. Nie będzie ani tanio ani szybko.

Ja do swojego nabytku podchodzę jak w punkcie trzecim. Renowacja już dzisiaj startowo liczona jest na 5000 zł. Ale maszyn nie zamierzam sie pozbywać

ja podzielam zdanie marka
i oczekiwałbym bardziej abyś ty napisał ile chcesz przeznaczyć na motocykl bo może okazać się że w tej cenie to nikt z forum się nie podejmie- bo fuszerki nie robi.

kamdep pisze:Jaki byłby koszt orientacyjny żeby to w miarę zrobić?

Klucz do odpowiedzi leży w tym co wytłuściłem. Jak się autor określi to są szanse do dyskusji.

Motor jest kompletny, kwestia ile chcesz wydać i jaki stan osiągnąć.
Ja zacząłbym od rozbioru i malowania, za co pewnie za chwilę spotka mnie lincz A to już wydatek około 1300-2000 zł jeśli nie będziesz robił tego sam ( a już wiemy że nie będziesz ). Do tego wymieniłbym szprychy, gumy, linki, klocki hamulcowe i wsadził CDI - wydałem Ci kolejnego tysiaka ( może więcej ). Warto sprawdzić elektrykę, jak jest łatana to na skup kabli ( 4 zł za kilogram ) i wstawiasz nową za około 80 zł. Do tego jakieś drobiazgi jak nowe tuleje, uszczelki, łożyska. kilka tysięcy właśnie poszło się paść w sensie wsadziłeś w skarbonkę z napisem WSK.

I to jest zrobione tak "w miarę" - w miarę solidnie
Możesz oczywiście olać moje wypociny i skupić się na tym aby silnik się kręcił - wtedy wydasz około 500 zł i za rok wrócisz z pytaniem

kamdep pisze:Jaki byłby koszt orientacyjny żeby to w miarę zrobić?

marek216 pisze:Ja zacząłbym od rozbioru i malowania, za co pewnie za chwilę spotka mnie lincz

LIncz to mało powiedziane.
Motocykl nie wygląda źle, wystarczy rozmontować, umyć i przepolerować.
Oryginalny lakier zwiększa wartość historyczną i materialną więc po co za ciężkie pieniądze go drzeć i malować na nowo?
Namawiasz człowieka żeby stracił dwa razy.

Do tego wymieniłbym szprychy,

Po co?

gumy,

Opony zapewne tak, drobne gumki raczej też.

linki,

Jeśli nie ma rdzy i pęknięć pancerzy ani linek to nie widzę powodu aczkolwiek kupiłbym na zapas komplet.

klocki hamulcowe

Być może ale warto najpierw sprawdzić stan

i wsadził CDI

Stary zapłon odpala mi sprzęta nawet bez aku, choć mam CDI na półce to jeszcze się zastanawiam, jako sprzęt użytkowy owszem, możliwość zamontowania kierunków, lepsze światła z przodu, ale jako rekreacyjny pojazd do przejażdżek w ładną pogodę to już niekoniecznie.

Warto sprawdzić elektrykę, jak jest łatana to na skup kabli ( 4 zł za kilogram ) i wstawiasz nową za około 80 zł.

Ja u siebie zdjąłem tylko starą izolację i założyłem nowe koszulki.

Do tego jakieś drobiazgi jak nowe tuleje, uszczelki, łożyska.

To zapewne tak, zależy od zużycia. Na pewno trzeba zmienić wszystkie uszczelniacze przy remoncie zawieszenia.
Ale koszty nadwozia mogą być o wiele mniejsze niż sugerujesz. Piszę to nie z punktu widzenia ścibolenia na wszystkim ale po prostu nie ma sensu wymieniać sprawnych, niezużytych elementów.

kilka tysięcy właśnie poszło się paść w sensie wsadziłeś w skarbonkę z napisem WSK.

Możesz oczywiście olać moje wypociny i skupić się na tym aby silnik się kręcił

I to jest zasadnicza kwestia, silnik powinien trafić do mechanika, niech pomierzy luzy i będzie wiadomo co robić.

I pod takim podejściem się również mogę podpisać

Również

Mr KJ pisze:Piszę to nie z punktu widzenia ścibolenia na wszystkim ale po prostu nie ma sensu wymieniać sprawnych, niezużytych elementów

Jestem zdania że skoro coś robić to raz a dobrze, a nie dłubać co miesiąc na zasadzie "bo kolejne zdechło". Motor ma swoje lata i wierzyć mi się nie chce że nie będzie kaprysił jak będzie tylko łatany.
Można przyjąć ze to rozrzutność, ale patrząc na czas poświęcany co kilka km to jednak spora oszczędność.

Dzięki Panowie, że temat się ruszył trochę. Ogólnie wsk pali od kopa, światła świecą, ale silnik nie chodzi tak czysto jak powinien tym bardziej, że z tego co mi wiadomo poprzedni właściciel nie robił nigdy kapitalnego remontu.
Jestem tego zdania, że jak coś można wykorzystać i się nadaje, a ma stan bardzo dobry, a nie idealny to po co to wymieniać?
Tak wiem, niektórzy są zwolennikami, że szukają nawet gum z czasów PRL, ale ja nie jestem takim osobnikiem. Cenię jakość, ale jak zamiennik jest dobrej jakości i wygląda często tak dobrze jak oryginał, jak najbardziej może być. Ogólnie osobiście nie chce wydać 10 tys i zrobić ją lepiej niż wyszła z fabryki, ale żeby nie wyrzucić też pieniędzy w błoto. Malowanie można i zrobić za 3 tys, ale to zależy kto jakie ma wymagania, bo zawsze się można przyczepić do błotników, baku i boczków na których generalnie każdy się skupia wizualnie z lakierem. Ja ogólnie chcę moto zrobić na taką:

Moto ogólnie zostawiam dla siebie, ale chce ją odnowić racjonalnie i z głową, a nie z podejściem chcę w niej wszystko najlepsze i z PRL. Prace mniej więcej do wykonania:
1. Piaskowanie, malowanie na wyżej pokazane kolory
2. Piaskowanie i malowanie proszkowo obręczy kół, nowe szprychy, bębny i zaciski do szkiełkowania
3. Kapitalny silnika (ale co się nadaje zostawić) ogólnie szlif cylindra, regeneracja wału, nowe łożyska, tarcze, przydałoby się też to wszystko wyszkiełkować bez polerki, przydałby się CDI, ale to można z czasem włożyć
4. Nowy wydech, ten ma uciętą końcówkę (polecicie jakiś?)
5. Siedzenie nie jest podarte, blacha w dobrym stanie, ale pewnie nowy pokrowiec też by się przydał( też możecie coś polecić)
6. Opony są stomila, nie popękane wiadomo kolor nie ten, ale można je ładnie odświeżyć, ewentualnie też zmienić.
7. Nowe gumy, chlapacze , linki te które zerwane
8. Chromy na ramce licznika, światła, kierownicy nie ruszone, zero rdzy, jest sens odnawiać
9. Inne(Uszczelki, sprężynki itd, itp)
Piszę tak, a nie inaczej bo ogólnie w tym nie siedzę i mogę mieć ogólnie mylne zdanie, dlatego pytam bardziej doświadczonych kolegów z fachem w ręku i chcę to oddać osobie, która to ogarnie.

Luknij na stronę naszego kolegi z forum wiele tam podglądniesz i może sam zrobisz.
http://www.wsk.audiobas.pl/reanimacja

Widziałem, bardzo fajna strona ale wiem, że z moim czasem rozłożę to i później bd leżało w częściach, dlatego szukam osoby która to ogarnie.

Ładnie wypisałeś co chcesz zrobić, jeśli nie chcesz wydać 3-6 tysiaków to nawet nie zaczynaj.
Poza tym co widzisz dojedzie jeszcze sto rzeczy których nie widzisz. Nie zniechęcam, wręcz przeciwnie.
Jeśli obecnie żal Ci wydawać taką kasę zrób na tip-top silnik a za rok zajmij się wyglądem.

Chcę wydać 4tys w maxie póki co. Silnik żeby zrobić na tip top ile wyjdzie?

Z cdi i szkłem pewnie koło 1200 1300zł , zależy co tam w skrzyni.

Jesli chcesz ja malować to bez sensu zostawiać cokolwiek starego z zawieszenia. Może kiedyś zrozumiesz że przemalowanie to nie był najlepszy pomysł - mówię z własnej perspektywy.
Ale tak pomarańczowe wski są ładniejsze