WSK - WueSKowe Forum

Długo się zastanawiałem czy zakładanie tematu o tym tytule ma sens. W sumie nadal się zastanawiam.
Chce zmienić skrzynię biegów na 5 lub 6 biegową w WSK 175. Czyli trzeba pewnie zaadoptować skrzynię z innego motocykla. Ja na dzień dzisiejszy nie mam czasu o tym intensywnie myśleć bo mam na głowie najpierw układ korbowo tłokowy do skończenia.
Może ktoś akurat już o tym myślał lub może coś takiego wykonał z powodzeniem lub porażką. Jeśli ktoś ma jakieś informację niech się podzieli nimi tutaj.

irek pisze:Chce zmienić skrzynię biegów na 5 lub 6 biegową w WSK 175. Może ktoś akurat już o tym myślał lub może coś takiego wykonał z powodzeniem lub porażką. Jeśli ktoś ma jakieś informację niech się podzieli nimi tutaj.

Parę ładnych lat temu jedynie zastanawiałem dlaczego w 175 są tylko (albo aż) cztery biegi skoro np. w japońskich konstrukcjach jednostek dwusuwowych stosowano w tym samym czasie 5 lub nawet 6 przełożeń. Według moich obserwacji odpowiedź znajdziemy w samej konstrukcji oraz wykonaniu tego silnika a co z tego wynika w obrotach maksymalnych i zakresie obrotów użytecznych naszych 175.
Miałem trzy DT125 z roczników 1997/2000/2007, gdzie było do dyspozycji 6 biegów z możliwością wrzucania wyższych od 1 bez użycia sprzęgła. Każde z tych przełożeń było według mnie potrzebne - nie było takich które uważałem za źle dobranie. Wynikało to z tego, że silnik DT bez problemu potrafi się rozkręcić do swoich maksymalnych 12000 obrotów pod obciążeniem poza tym swobodnie, długotrwale a co najważniejsze bezpiecznie pracować w całym zakresie "zielonego" pola czyli do jakichś 9000 obrotów .
Prawdziwa zabawa DT125 (nawet na wyższych biegach) zaczyna się od 5500-6500 obrotów, czyli od momentu w jakim niektóre nasze 175 mają już dość nie wspominając już o długotrwałej ich eksploatacji przy takich lub wyższych obrotach. Stąd według mnie w naszych 175-kach są 4 a nie więcej przełożeń. Myślę, że jedynie dla sprawnego w 100% silnika 175 przydatny byłby 5 bieg i to tylko by bardziej komfortowo podróżować w trasie .

Myślę, że masz sporo racji w tym co piszesz. Jednak moim zdaniem pięć biegów przy zastosowaniu np. lepszego gaźnika i małej korekcji kanałów byłoby jak złoto. Wtedy mielibyśmy pewnie zamiast dziury między 3 a 4 ładnie rozłożone przełożenia 3,4 i 5 biegu. Z resztą myślę, że nawet przy całkiem seryjnym silniku 5 bieg w odpowiednim przełożeniem byłby na miejscu.

Przy serii pięć biegów? Ja nie widzę sensi. Mam tę skrzynię z dziurą i wcale nie jest tragicznie . Jeździło się gorszymi.
Tak jak kolega wyżej pisał, odpowiednie rozłożenie przełożeń to wygoda użytkowania dwusuwa poprzez możliwość trzymania go w obrotach użytecznych. Siln jest dynamiczny ( ojej, chyba mylę pojęcia) kiedy na wykresie mocy jest duży odstęp pomiędzy maksymalną mocą a momentem. Fajnie opisane to zostało w książce o kartingu na przykładzie S01.
W każdym bądź razie, więcej biegów to więcej możliwości dla silnika. Podejrzewam, że za taką przeróbką idzie też sprawa sprzęgła.
W takich chwilach zastanawiam sie do czego to dąży... Usprawnienia zamieniają się w po prostu w podmienienie elemntów od japońców... Korby, tłoki, cdi, mapy kanałów, membrany, gaźniki, teraz skrzynie i pewnie sprzęgło
.. Co zostaje z wueski i jaki jest tego sens?

czankete pisze:silnik DT bez problemu potrafi się rozkręcić do swoich maksymalnych 12000 obrotów pod obciążeniem poza tym swobodnie, długotrwale a co najważniejsze bezpiecznie pracować w całym zakresie "zielonego" pola czyli do jakichś 9000 obrotów .
Prawdziwa zabawa DT125 (nawet na wyższych biegach) zaczyna się od 5500-6500 obrotów, czyli od momentu w jakim niektóre nasze 175 mają już dość

Nie no bez jaj, to przecież można biegi zestopniowac tak, żebyś np. przy 60 miał 3 bieg, przy 75 4, 90 5 i mocy więcej nie będzie potrzeba ... właśnie o to chodzi w większej ilości biegów, żeby przy tej samej mocy mieć elastyczniejszy sprzet, a nie dziura w kobuzie - albo jedziesz 50 pare, albo silnik dławisz na czwórce.
Pomysł jest dobry, ale wykonanie praktycznie nieopłacalne. Wystarczy spojrzeć na konstrukcje z większa ilością biegów.
Dochodzi nam nowy zmieniacz, który ciężko będzie dopasować.
A może ktoś jest odważny ?

misiolek pisze:Pomysł jest dobry, ale wykonanie praktycznie nieopłacalne. Wystarczy spojrzeć na konstrukcje z większa ilością biegów.
Dochodzi nam nowy zmieniacz, który ciężko będzie dopasować.
A może ktoś jest odważny ?

Porównam pierwsze zdanie do korby z YZ. Kiedyś zanim ktoś odkrył, że pasuje korba z YZ do wału WSK było paplanie o łożysku w główce, że nie wiadomo czy się da, nie wiadomo od czego, że drogie, że gra nie warta świeczki ble, ble, ble.
W sumie bywały podobne głosy jak zabierałem się za membranę.
Więc jak ktoś jest sceptyczny to niech sobie swoją opinie wsadzi w buty i jeździ na oryginale. Temat jest po to założony, żeby pisać tu konkrety. Może pozytywne, może negatywne ale jednak pokazujące, że się da albo nie.

Temat kierowany jest do osób, które są zainteresowane nim. Po co zabierać głos i robić off-top?? Nie interesuje kogoś skrzynia 5 lub 6 biegów to zamyka ten temat i czyta taki, który go interesuje.

Na forum jest kilka osób, które przerabiają mocno WSK ale o tym nie piszą, może akurat już coś w tym temacie wiedzą.

Uważam ,że raczej taka modyfikacja jest niewykonalna. W większości motocykli sprzęgło montowane jest na wałku pośrednim ,a nie na głównym jak w WSK. Dodatkowo dochodzi inna szerokość skrzyni, bęben zmieniacza i zdecydowanie większe tryby. Głównie z tego powodu konstruktorzy opracowywali silniki 3.41 itp bo cały silnik W2 był zbyt przestarzały,żeby dało się zrezygnować z łańcuszka na sprzęgle czy dorzucić 1-2 biegi z nowoczesnym układem wybierania biegów.

Dodatkowy bieg czy dwa na pewno wpłynęłyby korzystnie na wykorzystanie mocy ,ale myślę że się nie da.

auriol77 pisze:Uważam ,że raczej taka modyfikacja jest niewykonalna.

To źle uważasz

Niedługo będę rozbierał silnik w swojej rgf125 to mogę pomierzyć skrzynie, ma 6 biegów.

Prawy górny róg... @ Audiobas

bulbas pisze:Niedługo będę rozbierał silnik w swojej rgf125 to mogę pomierzyć skrzynie, ma 6 biegów

O i super. Będę bardzo wdzięczny. Fotki też mile widziane

AudioBas pisze:
To źle uważasz

To pokaż mi. że się mylę.

Wrzucam w większej rozdzielczości:

Uwaga, uwaga, uwaga. Powstaje Hard KoX WSK 175 ( WSK 175 HK ) ze skrzynią 6-biegową. Na razie jestem z inż. Dawidem P. w fazie prototypu i możliwe, że zakończy się porażką. Prace powoli trwają. Jak będzie coś więcej wiadomo to postaram się napisać
Pozdrawiam

Ps. Takich rzeczy jeszcze Świdnik nie widział !

Sebastian K. OBR Przysiek.

Zawsze można by zrobić takie cos [youtube]http://www.youtube.com/watch?v=DV-oaApR9_c[/youtube] Ale czy to ma sens łatwiej juz by było cały silnik przełożyć. A w oryginalne kartery można by moze wpasować skrzynie biegów nortona taką jaką ma simson tylko niewiem jakie jeszcze inne moto mają skrzynie biegów jak w simku.

Skrzynia Nortona w simsonie ? Oświeć mistrzu o co chodzi ? Chyba nie za bardzo rozumiesz temat. Chodzi o większą ilość biegów w WSK 175, a nie o inny silnik.

AVE Dzizas !

Skrzynia montowana w simku to skrzynia z tak zwanym klinem przesuwnym, stosunkowo prosta konstrukcja i łatwa w modyfikacjach, stąd akcesoryjne zestawy dodające gratis 5 i 6 bieg Nie wiedziałem że norton stosował taki sam system. Samo wstawienie i ułożyskowanie wałków to pikuś przy adaptacji zmieniacza

W formaero był taki sam patent jak w skrzyni simsona.
Zmieniacz w takiej opcji może być na zewnątrz nawet kwestia odpowiedniego wysuwania klina.

Tak mnie zastanawia. Czy np można zrezygnować z luzu między 3a4 i przy tym położeniu wstawić bieg?? aby biegi były 1n2345 jak w Mz a nie jak w WSK 1n23n4

W wuesce masz luz po kazdym biegu.