WSK - WueSKowe Forum

Witam serdecznie. mam pytanie do was. Chciałbym się dowiedzieć jak to jest z waszymi motocyklami, ukochanymi maszynami kiedy właśnie np. zapragnie wam się pojechać np pod Tesco albo np do innego sklepu i pójdziecie na dłuższe zakupy. Jak zostawiacie swoje maszyny ? Czy macie jakieś blokady na koła czy może grube łańcuchy na koła jak np to: http://allegro.pl/blokada-motocyklowa-a ... 64084.html

A może po prostu stawiacie i tyle. Bo wiadomo ludzie są złośliwi i mogą coś tam powiedzmy ukraść.. chociaz z WSKi to raczej ciężko. Ale macie jakieś sposoby na bezpieczeństwo. A jeszcze jedno pytanie:.
Jak zostawiacie np WSKi gdzieś pod blokiem jak np pójdziecie do dziewczyny albo do kumpla i troszeczkę się zasiedzicie.. Piszcie bo się zastanawiam nad jakąś może blokadą..

Odcięcie zapłonu ale raczej to słabe bo wyrwie kabelki i jedzie na gwoździu . Np. taka http://intermotors.pl/product-pol-11733 ... ebrny.html
lub to ale to pod swój dom bo na stałe
http://intermotors.pl/product-pol-485-K ... ki-SS.html

Obsługa:

Doskonała ochrona dzięki przypięciu ramy lub koła do stałego elementu architektury (latarnia, balustrada itp.)

No do koła bym nie polecał bo jeszcze byśmy z samym kołem zostali . Ktoś powie, że pod sklepem( te wyżej wspomniane tesco) dużo ludzi się przewija i by widzieli. Pewnie by widzieli, ale czy by się przejęli?

https://www.youtube.com/watch?v=MuyMuLGXxTs Takie tam z przeznaczeniem nie wygrasz

Zapomnij o łańcuchach, linkach itp. Podjadą busem, rzucą na pakę i tyle moto zobaczysz.

Jedynie przy motorze kogoś postawić

Ja mam plecioną linkę grubości kciuka zamykaną zamkiem, pod supermarketami są zawsze ramy do przypinania rowerów, a pod blokami szukam barierek w widocznym miejscu lub latarni, linkę przeplatam przez ramę po siedzeniu i przez koło tylne i przypinam.

Stawiam, wyjmuję kluczyk, wieszam hełm na lusterku i idę.
Będę się zamartwiał, że mi ukradną to pewnie tak będzie
Chociaż blokade kierownicy i siedziska chyba kupię. Bardziej dla kompletności niż zabezpieczenia.

Ja zawsze przypinam łańcuchem podobnym do tego z aukcji - do ramy albo za tylne koło, bo jego nie odkręcisz tak szybko jak przedniego + łańcuch napędowy go trzyma odcięcia zapłonu są bez sensu bo przy tej masie motór pakuje się na żuka i do widzenia.

A ja mysle zainwestowac w pluskwe GPS i zamontowac ja do ramy lub przedniej lampy. Patrzylem na aledrogo i ta technologia nie jest taka droga.

Zamki kierownicy i siodła się nie sprawdzają?

Jak zablokujesz kierownice zamkiem to jeszcze łatwiej podnieść/przenieść moto bo kierownica się nie rusza
Zamek do siodła się przydaje.

Jeżeli już facet przyjedzie przyczepką to rzeczywiście, ale jak wstąpie na chwilę do sklepu, to bez żadnej zoorganizowanej akcji motór z zamkiem w kierownicy jest bezpieczny?

Ciężko określić czy jest bezpieczny. Dla mnie te ori blokady to żadne zabezpieczenie ( w swojej używam tylko blokady siedzenia, do kierownicy od 6 lat nie zakładałem ).
Może jestem głupi i od 6 lat jak jeżdżę na legalu nie zakładam zabezpieczeń. Jakbym zostawił na mieście to miałbym obawy ( rzadko parkuję na mieście, trzymanie pod blokiem to w ogóle porażka tak jak to ostatnio gościowi na forum zadymali CeZetke ). Gdy podjeżdżam pod sklep u mnie we wsi czy w sąsiedniej to "ufam" tubylcom" i ogółem ludzie wiedzą czyja to wuecha

Jo, mieszkam na wsi i jedynie takie zabezpieczenia to max. pod sklep czy pod szkołę by się zdały. A kask zawsze ze sobą jak rozumiem?

Panowie, przeczytajcie raz jeszcze pierwszy post w temacie - autor pyta o pozostawienie motocykla na długi okres (mowa nawet o wizycie u kobiety gdzie czas może się wydłużyć do nieskończoności ). Nie mówimy o małej miejscowości gdzie każdy zna każdego, czy podjeżdżaniu do sklepu po fajki.

Łańcuch którego używam jest cholernie ciężki (http://allegro.pl/lancuch-do-motocykla- ... 78398.html) ale wtedy zero stresu.

Właśnie ten łańcuch mi przypadł do gustu.,. ważne aby był ciężki.. jest super

Kiedyś miałem coś takiego do roweru:
http://allegro.pl/gruba-blokada-motocyk ... 28671.html
http://allegro.pl/gruba-blokada-motocyk ... 21889.html
Upadł mi kluczyk i zagiął się a oczywiście został mi jeden, cztery godziny pod blokiem się męczyłem w moim zapięciu te tulejki obracały się na jakiejś lince czy czymś takim, ani szlifierka ani nożyce, dopiero pracownik spółdzielni mieszkaniowej przeciął palnikiem takim chyba acetylenowym

Właśnie chcę sobie kupić. widziałem łańcuch w tesco taki ciężki.. jak dla mnie to średnio ciężki. za 70zł. Ciekawe czy by zdał egzamin w WSK. Albo ten za 100 zł z Allegro kupić.