Re: WSK M06 z lat 1955-1956
: 2017-01-27, 11:34
za 3500zł to długo będzie stała bez kwitów itd. troszkę zlepek no i to wsk jak by była wfm to by już nie stała:(
Forum dotyczące motocykli z czasów PRL-u
http://wueska.pl/
Nie rozumiem, czemu WFM bardziej wartościowa?gołąb83 pisze:no i to wsk jak by była wfm to by już nie stała:(
Też to zauważyłem. Dziwne to bo pierwsze WSK są identyczne z WFM, jak dla mnie to nieco lepszy kąsek niż WFM.gołąb83 pisze:zaobserwowałem to od kilku już lat że wfm bardziej ludziom podchodzą
może dlatego że silnik z tego rocznika to drugie tyle? O ile znajdziesz...gołąb83 pisze:mój kolega ma wsk z 56r. bez silnika i nie morze jej za 2500zł sprzedać już dłuższy czas....
Bez przesady, w tej ramie silnik już nie powinien mieć żeberek w karterach, więc nie będzie aż tak drogi. Co nie zmienia faktu, ze 2500 zł to trochę za dużo za taki stanAdam_Ga pisze:może dlatego że silnik z tego rocznika to drugie tyle? O ile znajdziesz...
No dobra trochę popłynąłem. Parę dni temu kupiłem taki silnik za 600zł co uważam za okazję, przeglądając ogłoszenia to cena waha się miedzy 1000 a 1500, jak starszy to okolice 2000 nie są niczym dziwnym.revo pisze:Bez przesady, w tej ramie silnik już nie powinien mieć żeberek w karterach, więc nie będzie aż tak drogi.
Zależy, co kto lubi. WFM z 1955 r. nie jest taką zwykłą WFM, tylko unikatem moim zdaniem wartościowszym niż WSK, dlatego, że chronologicznie to WFM były produkowane jako pierwsze, a WSK była jej kopią.a według mnie taka WSK z 1957 (ze skośną głowicą, metalową tylną lampką i wydechem rybką jest o wiele fajniejszym motocyklem niż zwykła WFM).
Kusiszgołąb83 pisze:zaobserwowałem to od kilku już lat że wfm bardziej ludziom podchodzą mój kolega ma wsk z 56r. bez silnika i nie morze jej za 2500zł sprzedać już dłuższy czas....
No cena 2500 za praktycznie gołą ramę nie jest ceną małą, rozumiem jakby był pełen osprzęt kierownicy i lampy
gość miał wystawione około 100 aukcji z częściami WFM i Simson SR2, może ktoś się napalił....?Stan jak na zdjęciach.Rama z 1956r.Pod spodem zielony lakier w mojej opinii w dobrym stanie.Wystarczy kupic rozuszczalnik lub zmyć bordowy w jakiś sposób i zostanie nam piękna rama w ziolonym lakierze.Zapraszam na inne aukcje gdzie jest więcej części do wsk/wfm.Każdy ma równe szanse dlatego nie sprzedaje poza allegro.Aukcja trwa do końca.
Wracając do dyskusji o różnicy w cenach między WFM, a WSK z tamtych roczników to przeglądając artykuły z ówczesnych czasopism motoryzacyjnych (głównie Motor) natrafiłem kilkakrotnie na taką ciekawostkę jak narzekanie zarówno redaktorów jak i czytelników na jakość produkowanych w Świdniku motocykli, identycznych zresztą z WFM, głównie w kwestii stosowanego w WSK lakieru nitro i braku starannosci przy montażu motocykla. Dochodziło nawet do takiego kuriozum, że ludzie posiadający talon na zakup motocykla nie wykorzystywali go do zakupu WSK tylko czekali na dostawę WFMek.Texas Ranger pisze: ↑2017-01-27, 23:29Zależy, co kto lubi. WFM z 1955 r. nie jest taką zwykłą WFM, tylko unikatem moim zdaniem wartościowszym niż WSK, dlatego, że chronologicznie to WFM były produkowane jako pierwsze, a WSK była jej kopią.a według mnie taka WSK z 1957 (ze skośną głowicą, metalową tylną lampką i wydechem rybką jest o wiele fajniejszym motocyklem niż zwykła WFM).