Wasze przygody z Policją ;p

czyli rozmowy o wszystkim
ŻyLuŚ_WSK
Posty: 115
Rejestracja: 2008-04-03, 21:01
GG: 0
Lokalizacja: Suwałki

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: ŻyLuŚ_WSK » 2008-08-06, 16:46

Ale ja nie wiedziałem co zrobic pozatym odrazu we dwóch wyskoczyli do mnie z radiowozu jeden jakis młody i drugi grubas :-x
Wsk 125 M06 B3 81 roku

Awatar użytkownika
Mateusz WSK
Posty: 1730
Rejestracja: 2008-02-11, 21:47
GG: 514342
Moje maszyny: 175 Kobuz 82r, B3 78r, Pannonia TLF 250 61r.
Lokalizacja: Wiązownica (Podkarpackie) RJA
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: Mateusz WSK » 2008-08-06, 22:02

podobnie miał kolega, pisałem już o tym. stali vectrą jakąś po przeróbkach i wypadł mu z lizakiem, drugi w aucie siedział. kolega TSką but i w pola, kawałek za nim jechali, on miał światła kask, tylko że papierów nie i z pasażerem bez kasku.później go szukali po całej wsi.w panice gdy chciał wyłączyć śwaitła na polach kluczyk wyciągał.wiem co to znaczy bo sam już sie kilka razy zetknąłem, nie rzycze tego nikomu.miałeś kupe szczęścia że Cie puscili, u mnie napewno by tak nie podarowali, jestem tego pewien na 100% ;)

Awatar użytkownika
1angel
Posty: 1113
Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
GG: 10200026
Moje maszyny: Kilka legend PRLu
Lokalizacja: WGR
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: 1angel » 2008-08-10, 20:28

Ja zaobserwowałem dużą aktywność policji w tym sezonie , jaki "motórzysta" się nie trafi to każdego zatrzymują nieważne czy w kasku czy bez , ja w tym sezonie na liczniku mam 4 pościgi :) i po tym wszystkim zdecydowałem że i tak nie ma sensu jeździć w kasku bo tak czy inaczej jak mnie widzą to syrena i ogień ;]
no stop signs, speed limit, nobody’s gonna slow me down

Awatar użytkownika
konan
Posty: 260
Rejestracja: 2007-06-12, 22:48
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: konan » 2008-08-10, 23:49

Ja mam narzazie 1 niestety nie udany ale dla policajów najlepiej gubi sie policje w znanych terenach ja tak robie zawsze ;) 2 czy szybkie nawroty na ciasnej ulic i w las a potem polną drogą do domu i spokój tylko jakiś czas ma sie wtedy wycieczki z głowy.
miłośnik motocykli WSK-i zwłaszcza

Awatar użytkownika
Jezus
Posty: 129
Rejestracja: 2008-03-26, 15:53
GG: 5315407
Moje maszyny: M06B1 '70
Lokalizacja: Leszno/Wroclove
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: Jezus » 2008-08-11, 19:11

U mnie jest droga polna równoległa do asfaltowej, około 200 metrów pomiędzy nimi i są tam domy. Później są tory kolejowe i droga do lasu przy torach, a przy przejeździe na asfalcie czasem policja staje.
No i kiedyś miałem problemy z blokującym się tylnym bębnem. Musiałem wtedy stanąć i 'odbić' hamulec.

i moja historia: jadę do lasu jak zwykle, lekko dohamowuję przed krzyżówką przy torach. Niestety hamulec się zblokował. No to zatrzymuje się, odbijam go, patrzę w prawo (wolne) bo tam chciałem jechać i w lewo czy coś nie jedzie a tu jakieś 150metrów ode mnie przy tym przejeździe Vectra i dwóch pajaców w mundurze... Niewiele myśląc- sprzęgło, jedynka, strzał i rura do lasu. Co chwile tylko się odwracałem i patrzyłem czy nie jadą za mną. Miałem wtedy posrane zupełnie... Zapieprzałem ile fabryka dała. Jak wracałem to dalej stali. Zgasiłem maszynę, przepchałem za domy i jak mnie nie było widać to kop i rura do domu. Przez jakiś czas nie jeździłem dalej niż po własnym podwórku :P
Amen.

Awatar użytkownika
pawel15
Posty: 1247
Rejestracja: 2007-01-31, 19:41
GG: 2782862
Moje maszyny: WSK B3 i "Kos" 1980, WSK B3 1977, WSK B1 1969
Lokalizacja: Dąbie
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: pawel15 » 2008-08-12, 12:37

Jezus pisze:Vectra i dwóch pajaców w mundurze...
Mateusz pisze:stali vectrą
Popularne te Vectry się teraz zrobiły w policji :P. U mnie tez jeden jeździ Vectrą cywilną i tez ludzi gania. Ja na szczęście nie miałem z nim przygód i wole nie mieć bo różne opowieści o nim krążą.

Awatar użytkownika
Jezus
Posty: 129
Rejestracja: 2008-03-26, 15:53
GG: 5315407
Moje maszyny: M06B1 '70
Lokalizacja: Leszno/Wroclove
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: Jezus » 2008-08-12, 18:33

U mnie jeszcze mają Astre II i też zamiatają uliczki.
Ostatnio gadałem z kumpel na jeden szutrówce. Mówił później, że dwie minuty po tym jak pojechałem to akurat oni na tą droge wjechali... Gdybym tak postał jeszcze chwilę to by było kolorowo pewnie :roll:
Amen.

Awatar użytkownika
piotrek7533
Posty: 286
Rejestracja: 2008-02-14, 17:25
GG: 8916094
Moje maszyny: WSK M06B3 125 1981r
MZ ETZ 250 1983r
Polonez Caro 1.4GLI
Lokalizacja: Jarosław\Mielec
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: piotrek7533 » 2008-08-12, 18:39

U mnie jak motór stoi nie zapalony to nic zrobią ;) ja na szczęście odkąd jeżdżę nie miałem spotkania z policją i żebym nie miał.






____________________________________
O Święty benzyniarzu zmiłuj się nad nami :D

rutkowski
Posty: 220
Rejestracja: 2008-03-25, 11:25
GG: 9296900
Moje maszyny: FSM 126 BIS '89
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: rutkowski » 2008-08-12, 20:35

ostatnio jak wyjeżdżałem z za zakrętu, jechałem sobie powolutku i patrze a tu pały stoją lanosem, na szczeście mnie nie zauważyli bo spisywali jakiegos faceta a ja szybko zgasiłem moto i schowałem sie do sąsiada na podwórko i po 30 minutach odjechali troche miałem stracha ale obeszło sie bez konfrontacji :mrgreen:

a co do samochodów policji to w powiecie grujeckim jeździ nieoznakowane jasnozielone renault megane :-/ [wcześniej mieli wysłużonego poldka], ostatnio u mnie na wiosce ich widziałem jak był wypadek kilka dni temu

Awatar użytkownika
piotrek7533
Posty: 286
Rejestracja: 2008-02-14, 17:25
GG: 8916094
Moje maszyny: WSK M06B3 125 1981r
MZ ETZ 250 1983r
Polonez Caro 1.4GLI
Lokalizacja: Jarosław\Mielec
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: piotrek7533 » 2008-08-12, 20:48

Pisałem w poprzednim poście że nigdy się nie natknąłem na policje,a tu dzisiaj wieczorem jade asfaltem za zakretu wyjechał ford transit patrze a tu gliniarze przychamowali troche ale naszczęście mnie nie gonili ale i tak cisnołem do przodu ile się tylko dało :cool:

Awatar użytkownika
NeoN
Posty: 153
Rejestracja: 2008-08-05, 20:24
Moje maszyny: Wueska
Emzety
Komarzątka
Lokalizacja: Grójec
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: NeoN » 2008-10-09, 20:53

Ja miałem jedną przygodę z policją tylko:) Stoję z kolegą na drodze w lesie(totalne zadupie),oczywiscie juz po imprezce(%),wska na drodze.Patrze a tam widac ze samochód jedzie po tej drodze,no to wyszedłem przestawić maszynę.Patrze a na dachu reklama "policja" xD jechali Nissanem Patrolem starym. zapytali sie tylko co ja robie o tak później godzinie w lesie (24:D )Powiedziałem ze czekam na kolege bo poszedł do lasu srac:D i ze wole sie spotkac z kolegą w lesie niz gdzies na publicznej drodze:D (niezle juz wstawiony:/ ) Spisali mnie,o moto sie nie pytali...ale i tak jest zarejestrowane,opłacone:) i sprawne:)

Mój brat miał przygodę wielką Jawą 50 skuter:D meczył sie biedak z nią ładny kawałek czasu zeby silnik odpalic i wreszcie zrobic małą próbę na drodze.Włozył silnik w rame,koła załozył,zrobił tak aby jezdziło i wyjechał na drogę:D moze 15-20m ujechał a tam juz policja za nim i go zatrzymali:D wytłumaczył sie ze tyle sie z tym sprzętem namęczył ze to cud ze to odpaliło. Powiedział ze poskłada do kupy i wogóle.Puścili go:) to na tyle przygód z Policją.Oby:)

wielki94
Posty: 58
Rejestracja: 2008-10-19, 16:15
GG: 0
Lokalizacja: Świdnik
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: wielki94 » 2008-12-26, 18:09

Witam ja miałem taką przygodę :
ja jade bez kasku ani świateł nie miałem i już 3 się rozpędzam a tu z zakszaków misiaczki aja piskk! i redukcja na 1 i przez głęboki rów i przez pole
Wole wueske pchać niż skuterem jeździć

Awatar użytkownika
czochu
Posty: 119
Rejestracja: 2007-10-31, 09:21
GG: 0
Lokalizacja: piaseczno
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: czochu » 2008-12-26, 20:37

witam, jechałem mz 251 gdzieś tak 100, a zna przeciwka widze psy, no to po piskach i prosto szosą w druga strone, skręciłem w droge polną prowadzącą do domków działkowych, a policja na sygnale za mną , nie miałem błotnika tylko słyszałem jak kamienie sie od szyby odbijały xD wjebałem sie pomiędzy kanał z wodą a ogrodzenie i spierdoliłem w las, a w lesie ..... drugi taki sam radiowuz to sobie pomyśałem jak oni tak szybko sie tam znalezli , no to buta zawróciłem sie i dyla ta samą drogą a oni tam na mnie czekali, okazało się ze to 2 radiowozy były, i spowrotem w ten las, ale jakoś uciekłem uff ledwo:) zgubiłem boczek od akumulatora bo bo zamek mi sie popsuł i psy go zabrały;(

druga akcja jechałem wsk 175 z bratem , brała powietrze pod głowicą. i miała słabą moc oj bardzo jechała ledwo dopierała do 100 i to był jej max, no i wracałem od kolegi , wyjeżdzam na skrzyzowanie patrze w lewo a tam psy pandą , no to dyla dałem na druga strone za sklep, psiarskie wysiadły i poszły za sklep a ja wtedy dyla w strone lasu gdy byłem juz przy lesie oni za mną z megafonem i na sygnale , darli sie stać a brat im faka strzelił :lol: , zaczeli nas spychać na pobocze prawie w drzewo nas zepchneli, a wsk mocy nie miała to zredukowałem na 3 i ich wyprzedziłem i przez doły przy 80 , a oni na 1 biegu , my mało w drzewo nie walneliśmy ponownie, potem drzewo było dalej przewalone na drodze w lesie przetachaliśmy motor i pojechaliśmy a oni nie mieli jak i to nas uratowało troche :)

Awatar użytkownika
175mirek
Posty: 436
Rejestracja: 2008-07-09, 18:52
GG: 1103489
Lokalizacja: Kock
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: 175mirek » 2008-12-26, 22:33

Ja mam troche tych przygód z policją...
Mieszkam na wsi i po obu jej stronach są 2 drogi asfaltowe a reszta polne drogi,pola i kawałki lasów...zawsze jeźdze motorami po tych asfaltowych i czesto tez zapuszczam sie w polne :D .
Wiec tak 1 przygoda:
Było lato.Ustawiałem zapłon w ogarze 200 :D i wreszcie ustawiłem no to trzeba sie przejechac :D
Ja wyjeżdzam z bramy patrze w lewo nic niema i szybko w prawo na tą strone co trzeba a tu zapierdziela polonezem niebiesko białym jakis blondyn po moim pasie moze ze 100 jechał i smignął koło mnie ze nie wiedziałem o co chodzi.To były sekundy i jak sie obejzałem na niego to sie przekrecił w poldasie i zobaczył czy nic mi sie nie stało.Rece mi sie telepaly i stałem tak z 10 min bez ruchu i potem pojechałem sprawdzic czy ten zapłon dobrze ustawiłem i było ok :D

2 przygoda:
Jade z kolegą rowerami i jedzie baba audi 80 i kumpel wyjechał na droge na lajcie i ja za nim.Baba nie wiadomo czemu przyhamowała(dobrze jechalismy i widziała nas) i potem rusza i cos nam pokazuje przez szybe z telefonem związane.Mówie a tam baba walnieta jest no i pojechalismy do sklepu kupic cos do picia(bez %) i chipsy.Jedziemy poboczem do domu mamy skrecac w polną droge a tu nam psy zajeźdzają droge.Mówie co jest kur** ? Sapali cos do kumpla ze facetka dzwoniła do nich i gadała ze jej droge zajeźdza(lol przeciez nic nie zrobił to jej cos odwaliło z tym hamowaniem) spisali go(prawdziwe dane podał) zagrozili sądem kumpel sie telepie jak galareta ja stoje z tyłu i słucham na lajcie bo w koncu nic nie robiłem a tu typ pyta sie jak mam na nazwisko to mu powiedziałem prawdziwe a on aha(ja zdziwiony ze mnie poznał a to był gosc co znał mojego ojca i sie z nim kumplował) i pojechalismy do domu :D

3 przygoda: jade ogarem bez kasku z kumplem a on sie drze ze policja za nami a ja co ty pierdzielisz? oglądam sie a tu policja 5m za mna to to sie zatrzymuje a on w bok skrecił w polną droge i zobaczyłem ze to mój kumpel policjant był :D mam neta od niego(dzieli neostrade) :D i ruszylismy w droge :D

4 przygoda
Jade wsk 125 bez kasku i papierów(nie lubie jeżdzic w kasku bo mnie ogranicza) przyhamowałem lekko a tu mi koło zblokowało patrze a tam dekiel pekł(lol) poluzowała sie sruba od tego płaskownika co go trzyma i szarpało i pękł no dobra to jade do domu bez hamowania bo mi zblokuje koło(przedniego hebla nie miałem :/ ) patrze a tu policja ze 100m ode mnie no to w depe ile fabryka dała i 5m do domu ale jak hamowac? zwalniam nogami i na żużlu w drift wpadłem(sie zdygałem jak mnie suneło) jakos zwolniłem i wjechałem na podwórko i do garazu szybko a oni jechali drogą bo jak stałem w garazu to słyszałem.Potem wychodze na droge zeby zobaczyc gdzie są a tu jadą stają i sie pytają czy nie widziałem gdzies czarnego motoru jak jechał to ja ze nie i oni pojechali(nie widzieli mnie bo wyjeżdzali zza zakretu a ja szybko do domu i zdjęłem koszulke :D to juz wszystko jak ktos przeczyta to bedzie dobry bo sie rozpisałem :D
Motocykle to nie wszystko ale bez nich wszystko jest niczym...

mozil407
Posty: 71
Rejestracja: 2008-12-25, 02:19
GG: 9525876
Moje maszyny: MZ ETZ 150
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: mozil407 » 2008-12-26, 23:04

Mój tata miał taką przygodę że pewnego razu z kolegą naprawiali wsk 125 i chcieli ją wypróbować, no i usiedli na motorku, i pojechali bez kasków. Tyle co wyjechali na droge a tu policja!!!!! no to mój tata po gazie, policjanci ich wyprzedzili i jeden z nich wyskoczył na droge z samochodu, drzwi zostawił otwarte, i między nim a drzwiami było miejsce żeby sie jakoś wcisnąć i uciec, zaczęli uciekać, skręcili i pojechali koło rzeki, ale że tam było straszne błoto, to się tylko ślizgali w miejscu. Ten policjant zaczął ich ścigać to kolega taty zeskoczył z motorku i zaczął go pchać. Tego policjanta od nich dzieliło tylko kilka kroków, i wtedy udało się tacie wyjechać z tego bagna no i kolega szybko wskoczył na motorek, no i dalej uciekali, a że niedaleko była plebania, a u góry cmentarz. To motór schowali u księdza w garażu, a sami uciekli na cmentarz, a z cmentarza było widać prawie całą miejscowość. Tata mówił że oglądali jak policja(a wtedy milicja) ich szukała. Później i tak do mojego taty do domu przyjechała policja, a trafiła po rejestracji. Tam wszyscy mówili że nikt nie ma motoru to odjechali.
I na tym koniec

squorpion
Posty: 17
Rejestracja: 2008-08-12, 21:34
GG: 0
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: squorpion » 2009-01-19, 22:45

mieszkam obok dwóch ulic, do jednej mam jakieś 200m a do drugiej jakieś 400, jadę raz od kumpla (wiedziałem że pały się kręcą ale na piechotę nie będę szedł) skręcam na swoją drogę i tak ja skręciłem i od razu pały z przeciwka nadjechały, ja ich nie widziałem tylko sąsiad mi powiedział, to potem myślę jadę do drugiego kumpla bo nudy wyjeżdżam drugą drogą patrze pały to się zatrzymałem i dzwonie do niego czy pał nie widział, on mówi że są, to myślę poczekam z 5 min, odczekałem i jadę do niego, potem wieczorem jadę do domu wyjeżdżam od niego (mieszka z 150 m od ulicy) a tu pały na łące po prawej to zawracam na łące z lewej cofnąłem się w krzaki (zima była) myślę przecież oni ze mną po lodzie szans nie mają i wyrywam trójka i do dechy, tylko światła zaświecili i zgasili, zanim by zapalili furę to by mogli wąchać spaliny z dala, raz sie maluchem bez jednego światła w zimie mijałem z pałami bez kwitów i tyle

Awatar użytkownika
luk@sz
Posty: 181
Rejestracja: 2007-01-03, 17:03
Lokalizacja: Golinka
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: luk@sz » 2009-01-19, 23:21

a teraz przygoda z peerelu :P ojciec dostał nowego rometa 50- t-1 3 bieg:P i poginał nim do szkoły a ze bez kasku to ruszył za nim policjant (na wsk) ojciec komarem pogina a policjant spokojnie się trzyma ruwniutko za nim i jechali tak kilkaset metrów aż do stawu i się jakoś tak dziwnie stało ze ojciec policjantowi zajechał i policjant nie chcąc uderzyć odbił ostro w prawo i wueską w staw wjechał:P ojaciec zwiał ale sie wszystko wydało:PP konsekwencje? Obnizona ocena z wf i zachowania czy jakoś tak (policjant doniósł do szkoły :P)

Awatar użytkownika
Szczepan
Posty: 1771
Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
Moje maszyny: B3 Promot
Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: Szczepan » 2009-05-31, 20:10

No chłopaki niezłe historie.
Mnie naszczęście sie nic nie zdarzyło.Powoli zaczynam sie bać bez prawka jeździć.
Ekipa WSKTurbo.pl
Dawniej Borewicz.

kuszman
Posty: 33
Rejestracja: 2008-10-02, 15:59
GG: 1046705
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: kuszman » 2009-06-26, 15:33

Moja historia jest chyba oryginalna patrząc na Wasze posty.
Jadę sobie ostatnio b3ką przez Warszawę, OCZYWIŚCIE w kasku! i z papierami.
Zatrzymałem się na światłach. Podjechała radiolka. Otwiera się szybka, a policjant do mnie kciuk w górę i tekst "Ileś my z bratem ciotecznym na takich śmigali kiedyś. Ten zapach i dźwięk :)" Prawie się popłakał ze wzruszenia :) :D
Życzę wszystkim forumowiczom zrobienia prawa jazdy i rejestracji swoich sprzętów. Ucieczka przed policją to najgłupsza rzecz jaką można zrobić. Założę się ze jak sie zatrzymasz i pogadasz jak człowiek to machną ręką i puszczą. Najwyżej bez powietrza. Lepsze to niż się zabić jadąc na oślep przez pole.

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Wasze przygody z Policją ;p

Post autor: Savier » 2010-08-07, 21:57

Uf...
Po długim czasie jeżdżenia i ja miałem przygodę z policją. Było to... 2 godziny temu! Od razu mowię, że dobrze się skończyło, czytajcie ze śmiechem ;).
Tak więc: często jeździmy sobie WSK i SHL z bratem (Borewiczem) po lesie. Mamy 3 kaski, w tym jeden orzeszek, jeden trochę dla nas przy duży no i jeden akurat. Wiemy, mniej więcej oczywiście, gdzie możemy sobie spokojnie pyrkać. Broń Bóg, nie jeździmy na asfalcie! Wszystko odbywa się prawidło.
Mamy takiego jednego fajnego kolege. A ten kolega ma jawke 50 :D i jako że nudno w dwóch jeździć to dalismy cynka, że jedziemy gdzieś pojeździć. No i dobra, zwiedziliśmy (ja znam akurat każdą dziurę na pamięć xD) jedną część lasu to jedziemy na drugą. Pyrkam sobie WSK te 60 ( na liczniku 40 ;) ) skręcam, a że potem jest taka górka to nie widać co jest za nią. Za tą górką jest wyjazd na drogę asfaltową taką główną. To WSK wyjeżdża, spokojnie mam zamiar zawrócić... a tam policja! Niestety, nie chcę przeklinać ale każdy jest wstanie sobie wyobrazić, co mogłem w myśleć kiedy spostrzegłem WV z wielkim napisem POLICJA na klapie.
Moja reakcja? Zabrakło mi powietrza w płucach, ale usłyszałem "WSK!". Ufff... Jechałem pierwszy, jawka druga a SHL-ka 3. Borewicz na M11-nastce nie miał kasku, kolega owy posiadał.
Tak więc, podjechałem, zgasiłem, chłopacy wysiedli (było ich 7, pozdrawiam serdecznie jeśli w jakis sposób zobaczą tego posta) i zaczęła się rozmowa. Tutaj należy wspomnieć, iż WSK jest nie zarejestrowana, nie ma papierów, ja mam 14 lat (chociaż na wuesce czuję się lepiej niźli na rowerze, jeżdżę od 12 roku życie, jeśli nie wcześniej) co jest równoznaczne z brakiem prawa jazdy. Kolega na jawce ma karte, ale ni papierów ni blach. Borewicz na SHL zarejestrowanej, z blachami wszystko OK, ale pojemność 175 (silnik w2) tak więc prawko od 18.
Na szczęście dla nas Policjanci byli nadzwyczaj mili. Wiedzieli co to WSK, SHL-ka i w ogóle (żartowali sobie z mojego kolegi, że "biedny, męczy się na jawce, my go wyprzedzamy ") , pytali się o to za ile kupiliśmy, że ładne... Na szczęście poszło bezproblemowo. Chociaż żartowali sobie, że będzie 500zł, wyjmuj karteczkę (oczywiście w kontekście żartu), ale moje tętno skakało jak WSK na wybojach. Jedyne co, to kazali Borewiczowi założyć/kupić kask, ale twierdził, że orzeszek to raczej nie to co trzeba. Wspominali cos o Junaku, że chcieliby kupić, ale nie usłyszeli mojej odpowiedzi "Junak by Was zamordował" :D. Wszystko poszło fajnie, ale jak najmniej takich spotkań. Należy jeszcze dodać, iż chłopacy byli z Olsztyna (mieszkam w Gródkach, 100 km od Olsztyna) byli przejazdem tylko ustali chyba odpocząć, nie wnikam.) i NIGDY nie zdarzyło mi się spotkać wcześniej policję gdziekolwiek w lesie. Jakie jest prawdopodobieństwo, że spotkasz policjantów z miejscowości oddalonej o 100 km , ale miłych i fajnych? 0.0001%? Być może.

Wniosek? Ja chcę prawo jazdy! :D

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości