WSK - WueSKowe Forum

Rozebrałem Wsk-e na części pierwsze
Dobrałem kolor do zaprawek

Oprócz zabaw z gaźnikiem zamówiłem:

Czemu aż 3 fajki ?

Złożyłem do końca silnik.

Wczoraj rozebrałem S1 na części a od Poniedziałku 2 tygodnie wakacji w Polsce więc w końcu połączę się z Bąkiem
Najwyższa pora go obudzić po 6 miesięcznej drzemce

Posta poprawiłem ale proszę, popracuj nad pisownią, bo to już nie pierwszy raz !

Fajki na zapas
Mam jeszcze motorynkę itp

Dziś ustawiłem zapłon książkowo, dobrałem świece BRISK, sprzęgło wyregulowałem jak w książce H. Załęskiego, lecz nie sprawdziłem czy dobrze działa, bo nie mam ładowania na tym zapłonie, i tu bym prosił o pomoc na PW..

Wylałem wodę z komory pływakowej bo mi się dostała przy myciu (nie mam pojęcia którędy). Uszczelniłem kranik przy baku i sprawdziłem ładowanie, które dalej jest do bani.

Rozebrałem zapłon, jak to zwykle u mnie - pierwszy raz w życiu, wkurzyłem się na złamaną blaszkę przerywacza, szukałem wszędzie starych platynek, w końcu się poddałem. Pomagałem jeszcze składać inny S01 (haha, porównajcie kanały przelotowe w żeliwnym cylku made in PRL i tym nowym, CX - niebo a ziemia). Ahh, no i pchałem jak zwykle wueskę do garażu.

Okiełznałem gaźnik w dudku

Zmieniłem kable na nowe w 2ch cewkach,założyłem inny kondensator do iskrownika.

Przyszły nowe amorki, ustawiony zapłon za pomocą lampy stroboskopowej.

Założyłem kompletny przód w sporcie wraz z kołem

Podokręcałem luźne śruby w lelku, rozebrałem z przodu lampę.

Skróciłem króciec od gaźnika, podregulowałem sprzęgło bo ślizgało.

Wyprowadziłem z garażu
Pocieszyłem oko i wprowadziłem

Ja wszedłem do domu, popatrzyłem i Plakiem poleciałem siedzenie Będe szedł spać to znów pociesze oko

Ustawiłem zapłon lampą stroboskopową

Nałożyłem ramkę do siedzenia Kosa i ogólnie je odnowiłem. Niestety efekt nie jest dla mnie zadowalający z racji nieoryginalnej gąbki siedzenia (poprzedni właściciel taką zrobił, a ja nie miałem innej).

Rozszczelniła mi się głowica...