WSK - WueSKowe Forum

Pomalowałem cynkiem w spraju tylne stopki pasażera w lelku, i motorek zaliczył zlot w Olkuszu.

Ogólnie na dniach same przejażdżki.. muszę pomalować lakierem parę części w poniedziałek lub we wtorek i się znowu gdzieś przejechać:) ... i mycie mnie czeka

Dzisiaj polatałem troszkę:) dopiero do domu zjechałem hehe; ) ... cieplutko było więc śmigałem przejechałem się do kumpla pogadać obejrzeć jego Aprilkę. Sprawa jest taka że coś mi u niego zapalić WSK nie chciała ... więc dumka i co jest, rozkręcamy świecę a ona iskry nawet nie daję. A nowa świeca kurna NGK. Więc, że mam przy sobie świece zapasowe to zakładam poprzednią. co na niej dawniej jeździłem i zapaliła za 2 strzałem.. po prostu cudooo.. Jednak świeca była do dupy.. a była nowiutka .miesiąc temu kupiona..także, zmieniłem świecę i przejechałem jakieś 20 km Jutro ciąg dalszy latania

troszeczke popracowalem I tak to wyglada, ocencie sami.

koledzy oceniajcie ,piszcie zastrzezenia, kazda uwaga jest cenna zwazywszy na to ,ze moja wiedza na temat tego motocykla pochodzi z forum czyli od was lub internet. praktyczna wiedze dopiero nabywam. pozdrawiam wszystkich forumowiczow

Ładne szparunki, widać, że się napracowałeś. Tylko co to za moda na nieoryginalne loga? Reszta fajnie, tak trzymać.

wspornik tylnego błotnika dorabiałeś?
nakrętka ośki wahacza nie oryginalna, za szeroka i nie założysz kapturka maskującego

ładnie się zapowiada

Logo kiepskie, szkło przedniej lampy, stare chromy, te nakrętki samokontrujące na osi wahacza nie podobają mi się . Do czego ten wspornik tylnego błotnika ?

kwadrat49 załóż galerię i tam będziemy oceniać.

Savier pisze:Ładne szparunki, widać, że się napracowałeś. Tylko co to za moda na nieoryginalne loga? Reszta fajnie, tak trzymać.

widzisz Savier nawet nie zdawalem sobie sprawy ze to logo nie odpowiada oryginalowi. Cenna uwaga, a co do pracy to troszeczke czasu to zajelo

zainak pisze:wspornik tylnego błotnika dorabiałeś?
nakrętka ośki wahacza nie oryginalna, za szeroka i nie założysz kapturka maskującego

ładnie się zapowiada

ten wspornik tam byl jak kupilem wsk, myslalem ze tak ma byc, ale moge go zdjac. a z oska to sprawa byla skaplikowana poniewaz jak juz pisalem musialem stara rozwiercac I zmuszony bylem dotoczyc nadwymiarowa z nierdzewki. nakretki narazie zalozylem takie jakie mialem ,ale oryginalne juz w drodze I jak tylko dojda to poprostu skroce oske I zaloze tak jak ma byc ,lacznie z zaslepkami. Chromy tez beda ,ale koledzy nie wszystko naraz -kasa trzyma.
Dziekuje za spostrzezenia I mam nadzieje ze moze za rok zrobie wypad na zlot jak wszystko bedzie ok.

Odebrałem kierunki do Kobuza, kupione przez przypadek za 40 zł.

Wymieniłem dziś z rana szybko stacyjkę, po trasie 120km odmówiła posłuszeństwa(cała rozklekotana, raczej to były jej ostatnie podrygi funkcjonalności) klaksonu, świateł nie było, założyłem z epoki dobrą i wszystko śmiga jak dzidzia

Może troszke nie na temat
Zajeżdżam o godzinie 10 u siebie pod bramę. Po drugiej stronie drogi stoi kilka motocykli ( 8km ode mnie był zlot ). Dojeżdża czwóreczka, gość się zatrzymał obok nich i coś tam dłubie. Podchodzę do gościa i pytam czy coś potrzebuje a on, że linke od sprzęgła. No to poratowałem go swoją praktycznie nową, którą założyłem w maju. Wymieniliśmy się numerami tel, wspomniałem o forum oraz czy nie chce sobie zrobić Royala . Jego znajomi polali kielicha i w drogę na Warszawę .
Pamiątkowa fota motórzysty:


Ostatnio kupiłem numeratory i nabiłem tabliczki. Trochę przesadziłem i za mocno uderzałem ale trudno, nie ma tragedii. Muszę kupić nity i zamontować do 175.

Dzisiaj w "Baśce" wkońcu udało mi się wyeliminować nieszczelny układ wydechowy a mianowicie założyłem inny tłumik, mój stary był strasznie luźny, nawet manewrowanie nakrętką nie dawało rady. Po wymianie i jeździe próbnej wniosek jest taki, że ma mniejszą moc, muszę chyba pokombinować z gaźnikiem teraz, bo nawet na wolnych obrotach potrafi zgasnąć. Wcześniej miała jakby lepszy power(jeśli można w WSK o powerze mówić;-)
Ale komfort i hałas jest o niebo lepszy.

A ja dziś odpaliłem wsk na pych. Mimo rad telefonicznych Mucka nie mogliśmy się dogadać. Zrobiłem jakies 50 km, Wiesława śmiga jak z salonu. Jak ją dotrę to po mału będę się w nią wkręcał

U mnie małe zaprawki tapicerskie przy Kobuzie z pomocą rodzicielki
Przed Po

może nie dziś, ale czeka mnie jak wrócę rozbieranie kosza sprzęgowego w 125 bo kaprysi i pękła mi sprężyna startera i nie odbija... Zaś grzebanko

No i drugi kaprys - głęboki zapłon - nie wiem gdzie leży przyczyna ale cewki ładowania nie dają wogóle prundu... Sprawdziłem lable, lutowałem, chwilę było a potem już nie. teraz mam wyjęte to jeszcze raz polutuję ładnie kable, no i dowinę pare zwoji na świetlne coby światło wzmocnić i ładownie bo mam mostek zrobiony. Może nawinę tak że obędzie się bez cewek ładowania podłączonych. I tak jeździmy ze światłami non stop włączonymi więc różnicy aku to nie zrobi

A no i wsk 175 troszkę złożyłem. Wygląda teraz tak:

Dziś w ramach docierania rąbnąłem 80 km.
Byłem pod granicą czeską...
Bez jednego klucza...

Ogólnie czasami brak mi czasu na WSK-ę .... ale teraz mam baaaardzo długi urlop i będę śmigać.. Ogólnie z moich prac nad motocyklem to naciągam łańcuch regularnie;) w miarę potrzeb, wymieniłem w tamtym tygodniu olej w WSK. przejechałem się na myjkę parę razy.. Nic szczególnego. Co planuję? : dokupić drugie lusterko do WSK-i i jeździć ...

Wczoraj przyszly odnowione kola do 175-ki , czekam na urlop I montujemy wszystko w calosc. Mam nadzieje ,ze na nastepny sezon Virago troszke odpocznie a polatam WSK-