Strona 5 z 6

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-14, 17:10
autor: piotrek7533
Polonez jest dobrą maszyną silniki są wytrzymałe tylko blacha się sypie i trochę pali :D W mojej rodzinie był polonez caro 1.5 jak go kupiliśmy miał 70tyś przebiegu zero rdzy miał wtedy 6 lat od starszego gościa kupiliśmy i tak jeździł.Później został przerobiony na gaz świece wymieniane były co około 50tys km olej tak samo,silnik przy 370tys km miał dość na gazie nie chciał palić na benzynie łapał jeszcze to było wszystko bez generalnego remontu.Miał też hak jak załadowaliśmy cała przyczepkę z płytkami łazienkowymi do bagażnika płytki 4 osoby na pokładzie i pod strome góry na 3 biegu darł bez problemu.Tylko poldek nie był katowany największa prędkość na trasach 90-110.Nigdy nie zawiódł niestety skończył na złomie,aż mi się płakać chciało jak polonez na złom miał jechać tyle km takim autem niestety pozostało mi zdjęcie po nim. :/

Ps. W przyszłości zamierzam kupić takiego poloneza :)

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-14, 21:41
autor: Żurek
co do polendwajców to zależnie od egzemplarza, dość solidne autka choć silniki długo nie wytrzymują, np mój kumpel z klasy już ma 3 silnik w swoim caro, daje jemu po garach konkretnie, ale narzazie poza silnikami nic mu się nie zepsuło ;p oby ten co ma teraz był konkretny ;p

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-15, 16:44
autor: piotrek7533
Tak tylko że jak będziesz katował to prawie wszystko zarżniesz nic nie wytrzyma.Ojciec miał i nic się nie psuło silniczek cykał bo nie był katowany.Jak były mrozy po -20 stopni palił po dwóch obrotach a stał całe swoje życie na polu.Weź nawet bmw i zacznij je katować to je zniszczysz raz dwa i koniec będzie także nie mówić że silniki w polonezie są do dupy.

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-15, 17:18
autor: rutkowski
Panowie co możecie powiedzieć na temat polskiego wynalazku, a mianowicie Fiata 126 BIS.
Mam w planach takiego nabyć w ciągu najbliższych dni

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-15, 17:19
autor: Wężu
Z tego co słyszałem to silnik lubił się zacierać z powodu złego smarowania.

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-15, 17:48
autor: Żurek
rutkowski pisze:Panowie co możecie powiedzieć na temat polskiego wynalazku, a mianowicie Fiata 126 BIS.
Mam w planach takiego nabyć w ciągu najbliższych dni

daruj sobie to nic nie warty grat .. przegrzewa się, głowice pękają, bardzo łatwo "dotrzeć silnik" żeby sprawdzić świece chyba trzeba po jedną wchodzić pod silnik .. a może to w cc700 tak trzeba... nieważne chodzi o to że jest bardzo usterkowy i upierdliwy samochód.... czasami ta osłona silnika potrafi się nawet zapalić leżąc na silniku ... jak maluch to tylko zwykły 650cc

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-15, 17:57
autor: rutkowski
Z tego co się zdążyłem o nim dowiedzieć to jest jeżdżony przez kobitkę. Silnik podobno zdrowy ale to się okaże za kilka dni jak pójdę go obejrzeć.
Pogooglowałem trochę i zdania na temat tego wehikułu są bardzo podzielone. Jedni go chwalą inni unikają jak ognia.

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-15, 18:02
autor: Żurek
jak chcesz... ale więc jak 300zł bym za jego nie dał ... tylko stracisz przekonanie do wszystkich fiacikuf .. jednym słowem to najmniej udany silnik do 126p.. chociaż jednym można do zachwalać ma listwę kierowniczą ( podobną jak w CC700) a nie te parę patyków na skrzysz jak w zwykłym 650;p

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-15, 18:12
autor: Mateusz WSK
piotrek7533 pisze:Weź nawet bmw i zacznij je katować to je zniszczysz raz dwa i koniec będzie także nie mówić że silniki w polonezie są do dupy.
no tak, ale ile pokatujesz poldka a ile BMW.Wiadomo że poldek szybciej padnie :P.
W ogóle przy poldku trzeba więcej dłubać, regulacje itp jeżeli się dba, nie tak jak w niemcu, francuzie czy japońcu.

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-15, 18:16
autor: rykun
Mój ojciec w 91 roku miał takiego. Silnik po przebiegu 160tys km miał tylko dorabianą tylną panewkę główną i planowaną głowice bo uszczelka padła, wymieniana była tarcza sprzęgłowa. Poza tym ze dwa razy przez ten przebieg zmienił łańcuch i zębatki rozrządu i przerywacz. Dodam że jeździł do końca tylko mama miała wypadek i nie opłacało się go naprawiać. Zmieniłby pierścienie i dotarł zawory i znowu by śmigał kolejne 50k km. Miał go od nowości i w porównaniu do "zwykłego" malucha to było coś. Lepsze osiągi, mniejsze spalanie, większa trwałość, bagażnik z możliwością rozkładania siedzeń, alternator co w maluchu z 88r było nowością. Silnik miał blok sygnowany firmą lancia, gaźnik weber dwuprzelotowy i osprzęt elektryczny magneti marelli. W porównaniu do cc nie miał samoregulatorów w rozrządzie i nie klekotał tak. Świece wymienia się jeszcze łatwiej niż w maluchu. Silnik nie przegrzewa się pod warunkiem że wiatrak dmucha na wszystkich biegach. Układ chłodzenia w tym samochodzie jest ciśnieniowy i dlatego temperatura 100 st jest normą. Dodam że tłumik oryginalny był do końca czyli ok 2000r. Do wad należał rozrusznik. Auto tylko dla pasjonata. Za cenę malucha można mieć lepszy, większy samochód.

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-20, 20:43
autor: NeoN
Co do bisa, to do plusów na pewno zaliczymy maglownicę i bodajże zsynchronizowaną jedynkę, przestrzeń bagażową z tyłu pojazdu oraz ogrzewanie :D a co do wad to słyszałem ( nie wiem czy to akurat prawda) że potrafi się urwać alternator. Zresztą, nie kupisz- nie dowiesz się :P Najlepiej przekonać się samemu :)

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-21, 10:41
autor: Anzel
Jak powiedział Rykun,Bis to auto dla pasjonata czy fana dziwadeł.Osobiście lubie takie wynalazki i gdybym miał okazję to przytuliłbym takiego.Dodam że Bis był ostatnią typowo włoską wersją malucha i robiono go tylko przez 5 lat.

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-21, 11:09
autor: wujcio
Co do CC 700 to mogę powiedzieć o nim same pozytywne rzeczy blacha nie rdzewieje, silnik chodzi w miarę dobrze, mam przjechane już ponad 130k km i jedną z największych awarii jaką miałem to wydmuchana głowica i wyrobiony wałek rozrządu ale po wymianie wszystko chodzi elegancko.
Niestety Rykun ma rację te automatycznie regulowane szklanki to jest kiszka totalna bo niestety rozrząd klekocze...

Wiadomo że szaleć tym samochodem się nie da zwłaszcza z silnikiem 700 ale i tak sobie nieźle radzi :) jeśli jeździ się w jedną lub 2 osoby.

Wszyscy myślą że jest tu taki sam silnik jak w bisie a przecież jest to całkiem inna jednostka zwłaszcza jeśli chodzi o chłodzenie.

Teraz planuję zmienić na coś innego (nowszego max 5 letnie) co polecacie a co odradzacie?
Zastanawiam się nad (oczywiście wszystkie wersje 5 drzwiowe):
Renault Clio
VW Golf IV
Audi A3
Peugeot 307
co do silnika to jestem teraz za benzynowym bo jednak jest tańszy przy jakiejś awarii (zawsze można założyć instalację gazową), sam diesel w sobie jest bardziej oszczędny i ropa jest tańsza ale przy remoncie koszta są ogromne (zwłaszcza pompy wtryskowej)

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-21, 11:30
autor: Anzel
Grzesiu,francuzów sobie odpusc jeśli patrzysz na koszty eksploatacji.Wystarczy spojrzec chocby na rankingi Dekry.Audi A3 jest tak naprawdę Golfem 4 w innej karoserii,a kosztuje kilka tysiów więcej.Sporo jeździłem czwórką 1.6 i nie mam się do czego przyczepic.Jeśli bym miał zmieniac mojego błękitnego bandytę,to tylko na Golfa IV,bo V to już stylistyczna porażka.

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-21, 13:49
autor: 125 arek
hmmm Adam nie zgodze się z twierdzeniem francuzów sobie odpuść auta są lepsze od tych niemieckich jeśli cenisz sobie wygodę to wybierz peugeota blacha jest mocna u niemców też silniki może nie grzeszą mocą ale są ekonomiczne
polecam Clio mniejsze od peugeota i silnik ma ciut mocniejszy

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-21, 15:32
autor: pawel15
Wujciu a może Forda Mondeo? Myślisz też nad combi?

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-21, 16:25
autor: maykii
Gorąco polecam Mondeo MkIII 2.0TDCI 130PS rocznik 2004r. - 2005r. W posiadaniu mamy takiego i oprócz tego, że była regenerowana turbina i przewód od intercoolera mogę z ręką na sercu powiedzieć, że lepszego samochodu nie znajdziesz. Oczywiscie co człowiek to inne zdanie ;]

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-21, 18:22
autor: pawel15
Maykii a nie macie żadnych problemów z wtryskami? Podobno silniki diesla pod maskami fordów(szczególnie tych nowszych) mają problemy z wtryskami jeżeli jeździ się na słabym paliwie...

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-21, 19:37
autor: Tukan
Co do A3 to odradzam, czytałem, że znalezienie zadbanego egzemplarza z niskim przebiegiem graniczy z cudem. Co do forda i TDCI to już gdzieś pisałem o tym silniku, musisz lać idealne paliwo (w Polsce raczej nie uświadczysz) inaczej skończy się na "małym" wydatku czyli wymianie wtrysków. Byłem u jednego z mechaników mającego średnich rozmiarów warsztat i stały u niego 2 takie okazy, obydwa dluugo jeszcze postoją bo właściciel nie ma kaski na remont prawie nowego auta. Podobnie jak Anzel polecam Golfa IV, świetna jakość wykończenia, niemal niezniszczalne i bardzo oszczędne 1.9 TDI (pod warunkiem ze przebieg nie przekracza 300k :D) Jeśli w benzynie do zdecydowanie 1.6 SR. 1.4 to muł. SDI nie grzeszy dynamiką ale za to gwarantuje rekordowo niskie spalanie.

Re: Nasze rozmowy o samochodach

: 2009-10-21, 19:56
autor: maykii
pawel15 pisze:Maykii a nie macie żadnych problemów z wtryskami? Podobno silniki diesla pod maskami fordów(szczególnie tych nowszych) mają problemy z wtryskami jeżeli jeździ się na słabym paliwie...

U nas takiego problemu nie było i nie ma, samochód chodzi jak igiełka, Paliwko tankujemy przeważnie na Orlenie, nigdy nikt do niego nie wlał jakiegoś świństwa, blacha się trzyma BDB, owszem słyszałe akcje z urywającymi sie tłokami (jak dla mnie mit), sprzęgło też PODOBNO siada, siadające pompo-wtryski, owszem nie raz o tym słyszałem ale jeszcze u żadnego ze znajomych nie przytrafiła sie taka okazja (odpoukać) może to przez to, że nikt do zbiornika syfu nie leje ?