WSK - WueSKowe Forum

Wracając na poważnie do tematu, mianowicie czy da się usprawnić układ ssący(konkretnie gaźnik)? Zaraz ktoś wyskocz z pytaniem co ty chcesz x-letniego gaźnika.Chodzi mi konkretnie o zachowanie silnika, że po mimo przelewania często silnik ciężko odpalić i występują częste problemy z nim. Pytam się czy to jest niedopracowanie fabryki, które da się usunąć jak tu przykładowo jest opisane http://www.jawencja.fora.pl/tuning-mech ... ,6709.html (przykładowo gaźnik jawy) czy po prostu zła konstrukcja?

ShFil pisze:Co do większego sprężania gdzieś słyszałem o micie, że wkręcając świecę z samochodową(z dłuższym gwintem), też się podnosi zauważalnie sprzężenie. Sprawdzał może ktoś to?

Gdy odłoży Ci się nagar na wystającej do komory części gwintu świecy to pożegnasz się z gwintem w głowicy przy jej wykręcaniu.

Ej no pany, dodajcie coś od siebie Jak tak to wszędzie się pisze o tuningu, ale nie tam gdzie się powinno.

Głowicę mamy omówioną, tak mi się wydaje w każdym bądź razie. Tę przeróbkę warto wykonać, ponieważ przy małym nakładzie pracy możemy zauważalnie ponieść moc w (?) całym zakresie obrotów. Ja tak to odczuwałem u siebie, motor od samego dołu ciągnął lepiej. Planowanie najlepiej wykonać na frezarce z tego co wiem. A tokarka do tego się nie nada? Co o tym myślicie?

Jeżeli świeca jest centralnie wkręcona w komorę spalania to można stoczyć na tokarce. Jeżeli nie jest centralnie to też można stoczyć ale trzeba dorobić uchwyt. Na frezarce powinno się dać zawsze, ale na moje czucie żeby zachować dokładność na frezarce trzeba się bardziej napracować.

O, więc tokarka dla S01 to lepsze rozwiązanie. Teraz tylko - o ile mm stoczyć taką głowicę? 1mm - 3mm?

Trzeba zapytać tokarza i tyle .... nie ma co gdybać. Na tokarce głowicę z S01 można bez problemu stoczyć - technologicznie jest to możliwe. A czy tokarz to zrobi to już zależy od niego. Ja mam zaprzyjaźnionego człowieka, który ma i tokarkę i frezarkę i parę innych maszyn, więc nie ma problemu. Jak nie tokarką to frezarką

Tak tak Johnny, spoko, tokarka. Ale o ile ją stoczyć? Czy to także jest zależne od tokarza?
Pytanie jest następujące, czy np. kiedy stoczymy o 3mm głowicę na przylgni, to czy wtedy nie przesadzimy i benzyna 95 będzie za słaba na to?

Nie nie będzie za słaba spójż w tabelkę, dla ilu oktanów jaki powinien być stopień sprężania.

Znajdę tę tabelkę to wrzucę ją tutaj. Tymczasem inne ciekawe fotki.

Skoro temat jest ogólnie o uprawnieniach silnika, a nie tylko tych zwiększających moc, więc czy na ktoś pomysły jak wydłużyć życie wytrzymałość silnika?życie wytrzymałość silnika?

EDIT:

Nie opłaca sie.

Przede wszystkim dopracowanie układu korbowego, zrobienie regeneracji wału na jakims porządnym łożysku, tłok też najlepszy dostępny + można po pokryć molibdenem i czymś tam, zapomniałem, ale zmniejsza to tarcie. Ogólnie rzecz biorąc to dobrze wszystko wyważyć, wyremontować nie szczędząc kasy i powinien chodzić długo i szczęśliwie.

Dwusiarczek w seryjnym silniku to niepotrzebna fanaberia

O, a czemu? Zawsze twierdziłem, że to najlepsze i najbardziej kozackie co można zrobić dla układu tłokowo korbowego .

Silnik dwusuwowy nigdy nie będzie trwały..wydłużane żywoty wszelkimi sposobami..

Ale przyznasz, że to co robili w fabryce z S01 szczytem możliwości nie było . Na pewno da radę coś tam poprawić, np. zastosowanie innego stopu na tulejki w skrzynki (pozdr Johnny).

EDIT:

Nie opłaca sie.

Czynnikiem, który obniża najbardziej żywotność każdego silnika są drgania i wibracje. Zobaczcie, że najtrwalsze (podobno) japońskie silniki praktycznie nie generują wibracji. Tutaj jest tajemnica większej trwałości niektórych elementów silnika. Oczywiście zużycie układu tłokowego i korbowego w silniku 2T jest większa ze względu na brak smarowania z prawdziwego zdarzenia. Tutaj raczej ciężko coś poprawić.

Czyli porządną regeneracja wału i będzie dobrze:) Tłoki. Ludzie piszą że almot jest dobry, a był przypadek że gościu miał wylatany ZMD a później almot i pisał że na wymęczonym tłoku ZMD silnik miał więcej mocy niż na almocie... Więc dobre tłoki to sprawa dyskusyjna.

Powiedz Ty mnie Lukas jak w zależności od tłoka można mieć więcej mocy Bo jakoś nie pojmuję. Jeżeli wymieniło się tłok w wylatanym (jak to ująłeś) cylindrze to efekt będzie co najmniej mizerny, a powrót do tłoka wylatanego może wręcz skutkować wzrostem mocy. Jeżeli się zrobiło szlif to trzeba silnik dotrzeć, szlif może zostać źle wykonany. Jakie pierścienie zostały założone, jak zostały spasowane. Jak widać ilość czynników wpływających na moc w tym przypadku jest baaaaardzo duża.

Tłok może co najwyżej mieć następujący wpływ na moc:
a) puchnąć,
b) mieć inne wymiary w górę i w dół (mierząc od piast sworznia) przez co zmieniają się kąty otwarcia kanałów w cylindrze.