GDZIE SZUKAĆ?

[Stary]

Co do małopolskiego urodzaju to czekam na wypowiedź Starego

Cóż, powtórzę to kolejny raz - małopolska to zadupie motocyklowe. Nie ma tu absolutnie nic, a jak już jest to albo w absurdalnej cenie, albo w fatalnym stanie technicznym.

Przytoczę wam historyjkę:
We wrześniu oglądałem u mnie w mieście Junaka za 3000zł. Silnik zastany, brak dokumentacji, pocięty przód, lampa tył od WSK. Generalnie żenada, jedyny plus to zgodność numerów silnika i ramy z tabliczką. Zadzwoniłem do właściciela po tygodniu, pomyślałem, że może za 2000 ten złom wyrwę i ... okazało się, że sprzedany.

Dziwnym trafem zobaczyłem tego junaka na allegro u sprzedającego, który pozbywał się opony. Link do aukcji tutaj: http://allegro.pl/item942195558_opona_k ... 75_19.html okazało się że to ludzie z miejscowości obok mojej i mało tego - kumpel kupował ode mnie dla nich części do tego junaka. Skontaktowałem się z nimi i okazało się, że jeszcze się cieszyli że zapłacili "tylko 3000zł" za tego junaka. No cóż, widać, że uznali cenę za dobrą, nie mam zamiaru ani możliwości z tym polemizować. Jednak moim skromnym zdaniem to było spore przepłacenie.

W każdym razie niech to da wam obraz jaka jest sytuacja z motocyklami w małopolsce. Nie ma prawie nic, a jak już jest to się ludzie rzucają na byle złom.

[xradusx]

Reasumując w całej polsce są debile co dają bagatelne sumy za złomy i dlatego tak trudno dostać coś w rozsądnej cenie. Trzeba mieć determinacje i chęci żeby coś znaleźć

[Alien]

btw.. Słowa "bagatelne" i "niebagatelne" są jak zestaw "przynajmniej i bynajmniej" - nie używa się ich zamiennie

[Phillip1944]

Chyba najwięcej daje to, co koledzy juz mówili - intensywność szukania. Jeśli chodzi o miejsce szukania... tutaj jak widać - reguły nie ma... Ja szukałem od zeszłych wakacji Charta, robiłem to na wszelkie możliwe sposoby (rozwieszałem ogłoszenia, sam szukałem ogłoszeń, dzwoniłem sporo i jeszcze więcej szukałem ) Teraz po prawie roku poszukiwań trafiłem na WSK stojącą 2 ulice dalej ode mnie. Miłe zaskoczenie. Ale co ciekawe (zauważyłem to też w kilku innych sytauacjach) jesli już raz coś znajdziesz, nagle nowe znaleziska coraz częściaj zaczynają sie pojawiać, bo ja po kupnie WSK wyczaiłem u mnie w mieście Ogara, Jawki, CeZety, WFM, WSK (ta WSK kolega miał kupowac, ale spóźnił się...), Motorynke i kilka innych ciekawostek, ale co najlepsze - znalazłem nawet Charta Więc tutaj potrzeba trochę zapału i cierpliwości, a rezultaty w pewnym momencie sie pojawią.

[pawel15]

Reasumując w całej polsce są debile co dają bagatelne sumy za złomy i dlatego tak trudno dostać coś w rozsądnej cenie.

Podpisuję się pod tymi słowami rękami i nogami . Sam znam wiele takich przypadków. Tym bardziej, że ludzie "naoglądają się interneta" i chcą za byle złom olbrzymią kasę....

[PrzeMOC]

sprzęt jest warty tyle ile jest w stanie za niego zapłacić klient - teraz mamy takie sytuacje, że nawet za absurdalne ceny idą złomy, ale ceny takie będą póki ludzie kupują
nie ma się co przejmować takimi sytuacjami tylko szukać dalej i nie zniechęcać się

[mirek2]

panowie pocieszcie mnie jakoś bo mi jest smutno...szukam juz od długiego czasu jakiś wsk no i znalazłem...wsk 125 b3 oryginał(lakier,silnik),bez dokumentacji + 3 silniki gratis..cena 250zł..jak tylko to usłyszałem to serce mi zaczeło mocniej bić.Miałem w ten sam dzien jechac ale sie nie zdecydowałem i postanowilem pojechać za 2 dni czyli dzisiaj..a kolega mi wczoraj pisze że kupił w/w towar...ale sie zdenerwowalem...myśle że zostanie mi to wynagrodzone w jakiś inny sposób:)

[Tukan]

Pewnie mu się wcześniej pochwaliłeś?

[Szakirka]

Najlepiej zajechać na jakieś zadupie gdzie jest dużo motorów tam napewno coś wyrwiesz i tanio jest jeszcze pare takich miejscowosci kolo mnie ze motor jest w kazdym domu..

[man on the WSK]

U nas na Podkarpaciu często można jeszcze coś tanio wyrwać, ale generalnie duża część WSeK 125 jest poprzerabianych na trój- lub pięciokołowce (najczęściej) , krosy i inne wynalazki, a 175 jest bardzo mało ,bo ludzie tu uważają je za nieudane i awaryjne (w moich stronach). Ostatnio był u mnie do sprzedania KOS za 300zł zarejestrowany(przebieg ok. 13 000 km). Gdybym się wcześniej dowiedział to byłby mój, ale mnie ktoś wyprzedził.

[Wujek Edek]

Ja też jestem z Podkarpacia, dokładniej z okolic Leska i Sanoka. I sprawa wygląda tak: większość WSK 125 mają młodzi i są w większości poprzerabiane na krosy i choppery, resztę mają dziadkowie poprzerabiane na wózki do wożenia drzewa z lasu lub siana z pola. Ja swoją szukałem 4 miesiące i dopiero kuzyn mi sprzedał bo zobaczył moją sytuacje. U nas na jedną WSK 175 przypada 10-15 WSK 125 (nie oryginalnych, same dziady ) i może z jedna-dwie oryginalne. Najwięcej trzeba szukać u gości którzy jeżdżą maluchami i widać że mają dużą szope za domem. Ale ogólnie trzeba mieć farta bo innaczej ciężko jest coś trafić . Ale już z częściami jest łatwiej. Ja jak szukałem to szedłem pod sklep, dawał jakiemuś starszemu dziadkowi na piwo i on gadał : ten miał WSK, ten WFM'ke, a tamten SHL'ke. I wtedy sie chodzi po tych nazwiskach i pyta. I trzeba pamiętać jedno : zawsze kupować od osób starszych, chyba że widać żę jakiś motor był dbany. Bo ja tak kupiłem że pół skrzyni mam do wymiany .

[man on the WSK]

Ja mówiłem o okolicach Krosna i Sanoka, bo stamtąd jestem i widzę jak sytuacja wygląda.Generalnie popieram kolegę wyżej.