WSK - WueSKowe Forum

witam, kupiłem jakiś czas temu wsk 175 od dziadka i pytanie, czy musi on wyrejestrować pojazd tam gdzie był rejestrowany (Poznań), czy może bliżej miejsca zamieszkania (Swarzędz)?

Nie musi robić tego w ogóle. Nie ma kar za nie wykonanie tego obowiązku, ale jeśli chodzi o ubezpieczalnie to jeśli systematycznie opłacał to niech się zgłosi dla świętego spokoju.

Panowie, przyłączę się do tematu, nie będę robił kolejnego.
Dostałem od wuja wsk 175, była wyrejestrowana, tablice zdane tylko jest problem, brak dowodu.
Czy idzie to jeszcze odzyskać czy przepadło?

Pozdrawiam

Jak wujek zdobędzie oświadczenie z WK, że było na niego to da radę.

Halcik - była opłacana i z tego względu chce on właśnie wyrejestrować. Pytanie tylko, czy może w innym miejscu niż rejestrował, bliższym?

Tak jak napisałem tutaj

halcik pisze: ↑

2017-09-17, 20:54

Nie musi robić tego w ogóle. Nie ma kar za nie wykonanie tego obowiązku, ale jeśli chodzi o ubezpieczalnie to jeśli systematycznie opłacał to niech się zgłosi dla świętego spokoju.

Ale chodzi tu o ubezpieczalnie, a nie WK. To drugie można niestety olać bez żadnej odpowiedzialności. Dziadek nie chce mieć problemów z ubezpieczalnią to powinien się tam pofatygować z umową k-s, a Jeśli wnuczek ma (jak to nazwać) "szybką rękę" przy fotoradarach to powinien trzymać minimum umowę k-s w domu, gdy przyjdzie mandat za prędkość. A jeśli nie chce się tłumaczyć za wnuka to niestety trzeba iść i wyrejestrować. Można ten etap również pominąć, ale .... wnuk musi przerejestrować motocykl w WK na siebie i np pofatygować się do ubezpieczalni w celu przepisania ubezpieczenia na nową tablice rejestracyjną i nowego właściciela. Wtedy były właściciel może siedzieć w domu i nie zawracać sobie głowy.
Czy da się to załatwić w innej miejscowości, raczej nie, ale może da się to załatwić listem poleconym. Dokument potwierdzający zbycie musi być przechowywany przez urząd w którym ten pojazd był zarejestrowany przed jego sprzedażą. Są pewne wyjątki, ale nie w tej sytuacji.
Ciekawym tematem jest również jeżdżenie na starym dowodzie bez przerejestrowania pojazdu. Ale tego tematu nie poruszę ze względu na przyszły spokój waszych dziadków.

Dzięki Halcik za wyjaśnienie. W ramach sprostowania - pisząc dziadek nie miałem na myśli swojego dziadka

Zawsze jest takie coś jak sumienie. Wierzę że przedstawiciel dziadkowi to rzetelnie

A ja mam pytania odwrotne. Mam wsk na czarnych blachach i na starym zółtym dowodzie. W dowodzie tylko jedna pieczątka podbita bo stał 15 lat.
1. Czy podbiją mi stary dowód i czy zostaną stare czarne numery ?
2. Co potrzebne jest do przeglądu? Akumulator żeby mieć stop, sygnał i światła? Lusterko lewe też?
3. Co dają żółte zabytkowe tablice? Są z tego jakieś bonusy czy tylko większe koszty utrzymania?

1 podbija jeśli jest miejsce
2 zależy na kogo trafisz. Raczej na luzie, światła sprawe muszą być na pewno
3 temat rzeka, a raczej motora jest tańszy w utrzymaniu, bo brak przeglądu i oc można zawiesić w każdej chwili. Doczytaj

helmutt1 pisze: ↑

2017-09-18, 20:57

1. Czy podbiją mi stary dowód i czy zostaną stare czarne numery ?

Jeżeli nie minął termin ważności, jest nieuszkodzony i są miejsca na pieczątki diagnosty to dowód taki nadal jest ważny, tak samo jak tablice rejestracyjne. Jeżeli jesteś właścicielem pojazdu i stary dowód rejestracyjny jest na ciebie i z jakiegoś powodu chcesz go wymienić to NIE masz obowiązku wymiany czarnych tablic na nowe.

helmutt1 pisze: ↑

2017-09-18, 20:57

2. Co potrzebne jest do przeglądu? Akumulator żeby mieć stop, sygnał i światła? Lusterko lewe też?

Wszystko co napisałeś. Jeżeli motocykl ma w dowodzie datę pierwszej rejestracji po 1 stycznia 1986 to jeszcze kierunkowskazy.

helmutt1 pisze: ↑

2017-09-18, 20:57

3. Co dają żółte zabytkowe tablice? Są z tego jakieś bonusy czy tylko większe koszty utrzymania?

Koszty utrzymania mniejsze, bo przegląd bezterminowy i często dodatkowe zniżki na ubezpieczenie OC.
Dla mnie niewątpliwym plusem rejestracji na zabytek jest to, że w przypadku gdy staniemy się poszkodowanym w jakiejś kolizji to w uproszczeniu mówiąc ubezpieczyciel sprawcy ma obowiązek pokryć całkowity koszt odbudowy naszego pojazdu, a nie tylko wypłaty odszkodowania od procentu uszkodzenia pojazdu i suchej wyceny jego wartości rynkowej, która w przypadku np WSK jest śmiesznie niska. Mój dobry kolega, któremu sprawca wypadku uszkodził pięknie odnowionego Bąka po wielu bataliach sądowych z firmą ubezpieczeniową otrzymał za szkodę całkowitą 4500 zł. Niestety, ale rzeczoznawcy tak nisko cenią te motocykle. Ciemną stroną rejestracji na żółte blachy jest to, że jeżeli sam z własnej winy bezpowrotnie uszkodzisz, zniszczysz, starcisz motocykl to będziesz miał problem.

Czyli musze zamontować lusterko. A dużo zachodu z zarejestrowaniem na żółto?

Lusterko nie jest wymagane, bez przesady. Najprościej znajdź motor (wsk) bez lusterka a z tablicą rejestracyjna np na alle. Musisz ogarnąć konserwatora i tyle więcej. Standardowo przegląd lub w tym przypadku badanie na zgodność i rejestracja

halcik pisze: ↑

2017-09-18, 22:41

Lusterko nie jest wymagane,

a od kiedy ?

A od zawsze ile widziałeś shlek m04 z lusterkiem? Dlaczego b1 przechodzą przeglądy bez migaczy? A np b3 dają radę na testach bez absu? Przecież tego wymaga obecne prawo dla motocykli. Jeśli ogarniesz ten opis to zrozumiesz. Bądź dociekliwy i poszukaj sam, nie przywołujesz argumentów, a czekasz na moje.

halcik pisze: ↑

2017-09-19, 22:05

ile widziałeś shlek m04 z lusterkiem?

Jeżeli nie jest zarejestrowana jako zabytek i jest porusza się po drogach publicznych to powinna mieć lusterko.

halcik pisze: ↑

2017-09-19, 22:05

Dlaczego b1 przechodzą przeglądy bez migaczy?

Jeżeli pierwsza rejestracja została przeprowadzona przed 1 stycznia 1986 to nie kierunkowskazy nie są wyposażeniem obowiązkowym.

halcik pisze: ↑

2017-09-19, 22:05

A np b3 dają radę na testach bez absu? Przecież tego wymaga obecne prawo dla motocykli.

To dotyczy tylko motocykli produkowamych i rejestrowanych po 1 stycznia 2017 roku.
Halcik z całym szacunkiem, ale znajomość aktualnych przepisów mocno u ciebie kuleje.

Jeśli pojazd który ma homologację na terenie Polski, powinien być wyposażony we wszystkie elementy składowe które homologacji podlegały, a moja wiesia wychodząc z fabryki lusterek nie miała, to samo tyczy się migaczy i innych bajerów. Przepisy nie działają wstecz, a ten motocykl dostał homologację w takiej, a nie innej konfiguracji. A co z obowiązkiem posiadania licznika na przykładzie wspomnianej wcześniej SHL?
U kogo co kuleje to kuleje. Pozdrawiam

halcik ma rację, pod uwagę brana jest "homologacja", która obowiązywała w dniu rejestracji pojazdu/dopuszczenia do ruchu.

Wczytajcie się w aktualną ustawę. Obecnie należy doposazyc pojazd w lusterko, nawet pomimo, że fabrycznie dopuszczony był do ruchu bez lusterka. To samo tyczy się starszych samochodów, które fabrycznie nie były wyposażone w tylne światło przeciwmglowe, a obecnie trzeba je w to światło doposażyć. Ta sama sytuacja była z pojazdami ciezarowymi chyba w 2009, gdy trzeba było doposazyc pojazdy zarejestrowane po 1 stycznia 2000 w lusterka klasy IV i V.

Tak słyszałem o tym, ale wydaje mi się, że dotyczy to pojazdów wyprodukowanych kiedyś tam, a które są rejestrowane po raz pierwszy obecnie, tj od 2016 albo 2017r., nie pamiętam dokładnie.