CDI w 175

Modyfikacje oraz poprawa sprawności motocykla. Forum NIE popiera modyfikacji motocykli na crossy itp. Tematy będą usuwane bez uprzedzeń.
Odpowiedz
Awatar użytkownika
szymon_wolebez
Posty: 416
Rejestracja: 2012-08-22, 14:01
GG: 0
Moje maszyny: kiedyś - WSK 175 Kobuz z 1982
obecnie - Honda Transalp 650
Lokalizacja: Korsyka- Francja
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: szymon_wolebez » 2012-10-04, 23:26

Muciek pisze:Napisz mi co i jak chcesz to jutro pomierzę bo mam czas i oscyloskop.
Oscyloskopu osobiście nie posiadam, lecz postaram się pożyczyć.
Głównie chcę wiedzieć co się dzieje w instalacji aby dobrać odpowiednie zabezpieczenia przed przepięciem.
Może nie jest tak, źle jak to sobie wyobrażam.

Jedyne co chce pomierzyć to do jakiej wartości napięcia dochodzi szpilka na uzwojeniu pierwotnym cewki zapłonowej 6V w czasie wyzwolenia. To chyba tylko jedna rzecz jaką mógł byś sprawdzić tak w przybliżeniu bo każda cewka może się nieco różnic pod tym względem. Wyzwalane przerywaczem a tranzystorem. To mi choć trochę da pojecie na jakie napięcie powinien być tranzystor.

Poza tym pomiarem/obserwacją napięcia cewki interesuje mnie jak wygląda napięcie w instalacji przy pracującym silniku.
Czy tez tam krążą jakieś piki i czy napięcie jest w miarę stabilne. Sprawdzając na zaciskach akumulatora, zacisku dodatnim cewki WN. Sprawdzenie czy przez stabilizator LDO (wraz z kondensatorami) nie przechodzą śmieci.

Resztę spraw niestety nie możesz mi sprawdzić. Chcę sprawdzić czy przewody od czujnika nie łapią śmieci od przewodów z prądnicy (czy nic tam się nie indukuje) gdyż idą tą samą wiązką . Jak wygląda sygnał wejściowy, jak zachowuje się generator monostabilny w roli timera odłączającego prąd cewki itp. Sprawdzić filtr dolnoprzepustowy, dobrać pojemność na wejściu wyzwalającym generator.

Jest szansa na zakup tego tranzystora IGBT więc będę mógł porównać z IFRP460, który też zamówię.
Niby ten IGBT jest dedykowany do zapłonu tylko spadek napięcia Vce=1.3V co i tak jak na ten typ tranzystora jest mało. Przemawiają bardziej do mnie wbudowane zabezpieczenia i logic level, w praktyce wyjdzie jaki jest spadek na EC bo z wykresu trudno jest odczytać dla 2,5-3A. Natomiast IRFP460 jest łatwiej dostępny i ma 500V, tylko nie jest logic level (ale do 3A powinno wydać sterowanie z 5V), dodatkowo trzeba zabezpieczyć bramkę, Rds=0.27ohma co przy 2,5-3A wychodzi ok. Vds= 0,6-0,8V.

Iskra na fabrycznej cewce WN 6V jest dostateczna nawet przy 4.5V poniżej 4V już nie skacze (albo to mi generator siada od zbyt niskiego napięcie, więc muszę to sprawdzić). O ile jest sprany akumulator i ma 6-6,5V to wszystko gra, nawet przy 5V obecnie jest ładna iskra a Vds =0,8V (zmierzone) dla tego IRF530 to mam założonego do testów. Jak moto odpali to napięcie 6,5V powinno ciągle się utrzymywać.

Nie jest to CDI i tu cudów raczej nie będzie, to, że akumulator musi być to pewnie bo inaczej nie można jechać po mieście. Więc będę musiał zadbać o to, żeby bateria była na siłach :lol:

Awatar użytkownika
Muciek
Posty: 1466
Rejestracja: 2010-08-22, 23:28
Moje maszyny: Yamahy RD250 75 76 78
Lokalizacja: Radziechowa
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: Muciek » 2012-10-07, 16:32

Szpilki miały ok 200V (dzielnik 1:100 2V na działkę). Co do instalacji aku "zjada" wszelkie szpilki kiedyś mierzyłem jak miałem wpiętą przetwornicę.

Awatar użytkownika
szymon_wolebez
Posty: 416
Rejestracja: 2012-08-22, 14:01
GG: 0
Moje maszyny: kiedyś - WSK 175 Kobuz z 1982
obecnie - Honda Transalp 650
Lokalizacja: Korsyka- Francja
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: szymon_wolebez » 2012-10-07, 23:58

Dzięki za info.

Dziś pożyczyłem oscyloskop analogowy i tez tak na szybko sprawdziłem cewkę.
To przy takim ręcznym wyzwalaniu było coś ponad 100V a poniżej 200V sprawdzałem na DC.
Sprzęt analogowy więc nie ma pamięci i stop klatki. Napięcie tez muszę jakoś uśrednić i przybliżyć w stosunku do jedne kratki co ma 200V.
Sprawdziłem czujnik i ładnie pokazuje 1-0 bez szumów, bez stanów przejściowych ładny prostokąt z wypełnieniem ok 75-80%. Prawie podobny przebieg jak z generatora, mam też pewność, że magnesy wirnika prądnicy nie będą miały spływu.
Obserwowałem też prototyp odcięcia prądu cewki, widać na przebiegu, że coś tam czasem wyskakuje i nie jest tak jak powinno :/.

Natomiast mam teraz inne zmartwienie. Motor rzucił palenie i dochodzę co to może być. Ostatnio nie było problemu i odpalił na testowym module. Pracował kilka minut po czym dławił się jakby brakowało paliwa. Wyczyściłem gaźnik z myślą, że może się zatkał (jednak nie). Świeca mokra, iskra błękitna (sprawdzałem kilka świec), przy pierwszym kopnięciu załapało i zgasło, później czasem burknie. Zalało solidnie, pchając czasem łapało i mocno dymiło :p świeca zalana. Odkręciłem śrubę komory korbowej i tam wyleciało całkiem sporo zalegającej mieszanki. Wkręcam świecę i dalej to samo, pyrknie czasem i cisza a paliwo idzie i się zbiera. To dziś dałem sobie spokój z brudna robotą i tylko dopiłowałem otwory fasolki aby zwiększyć możliwość regulacji wyprzedzeni zapłonu. Może to i wina wyprzedzeni 4mm przed GMP bo regulacja kończyła się na 4-3,9mm prze GMP na podstawie suwmiarki czyli z dużym błędem (teraz ustawię na 3,5mm przed GMP). Pierwszy raz mogło odpalić na tym zapłonie bo moto nie był zalany i podstawa mogła nieco inaczej siedzieć. Każde wkręcenie prądnicy zmienia nieco zapłon. Oby to tylko to bo główkuję co by to mogło być jeszcze skoro moto paliło wzorowo przed zdjęciem przerywacza. (wydaj się głupie ale chyba wkręcę przerywacz i zobaczę czy jest ten sam objaw, pomimo iż iskrę słychać i wyraźnie widać i to na pewno na każdy obrót w tym samym miejscu). Chyba, że coś ze sprężaniem się porobiło albo paliwo jakieś niesmaczne.
Muszę to odpalić bo inaczej nic nie sprawdzę teraz.

Tranzystory IGBT już do mnie idą i może w tygodniu będę mógł pomęczyć temat stopnia mocy. Więc te 350V powinno wystarczyć przy tej cewce.

To dobrze, że w instalacji nie ma szpilek napięcie, to wystarczy tylko stabilizator LDO i kondensatory.
Jeszcze do poprawy zostaje mi układ czasowy i może zamienię NE555 na coś innego aby już nie kombinować za wiele.



EDIT:

To teraz mam zagadkę do rozwiązania. Silnik zaczął palić jak nałogowiec od razu po założeniu przerywacza. Na oko iskra wygląda identycznie i takie same wyprzedzenie zapłonu. Jednak gdzieś tkwi szczegół do którego muszę dojść. Na szczęście brak palenie to tylko zabawa z zapłonem a nie jak już się martwiłem że to coś bardziej poważnego. Pierwszy prototypowy moduł był nieco inny czyli bardzo prowizoryczny i o dziwo silnik działał. Teraz zmieniłem kilka rzeczy i nie chce palić pomimo iż iskra jest ładna.
Prze gazowałem silnik na przerywaczu, wstawiłem czujnik z modułem i cisza (a świeca tylko się zalewa tak jak by w cylindrze nie było iskry a jak sprawdzam to jest). Wstawiłem ponownie przerywacz i pali od kopa.

Zabrałem moduł do domu i jutro sprawdzę jaki jest przebieg już na cewce. Porównam pierwotną prowizorkę do obecnej modyfikacji. Może coś przekombinowałem z diodą zabezpieczającą tranzystor bo dałem jakąś z zasilacza impulsowego w wcześniej miałem 1n4007, rezystory tez zmieniłem i nieco zmienił się poziom sygnału idącego na bramkę.

Niezła zagadka dlaczego iskra w powietrzu jest a w cylindrze ginie bądź traci energię.

Awatar użytkownika
Muciek
Posty: 1466
Rejestracja: 2010-08-22, 23:28
Moje maszyny: Yamahy RD250 75 76 78
Lokalizacja: Radziechowa
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: Muciek » 2012-10-09, 08:53

Masz za krótki czas "zwarcia cewki" ten moment co hall załapuje i się wyłącza nie równa się kątowi zwarcia platynek, do tego zasilanie 6v i mamy problem :) Ta dioda jest tam potrzebna jak chomąto świni sprawdź jakie szybkie są diody już w mosfecie między DS i porównaj z tą 1n4007 :P Jak już to jakiś transil tam można włożyć. Na jaki igbt się zdecydowałeś ? Z tego co się bawiłem z TCI to zazwyczaj wszystko chodzi normalnie dopóki nie zaczniemy się bawić z długością iskry wtedy upala tranzystory a tak to chodzi na większości. Spróbuj załatwić sobie jakąś nisko-rezystancyjną cewkę 6v z samochodu czy coś do testów iskra powinna się poprawić ale wzrośnie pobór prądu :-)

Awatar użytkownika
szymon_wolebez
Posty: 416
Rejestracja: 2012-08-22, 14:01
GG: 0
Moje maszyny: kiedyś - WSK 175 Kobuz z 1982
obecnie - Honda Transalp 650
Lokalizacja: Korsyka- Francja
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: szymon_wolebez » 2012-10-09, 20:11

Dioda zabezpieczająca tranzystor IRF530, który jest na 100V to obecnie jakaś szybka wyjęta z zasilacza impulsowego lub elektroniki od monitora kineskopowego (już zapomniałem). To właśnie wcześniej miałem założoną 1n4007 :) i wtedy paliło.

Tylko to jest dziwne co pierwsza prowizorka paliła podobnie jak przerywacz a w samym czujniku nic nie zmieniałem więc czas jest ten sam.

Cały dzień myślałem, że to właśnie jest zbyt krótki czas ładowania cewki i zbyt długi zwarcia.
Późno wróciłem i do tego jakiś znowu podziębiony więc zrobiłem grzańca z wina i dziś już relax.

Zrobię prowizoryczny iskrownik do badania długości iskry. Sprawdzę jak cewka zachowuje się w stosunku wypełnienia generatora. Na tej podstawie oszacuje jakie czasy są potrzebne do pełnego naładowania cewki a jakie na wyzwolenie.
Na dniach dostanę już zamówione tranzystory IGBT te o których pisałem wyżej, że chce z farnella zamówić (spadek na CE 1.3V, 350V, logic level).

Temat robi się ciekawy bo myślałem , że już odpali a tu trzeba jeszcze nieco pobadać i przestudiować temat. Zawsze to przez taką zabawę dowiem się więcej o układzie zapłonowym TCI. Może się to kiedyś przyda. Zaczynają się długie wieczory i do maja jest jeszcze sporo czasu. Zawsze to jakbym nie zdążył do sezonu to założę przerywacz i jazda. Jednak wolał bym aby mój układ zaczął działać w praktyce.

Muciek dobrze, że mnie choć w jakiś sposób naprowadzasz. Wiem, że instalacja 6V ale jak już zadziała na tym to tym bardziej na 12V. Nie chce mi się przerabiać instalacji i kupować nowego akumulatora :P a w sezonie to lubię jeździć i grzebanie strasznie mnie męczy wtedy ;D

Awatar użytkownika
Muciek
Posty: 1466
Rejestracja: 2010-08-22, 23:28
Moje maszyny: Yamahy RD250 75 76 78
Lokalizacja: Radziechowa
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: Muciek » 2012-10-09, 21:02

Zwarcie cewki to jest czas ładownia a rozwarcie( 0 w TTL'u znaczy zbocze opadające na hallu) wyładowanie na świecy.

Awatar użytkownika
szymon_wolebez
Posty: 416
Rejestracja: 2012-08-22, 14:01
GG: 0
Moje maszyny: kiedyś - WSK 175 Kobuz z 1982
obecnie - Honda Transalp 650
Lokalizacja: Korsyka- Francja
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: szymon_wolebez » 2012-10-09, 21:57

:) Nieraz trudno jest przekazać/zrozumieć o tym co na myśli. ;-)

EDIT:

TO dziś spaliłem trzy tranzystory IRF530 i dwa timery 555. Dokładnie palą się jak diabli gdy bawię się w sprawdzanie długości iskry.
Popatrzyłem jak wygląda napięcie na uzwojeniu pierwotnym. Wychodzi na to, że czas rozwarcia cewki at aby uwzględnić cały ogonek to coś ok 2,5-3ms. Bawiłem się generatorem dobierając wypełnienie tuż za ogonkiem jak czas będzie krótszy i obetnie ten ogonek to iskra słabnie. Jak jest zbyt długi to cewka nie ładuje się.

Muszę na szybko zrobić obrotomierz, podpiąć pod czujnik i sprawdzić jaki czas rozwarcia mi wyjdzie przy 5000 obr/min.

W piku to mi nawet skakało napięcie ponad 200V czasami. Maksymalny odstęp elektrod dla cewki 6V to 1cm i szału niema.
Dla cewki samochodowej 12V zasilanej z 5V odstęp elektrod nieco ponad 1cm. Jednak cewka pobiera więcej prądu i piki uzwojenie pierwotnego sięgają ponad o wiele więcej jak 200V.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=TwH1Wh4S7Kk[/youtube]

Awatar użytkownika
szymon_wolebez
Posty: 416
Rejestracja: 2012-08-22, 14:01
GG: 0
Moje maszyny: kiedyś - WSK 175 Kobuz z 1982
obecnie - Honda Transalp 650
Lokalizacja: Korsyka- Francja
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: szymon_wolebez » 2012-10-13, 21:03

To tak wygląda czas rozwarcia cewki w pracującym silniku.
Więc jest zbyt krótki bo jak tylko dodam gazu to obcina ogonek stanu nieustalonego uzwojenia pierwotnego cewki WN.
Zresztą wszystko widać na video.

Tranzystor IGBT o dziwo spełnia dobrze swoje zadanie.
Później opiszę dokładniej co i jak.
Muciek zerknij i coś powiedz bo będziesz wiedział o co biega.

Dodam tylko, że spaprałem robotę bo zrobiłem odwrotnie niż powinienem prze co mam magnes w powie czujnika i to skraca prawie o połowę czas rozwarcia. Było trzeba wpierw utwierdzić magnes, później ostawić czujnik idealnie i dopiero zalać żywicą. Więc jak tylko znajdę ten sam hallotron to zrobię nowy czujnik już idealnie ustawiony.

Więc muszę iść na kompromis i chyba ustawić czas rozwarcia na stałe poprzez np. generator monostabilny. Dać 3ms albo 2,5ms na sztywno a reszta czasu to będzie czas zwarcia cewki.
Nadal eksperymentuję ale już poczytałem więcej w tematyce i bardziej to co robię już do mnie przemawia.
Bez problemu jest iskra nawet przy zasilaniu z 4V. Oczywiście kształt sygnału zmienia się w zależności od napięcia oraz odległości elektrod.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=zyhrIP7uGfY[/youtube]

Awatar użytkownika
Muciek
Posty: 1466
Rejestracja: 2010-08-22, 23:28
Moje maszyny: Yamahy RD250 75 76 78
Lokalizacja: Radziechowa
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: Muciek » 2012-10-13, 21:26

Weź podepnij platynki jeszcze raz i ustaw przerwę na 0.2mm zmierz jak długo są zwarte i przy obrotach tam 4-5k i taki czas zwarcia (ładowania) cewki ustaw. Jaki prąd Ci teraz pobiera zapłon i ile wynosi rezystancja cewki WN? Można by się pokusić o coś takiego ze tam do 2k obrotów czas zwarcia jest dłuższy żeby łatwiej moto odpalało zalane czy coś a potem przełącza na ten "zwykły" zmierzony przy 4-5K.

maniek85
Posty: 139
Rejestracja: 2012-01-21, 21:09
GG: 0
Moje maszyny: wsk mo6 b1 2szt 68 i 70rok; mo6 b3 78r;m21w2 83r.
Lokalizacja: częstochowa
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: maniek85 » 2012-10-13, 23:02

jak dla mnie to to całe cdi można schować do jednej szuflady z wskami typu cross.jeszcze do tego dodać dozownik oleju,obrotomierz itp i już będzie mega usprawniony sprzęt,tylko teraz pytanie co z oryginalnym motocyklem?a do tego wszystkiego to pasowałoby jeszcze założyć tarczowe hamulce przedniego koła(bo każdy wie jakie są w wsce),chociażby od etz i to najlepiej z całym przednim zawieszeniem.sprzęt będzie sprawniejszy?napewno ale.........to już nie to.
a z doświadczenia wiem że dobra czwórka da rade bez tych waszych ulepszeń zwanych potocznie tiuningiem(zapłon cdi)
siedzenie też by można dać od innego motocykla, bo to oryginalne po tylu latach zbyt szybko się targa.
to są właśnie usprawnienia

Awatar użytkownika
szymon_wolebez
Posty: 416
Rejestracja: 2012-08-22, 14:01
GG: 0
Moje maszyny: kiedyś - WSK 175 Kobuz z 1982
obecnie - Honda Transalp 650
Lokalizacja: Korsyka- Francja
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: szymon_wolebez » 2012-10-13, 23:35

maniek85 pisze:jak dla mnie to to całe cdi można schować do jednej szuflady z wskami typu cross.jeszcze do tego dodać dozownik oleju,obrotomierz itp i już będzie mega usprawniony sprzęt,tylko teraz pytanie co z oryginalnym motocyklem?a do tego wszystkiego to pasowałoby jeszcze założyć tarczowe hamulce przedniego koła(bo każdy wie jakie są w wsce),chociażby od etz i to najlepiej z całym przednim zawieszeniem.sprzęt będzie sprawniejszy?napewno ale.........to już nie to.
a z doświadczenia wiem że dobra czwórka da rade bez tych waszych ulepszeń zwanych potocznie tiuningiem(zapłon cdi)
siedzenie też by można dać od innego motocykla, bo to oryginalne po tylu latach zbyt szybko się targa.
to są właśnie usprawnienia
Nie wiem jak się odnosić do tego typu wypowiedzi. Czy ma to na celu demotywację czy coś innego bo nie wiem?
Czy ktoś tu pisze o przeróbkach z udziałem ETZ albo modyfikacji na CROSS w stylu WT i tego typu kalectwie?

Primo to ja tu dłubię sobie przy własnym zapłonie obecnie TCI tak aby jak najmniej właśnie odbiegać od oryginału i zawsze łatwo i szybko było można wrócić do klasycznego układu (owszem pierwotnie miało być to CDI ale takie też bez ingerencji czyli DC CDI, które może też powstanie). Wiem, że dobry i dobrze ustawiony przerywacz jest niezawodny (sam śmigałem z 4 lata tylko regulując przerwę bez wymiany). Jednak z powodu obecnych zamienników postanowiłem sobie zadać trochę trudu i spróbować zrobić coś co może okazać się alternatywą dla klasycznego układu. Nie jestem specem od zapłonów ale mam chęci i che się czegoś dowiedzieć. Własna praca w tym kierunku już wiele mnie nauczyła i zrozumiałem jak działa klasyczny układ zapłonowy. Teraz chcę to przenieść do układu bezstykowego.
Kolega Muciek dobrze prawi i ma rację, nieraz wyprzedza me przemyślenia a nieraz po prostu dochodzimy do podobnych myśli.
Kłopot jest w tym, że niema nigdzie dostępnych fabrycznych danych/charakterystyk tego układu i trzeba samemu to sobie zrobić/wykreślić.

Dlaczego to robię bo chce mi się i mam nadzieję, że to się sprawdzi oraz to, że postudiuję temat na tyle ile tylko mogę.


Najlepiej jest zachować w oryginale i niech stoi na wystawie w muzeum i tyle. Czy taka modyfikacja zapłonu aż tak wpływa na charakter klasyka?

Muciek postaram się sprawdzić jak wypada przerywacz. Jednak konkretnym pytaniem jest to czy falka ma być zachowana czy nieco może być przycięta. Domyślam się, że musi być zachowana bo wynikło to również z testów przy generatorze i wzrokowo porównując jakość iskry. Chce dać tam ciągle jakiegoś procka i mam pod ręką attiny 13 albo attiny 25. Tylko czy to oby nie wywali mi fatal error od tych wyładowań. Zrobiłem na szybko obrotomierz na bazie LCD 2x16 i atmega8. Jednak oddzielne zasilani i optoizolacja nie pomogły i są wyświetlany głupoty z samego procka oraz zakłócenia wyświetlacza czyli krzaczki. Jak był sam generator bez wyładowań to pokazuje całkiem dobrze. Dlatego mam obawy oraz bardziej obstaję przy analogowym układzie.
Jak na razie odpukać tranzystor daje radę i moto pali.

Awatar użytkownika
Muciek
Posty: 1466
Rejestracja: 2010-08-22, 23:28
Moje maszyny: Yamahy RD250 75 76 78
Lokalizacja: Radziechowa
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: Muciek » 2012-10-13, 23:42

Obrotomierz z poloneza bądź 125p przerobiony będzie dawał radę , ja myślałem nad 2x ne555 i jakiś układ który by przełączał sygnał po przekroczeniu danej wartości napięcia czy coś.

Awatar użytkownika
szymon_wolebez
Posty: 416
Rejestracja: 2012-08-22, 14:01
GG: 0
Moje maszyny: kiedyś - WSK 175 Kobuz z 1982
obecnie - Honda Transalp 650
Lokalizacja: Korsyka- Francja
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: szymon_wolebez » 2012-10-14, 00:01

Niestety nie mam pod ręką takiego obrotomierza i pewnie znalezienie teraz takiego czegoś zajęło by zbyt wiele czasu. Popróbuję z tym na na atmega 8 . No tak ulubione kostki 555 :) do kształtowani sygnału oraz odcięcia prądu cewki. Można by dać coś w rodzaju filtra górnoprzepustowego i dolnoprzepustowego na te dwie kostki generatorów.
Ważne aby układ był na tyle prosty aby wyładowania nie powodowały niepotrzebnych wzbudzeń. Tylko wpierw muszę zrobić coś z tym czujnikiem czyli zrobić nowy idealnie ustawiony na magnes. Kurcze a myślałem, ze taki mały magnes będzie idealny (co będzie przybliżeniem kąta krzywki a tu jednak okazuje się zbyt mały).
Jak widać czacha dymi w tym temacie ;-)


EDIT:

Prąd jaki pobiera układ przy ok 3000rpm to 1.6A przy ok 6V (dane przy kręceniu wiertarką i na zasilaczu bo w moto nie sprawdzałem jeszcze).

Cewka WN jest fabryczna i ma 2R.
Spadek napięcia na tranzystorze to 0.8V.
Ostatnio zmieniony 2012-10-14, 00:07 przez szymon_wolebez, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Muciek
Posty: 1466
Rejestracja: 2010-08-22, 23:28
Moje maszyny: Yamahy RD250 75 76 78
Lokalizacja: Radziechowa
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: Muciek » 2012-10-14, 00:05

Jak zrealizowałeś to że procek zlicza impulsy (skąd sygnał) ? Jakąś metalową obudowę i spróbować to odkłócić można by, ale to chyba o tym wiesz...

Awatar użytkownika
szymon_wolebez
Posty: 416
Rejestracja: 2012-08-22, 14:01
GG: 0
Moje maszyny: kiedyś - WSK 175 Kobuz z 1982
obecnie - Honda Transalp 650
Lokalizacja: Korsyka- Francja
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: szymon_wolebez » 2012-10-14, 00:14

Muciek pisze:Jak zrealizowałeś to że procek zlicza impulsy (skąd sygnał) ? Jakąś metalową obudowę i spróbować to odkłócić można by, ale to chyba o tym wiesz...
Zrealizowałem :) zbyt wiele powiedziane. Na szybko znalazłem wsad pisany w bascomie tak abym mógł zrozumieć i go skompilować pod siebie. Zaprzęgnąłem do tego moją taką płytkę testową z wyświetlaczem i jazda (bo szkoda tracić czas nad własnym kodem teraz aby tylko z grubsza sprawdzić obroty). Sygnał idzie przez transoptor na INT0 czyli przerwanie zewnętrzne wyzwalane stanem niskim. Jeszcze za bardzo nie analizowałem kodu ale jest na bazie zliczania czasu pomiędzy impulsami (chodziło mi bardziej o rząd obrotów niż dokładny pomiar) . Sprawdziłem ile kręci się wiertarka na stanowisku testowym i już wiedziałem, że na I biegu ma ledwie 1000rpm a na II biegu ma max 3000rpm. Przy podpiętej cewce pomiar był niemożliwy bo albo sam procek się gubił albo wyświetlacz dawał krzaczki. Ja zawsze wszystko prowizorka i to na zaraz, więc ekranowanie i dławiki na wyświetlacz powinny załatwić temat.

EDIT:

Sygnał na zliczanie impulsów brany jest bezpośrednio z czujnika a konkretniej z bramki tranzystora mocy.

Awatar użytkownika
Muciek
Posty: 1466
Rejestracja: 2010-08-22, 23:28
Moje maszyny: Yamahy RD250 75 76 78
Lokalizacja: Radziechowa
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: Muciek » 2012-10-14, 00:18

Spróbuj załatwić jakąś inną cewkę na 6V z samochodu czy coś może będzie większe przełożenie i iskra sie poprawi. Ile prądu chcesz "przeznaczyć" na zapłon? Tam prądnica ma 50W?

Awatar użytkownika
szymon_wolebez
Posty: 416
Rejestracja: 2012-08-22, 14:01
GG: 0
Moje maszyny: kiedyś - WSK 175 Kobuz z 1982
obecnie - Honda Transalp 650
Lokalizacja: Korsyka- Francja
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: szymon_wolebez » 2012-10-14, 00:29

Muciek pisze:Spróbuj załatwić jakąś inną cewkę na 6V z samochodu czy coś może będzie większe przełożenie i iskra sie poprawi. Ile prądu chcesz "przeznaczyć" na zapłon? Tam prądnica ma 50W?
Z cewkami od samochodu 6V może być krucho aby od tak znaleźć nową poza tym chcę zostawić fabryczną bo pracuje dobrze i iskra jest wystarczająca. O ile uda mi się zbliżyć do fabrycznych ustawień tylko w wersji bezstykowej to prąd będzie podobny do tego co było na przerywaczu.

Oczywiście jak by mi wpadła w łapki taka cewka 6V to bym sprawdził jak iskrzy.
Ten oscyloskop wymaga myślenia i szacowania wartości. Więc wszystko co sprawdzam to bardziej pod kątem czy mieści się w normie założenia niż konkretnych wartości itp. Więc jutro test klasycznego przerywacza z przerwą ok 0.3mm (o.2mm to chyba jest zbyt mało).

Podkreślam, że chce uzyskać tylko i wyłącznie bezstykowy zapłon a nie jakiś mod na wielce usprawnienie w sensie mocy silnika. Wystarczy aby było bezawaryjne.

Awatar użytkownika
Muciek
Posty: 1466
Rejestracja: 2010-08-22, 23:28
Moje maszyny: Yamahy RD250 75 76 78
Lokalizacja: Radziechowa
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: Muciek » 2012-10-14, 00:33

0.2 się ustawia przy tego typu modułach na przerywaczu, dłuższy czas zwarcia styków wtedy, zresztą to już po testujesz .

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: Savier » 2012-10-14, 10:32

Działaj dalej Szymon, nie wszyscy tutaj jeżdżą na luxie i paliwie z prl :).

Awatar użytkownika
szymon_wolebez
Posty: 416
Rejestracja: 2012-08-22, 14:01
GG: 0
Moje maszyny: kiedyś - WSK 175 Kobuz z 1982
obecnie - Honda Transalp 650
Lokalizacja: Korsyka- Francja
Kontaktowanie:

Re: CDI w 175

Post autor: szymon_wolebez » 2012-10-15, 00:59

Dziś nie miałem ochoty marznąć i się brudzić więc pogrzebałem przy kabelkach...

Bawiłem się z tymi kostkami 555 i nawet jakoś to ma sens. Pająk coraz większy i nie zawsze ten sygnał idzie po myśli. Nawet i przy timerach czasem dochodziło do zakłócania sygnału :/. Oczywiście te wszystkie kable na stole to bardzo kożystne warunki aby nic poprawnie nie działało:).

Więc z obawami ale co tam trzeba sprawdzić bo o wiele łatwiej by było gdyby jednak procek się przyjął.
Miało być ATtiny 13 ale coś z nim nie teges było i znalazłem ATtiny25 nówkę sztukę i zabrałem się za sprawdzanie.
Szybko się zapomina to całe programowanie :P więc muszę posiedzieć i w ramach przypominania zrealizować kolejny projekt.
Na szczęście to co chciałem zrobić przy pomocy timerów tu zrobiłem w postaci dwóch komend.
Odmierzanie czasu to na waitus 2500 :) i to dokładnie odlicza gdy program główny jest pusty i obsługuje jedynie przerwanie zewnętrzne INT0 i przy okazji uspokaja pieska przed resetem. Jak zabraknie impulsów to watchdog po ok 2s odcina zasilanie na cewce. Programistą nie jestem ale to co chcę zrobić to zrobiłem i o ile nic się nie będzie wieszało to można pomyśleć o dorzuceniu czegoś jeszcze do kodu.

Obecnie do testów podstawowe opcje to:
Stały czas rozwarcia cewki niezależnie od długości impulsu z czujnika (moze być dłuższy albo i krótszy a na wyjściu zawsze będzie taki sam 2,5ms)
Odcięcie prądu cewki (odcina i zapala się LED informujący, że odcięło i stoimy na zapłonie).

Tym sposobem o ile się sprawdzi nie będę musiał poprawiać czujnika bo te krótkie impulsy zupełnie wystarczą.
Trochę ekranu itp i może będzie dobrze. Sygnały na oscyloskop trzeba dawać przez rezystory i to od 10k bo bez tego same sądy potrafią sprawić resetowanie się układu, wszystko przez tą plątaninę kabli i braku rezystora w fajce (wylatał :/ i z tym trzeba zrobić porządek bo jednak sporo pomaga).

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=UHxI8Y2HyKc[/youtube]

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości