WSK - WueSKowe Forum

Jak w temacie szukam kogoś z dostępem do napawania regeneracyjnego laserowego. Trzeba mi napawać wielowypust 14x10,żeby miał po obróbce 15x12, znajduje się on na wałku sprzęgłowym,chyba że ktoś zna inną równie dobrą metodę przerobienia tego wielowypustu.

Napawanie i nie nacięcie od nowa bo stary wielowypust będzie widać, grubość napawania ok.0,5-1 mm więc będzie widoczny i obróbka,tu myślę chyba o frezowaniu aby nadać mu dokładne wymiary i wygląd:) Nie będzie nacinany od nowa,tylko jak by stary powiększony i obrobiony. Chyba że o czymś nie pomyślałem. Dla zobrazowania mam wałek sprzęgłowy Mińska 125,przerabiam sprzęgło i adoptuję zabierak z innego moto, wałek mińska ma wielowypust 14x10, a owy zabierak ma wpust 15x12, zostaje więc luz na połączeniu i podejrzewam ,że kiedy to tak zostawię to przy pierwszym obciążeniu silnika, zabierak(jest z jakiegoś spieku,bardzo pękliwy,za to twardy odporny na ścieranie) pęknie przez właśnie ten luz,a poza tym luz ten może prowadzić do kleszczenia się tarcz i przekładek. Więc chciałbym wałek w miejscu wielowypustu napawać i obrobić tak ,żeby powiększony wieloklin był w tym samym miejscu, nie żeby nacinać go od nowa,bo wtedy mogło by wyjść że nacięcia są w miejscu wypustów,a wtedy równie dobrze mógłbym ztoczyć istniejący wielowypust, napawać materiału i zrobić odpowiedni od nowa co moim zdaniem nie będzie miało odpowiedniej wytrzymałości bo cały wielowypust byłby napoiną. zubr9471 widzę,że trochę pracujesz przy różnych sprzętach,masz jakiś dostęp lub pomysł,ratuj chłopie,dwie firmy już mi odmówiły,a przed tą modyfikacją nie cofnę się
https://imgur.com/X7MNKBz
https://imgur.com/xKvO38o
https://imgur.com/ZcRqm6t

zubr9471 pisze: ↑

2018-11-08, 13:10

IMO napawać na grubo zaspawać rowki obtoczyć i naciąć wielowypust od nowa, ale w tych samych miejscach. Wtedy sam wielowypust zostanie w miare twardy a na nim cienka warstwa nowej napoiny zostanie.

Brzmi rozsądnie,bo warstwa napoiny zostanie i w rowkach i na wypustach, uparłem się trochę na napawanie laserowe,ze względu na precyzję i najmniejszą ingerencję w strukturę materiału wałka, nieprzegrzanie go itp poprostu ma być fachowo,solidnie,dokładnie.
Ktoś ma dostęp do takiej usługi?

a jest opcja obejść problem od dupy strony? tzn wziąć dwa zabieraki - jeden pasujący do wałka a drugi pasujący do sprzęgła które tam ma być, z tego pasującego do wałka zebrać 99% materiału tak aby została tylko tulejka z wielofrezwm w środku (nie za cienka) z tego drugiego zabieraka wyfrezować\wytoczyć stary wielofrez na taką średnice aby pasownie wprasować wcześniej uzyskany z poprzedniego zabieraka - całość wyosiować, nafazować , fachowo położyć spoine i przetoczyć - może chaotycznie to opisałem, ale jeśli ogarniacie mój momysł to czy ma to sens? pytam bo niedługo tak zrobie i nie wiem czy warto ha ha ha

mam w wsk m150 skrzynie 4b ale właśnie zeszłej zimy utknąłem na sprzęgle a w tym sezonie garażowym trzeba to ogarnąć więc podepnę się pod temat

Chciałbym, żeby to było takie proste:) Owe zabieraki są tak skonstruowane jak na obrazku, tzn. ta jakby tuleja wałka z wielowpustem jest na cienka,żeby na niej naciąć po zewnątrz wielowypust, jak i nie ma gdzie naciąć wewnętrznego wielwpustu,ścianka to może z 3mm na wielowpuście.Poza tym jeden zabierak mam uszkodzony,ukruszony(żaden z tych które są mi potrzebne do przeróbki) i jest on chyba jakimś spiekiem,ma ziarnistą strukturę w miejscu pęknięcia,jest twardy ale pękliwy,więc myślę,że i niespawalny za bardzo. Pytanie nadal aktualne, ktoś ma dostęp do takiej technologi?

leho6694 pisze: ↑

2018-12-01, 07:45

... i jest on chyba jakimś spiekiem,ma ziarnistą strukturę w miejscu pęknięcia,jest twardy ale pękliwy,więc myślę,że i niespawalny za bardzo...

a może to po prostu odlew? z jakiegoś żeliwa np.? żeliwo da się spawać, ale odpowiednim sposobem i przez odpowiednią osobę ja tylko kilka razy spawałem żeliwo więc specjalistom siebie nienazwe , ale takie rzeczy się robi

s06tuner pisze: ↑

2018-12-07, 19:57

leho6694 pisze: ↑

2018-12-01, 07:45

... i jest on chyba jakimś spiekiem,ma ziarnistą strukturę w miejscu pęknięcia,jest twardy ale pękliwy,więc myślę,że i niespawalny za bardzo...

a może to po prostu odlew? z jakiegoś żeliwa np.? żeliwo da się spawać, ale odpowiednim sposobem i przez odpowiednią osobę ja tylko kilka razy spawałem żeliwo więc specjalistom siebie nienazwe , ale takie rzeczy się robi

Hmmm... tu możesz mieć rację,poszukam jakiegoś speca.

coś ruszyłeś w temacie kolego?

s06tuner pisze: ↑

2018-12-17, 22:27

coś ruszyłeś w temacie kolego?

Nie jeszcze, podejdę do tematu w 2019 dopiero

No i klapa, spawać zabieraka jednak nie chcę, w końcu to całe przeniesienie napędu, napawać wałka proszkowo laserem nie chcą:(, za dorobienie całego wałka krzyknęli 1500 zł. Może jeszcze się zorientuję ,czy może jakaś firma w realnych pieniądzach nie dorobi całego zabieraka,jak nie to jestem skazany na oryg. sprzęgło.