Strona 1 z 1

Bajka o Wielkim Motórze - zapraszam do zabawy i dokończenia

: 2008-03-18, 23:43
autor: wueskajarka
Dawno dawno temu, jakieś 40 lat temu, był sobie Wielki Motór. Miał zajefajny silniczek, który mruczał wesoło. Jego fantastycznie boska konstrukcja predysponowała go do rewelacyjnych przejażdzek i to nie tylko "wokół komina". Motór ów zwał się M06B3 i miał super pojemną wielkość cylindra 125 ccm. Nieszablonowa skrzynka biegów, rozkręcająca motorek do bejecznych 80 km/h całymi latami bezawaryjnie zachwycała swego właściciela. Bogata paleta modeli i wybujana kolorystyka działały na wyobraźnię nie tylko młodych, stanowiła też powód do dumy niejednego dojrzałego mężczyzny. Dość powiedzieć, że wdzięki owej "weszce" nie pozostawały bez związku z wzdychaniem dam i zazdrością młodzieży niedysponującej uprawnieniami do dosiadania boskiej konstrukcji rodem ze Świętego Miasta Świdnika. Pewnego przepięknego popołudnia ...

Proszę o kontynuowanie opowiadania zachowując konwencję peanu pochwalnego na cześć WSK !!

Re: Bajka o Wielkim Motórze - zapraszam do zabawy i dokończenia

: 2008-03-19, 00:32
autor: marwsk
...jej lśniace szprychy wprawiały w zdumienie wszelki duch, wliczajac w to motorniczych i wojskowych na łące...

....zapach benzyny nie pozwalal zasnac ksiezniczkom we wiezy, byl on najbardziej wytrawna, powszechna, choc tak wyszukana perfuma...

...wygode kanapy jej docenilo wielu, wiele szczesliwych zsiadalo zen niego...

Re: Bajka o Wielkim Motórze - zapraszam do zabawy i dokończenia

: 2008-03-19, 00:41
autor: Kapiii
Jednak wraz ze starzeniem się Wielkiego Motóra, on nie słab, lecz stawał się coraz silniejszy, dzieki czemu zrywał piach, i rwał korzenie. Nowa, prosta, lecz jakże ergonomiczna linia rzuciła na kolana nie jednego gapia. Jego głos stanowczo spoważniał, stał się bardziej dowódczy, poważniejszy, przez co wyznawcy kulu bali się Wielkiego Motóra. Jak podaje Biblia (Motocykl WSK - M21w2 Instrukcja Obsługi i Napraw Bieżących), Księga Rodzaju (Wstęp), wers 1, "wesza" klasy 175ccm. Budził postrach nietylko wśród motórów, ale też nie jeden Fiat się przy nim ugiął. Wielki Motór nie był pod jedną postacią, lecz jak podaje Biblia pojawiał się pod 3 osobami: w2a, w2b i w2bx.

Re: Bajka o Wielkim Motórze - zapraszam do zabawy i dokończenia

: 2008-03-19, 00:58
autor: wueskajarka
Taki to już niestety motórowy los ... Całe szczęście, że człowiek i motór jedno stanowią. Tymniemniej WSK to marka silna, nasza, polska więc trochę też kapryśna (jak śpiewa nasz klasyk wueskowy z centralnej Polski - czasem zawodzi, ale nigdy nie zdradza). Uwielbiane nasze wueski za to oryginalne prychanie z gaźnika, kaszelek z tłumika i nagłe spadki mocy z 7,3 do 1,2 KM (tzw. duszenie) śnią nam się i nie możemy przestać delektować się ich specyficznym "brum brum". Nie zawsze jednak tak było, onegdaj pojawiały się zdradzieckie pomysły przeniesienia produkcji do Bydgoszczy czy wstawiania "obcych" silników (tfuj !). Dwa miliony to liczba boża, tyle owych cudeniek wypuścili nasi protoplaści by cieszyć nas warkotem wału i brzęczeniem słabo spasowanych pierścieni (może celowo ?). Dźwięk podróbki motocykla (Harley-Davidson) jest zastrzeżony patentem, w przypadku WSK nie trzeba nawet zastrzegać tego dźwięku - NIE DA SIE GO SKOPIOWAĆ ! Niesamowite zastosowania naszej weszki bawiły kilka pokoleń Polaków i bawić będą. Teraz ... cdn

Re: Bajka o Wielkim Motórze - zapraszam do zabawy i dokończenia

: 2008-03-19, 20:44
autor: pawel15
Tak oto Wielki Motór dotrwał do dzisiejszych czasów i dalej zachwyca wszystkich młodych i starszych. I także dziś zachwyca swym dźwiękiem prostego silniczka który nie zmienia się z biegiem lat...

Re: Bajka o Wielkim Motórze - zapraszam do zabawy i dokończenia

: 2008-03-19, 21:03
autor: Wężu
Niestety jak to z każdym polskim motórem bywa znaleźli się zdrajcy którzy zaczeli beszcześcić ten cudowny wytwór Świdnickiej techniki przerabiając nasze kochane Wueski na "krossy", "czopery", "ciągniki" i inne badziewia. Naszczęście szybko spadła na nich klątwa z Nowej Dęby i wszystkie "wynalazki" zaczeły się co chwile psuć dzięki czemu części z nich (strach to wymówić) trafiła na złom a część do ludzi dobrego serca którzy albo poprzywracali je do orginalności albo przyczyniły się do odrestaurowania innego lepiej zachowanego motóra...

Re: Bajka o Wielkim Motórze - zapraszam do zabawy i dokończenia

: 2008-03-20, 10:12
autor: pawel15
Który służy równie dobrze jak przed "dewastacją" przez wieśniaków. Taki Motór odwdzięcza się bezawaryjną jazdą oraz przyjemnym "pyrkaniem" na niskich obrotach....

Re: Bajka o Wielkim Motórze - zapraszam do zabawy i dokończenia

: 2008-03-20, 13:38
autor: konan
Dzięki czemu łza w oku kręci się u byłych właścicieli motórów na widok pięknej maszyny i od razu przypominają im sie ich najlepsze czasy młodości. Coraz więcej młodych ludzi nawraca się na dobrą drogę prawdziwego motórowego wielbienia. Choć nie wszędzie dotarli misjonarze i nie wszyscy WT wielbiciele trafili to sanktuariom w Świdniku oraz na drogowskaz w postaci http://WWW.wueska.pl przez co nadal widać przebłyski ich "geniuszu".

Re: Bajka o Wielkim Motórze - zapraszam do zabawy i dokończenia

: 2008-03-20, 16:44
autor: pawel15
Jednak tacy "sataniści" dalej są i im nie można tego logicznie przetłumaczyć dlatego dalej wszech obecne są takie "przebłyski geniuszu"....

Re: Bajka o Wielkim Motórze - zapraszam do zabawy i dokończenia

: 2008-03-20, 18:04
autor: Wężu
Dlatego ważne jest aby prawdziwi motórzyści krzewili wiarę w wielkiego motóra, nawracali niewiernych oraz siłą wypędzali WT z ich maszyn....

Re: Bajka o Wielkim Motórze - zapraszam do zabawy i dokończenia

: 2008-03-20, 20:13
autor: pawel15
Którego to WT jest czasem naprawdę wiele. A jak wiadomo dla prawdziwego Motórzysty jest to najgorsze zło. Dlatego takie wynalazki są usuwane w prędkościach światła albo i jeszcze szybciej ale nie bezcześcić Motóra.

Re: Bajka o Wielkim Motórze - zapraszam do zabawy i dokończenia

: 2008-03-20, 22:03
autor: wueskajarka
I powiedział Naczelny Inżynier Świdnicki : "Niech stanie się Motór !" I stał się !
Potem : "Niech Motór będzie wieczny !" I jest !
Następny Stylista Świdnicki powiedział : "Niech chrom będzie z wami i siedzenie z przeszyciami !" I stał się Export !
W kulminacyjnej chwili pewnego przepięknego poranka następny Świdnicki Cudotwórca rzekł : "Weźmy cudowną WSK 125 i dodajmy jej trochę rasowości sportowej i powiększmy do 175 pojemności skokowej !" I stał się M21W2S2 !
I tu dochodzimy do sedna sprawy ... Motór nie służy do ujeżdżania, ale do ... zabawy !
Zabawa owa na dzień dzisiejszy to pieszczenie, malowanie, piaskowanie, chromowanie i podziwianie.
Chwilo trwaj ! (maturzyści w tym momencie się skupiają)

Re: Bajka o Wielkim Motórze - zapraszam do zabawy i dokończenia

: 2009-05-21, 16:10
autor: Kermit
"Bajka o Wielkim Motórze" hehe macie łby chłopaki ;)