Wolałbym nie zakładać kierunków ani do Kosa ani do Z2. Z drugiej strony od kiedy stwierdziłem, że chciałbym czasem pojechać Kosem do pracy zacząłem większą uwagę zwracać na zachowanie kierowców samochodów wobec motocykli właśnie pod kątem bezpieczeństwa. Kilka wniosków jakie mi się nasunęły:
1. Z prędkością raczej nie będzie problemu - do pracy jadę o 6 rano i ruch jest jeszcze niewielki a jak wracam o 17 to miasto stoi w
korkach:). Co prawda obwodnica jest przejezdna ale raczej nie będę ryzykował biorąc pod uwagę fakt, że max WSKi jest
porównywalny z przelotową prędkością TIRa...
2. Sporo kierowców cierpi ma widzenie wybiórcze tzn. widzą wszystko oprócz motoru - zwłaszcza skręcającego - i to nieważne
czy skręca przed samochodem czy wyjeżdża z podporządkowanej czy z głównej - przy braku migaczy problem narasta...
3. Coraz powszechniejsze jest zjawisko tworzenia "trzeciego pasa" między samochodami - chociaż i tak trafiają się debile którzy
specjalnie drogę zajeżdżają i jeszcze wyskakują z łapami bo "on stoi to inni też mają stać"...
3. W związku z powyższym zastanawiam się nad dorobieniem sobie z prawej strony zaczepów na ładny aluminiowy kij
bejsbolowy - tak dla sportu... Ewentualnie gaz w sakiewce na zbiorniku - tak dla odświeżenia