Membrana w WSK

[Sebastian440]

No to bardzo miło słyszeć ,że warto było mimo nakładu pracy.Najlepiej jakbyś na kresce stanął ze zdrowym 175 bez przeróbek

Popieram.

[irek]

No to bardzo miło słyszeć ,że warto było mimo nakładu pracy.Najlepiej jakbyś na kresce stanął ze zdrowym 175 bez przeróbek

Dzięki za przychylność, mi też coś takiego miło słyszeć:)
Ale drugiego zdania to nie bardzo rozumie, o co biega tak konkretnie??

[AudioBas]

O wyścig

Ty na swojej WSce kontra WSK 175 fabryczna ze zdrowym (po remoncie, dotartym) silnikiem

Porównamy te przyśpieszenia

[irek]

No pomysł dobry tylko z tym, że u mnie brak jest 175 w ogóle a takiej po remoncie tym bardziej. Na razie sprawdzę się z kolegą, który mnie popchnął i wprowadził w tą przeróbkę. Ma on założoną taką samą membranę (odkupił ode mnie) do cylindra swojej mz etz 250.
Oczywiście na długim odcinku nie mam szans ale na starcie mogę być szybszy.

[irek]

Temat już dawno wymarł ale uznałem, że już czas na podanie mojego werdyktu co do przeróbki mojego silnika.

Dziś mogę powiedzieć, że zaletą tej przeróbki jest:
1. Płynniejsza praca silnika przy stałych obrotach, minimalnych jak i wyższych
2. Płynniejsze przyśpieszenie
3. Lepsze przyśpieszenie.
4. Brak plucia paliwem do filtra (nawet przy membranie małe ilości paliwa wydostają się podczas przymykania listków, jednak jest to znacznie mniej)

Teraz niestety wady:
1. Wnęka w silniku w której zbiera się syf
2. Moim zdaniem ładniej wyglądałaby membrana w cylindrze
3. Silnik stracił na prędkości maksymalnej.

Co do ostatniego punktu to nie sprawdzałem prędkości maksymalnej GPSem bo nie mam takiej możliwości ale z własnych obserwacji i doświadczenia mogę powiedzieć, że prędkość maksymalna jest mniejsza.
Nie wiem co za to odpowiada ale być może, że brak modyfikacji cylindra, kanałów płuczących. Sama membrana zabiera trochę energii na otwarcie listków. Możliwe, że to jest powodem.
Jeszcze istnieje możliwość, że mała przestrzeń między wałem a karterami powoduje, że silnik nie może zassać tyle mieszanki ile potrzebuje.
Ja osobiście nie żałuje, że zamontowałem membranę mimo wad które opisałem. Teraz mam doświadczenie, które ułatwi mi modyfikacje następnego silnika, którego projekt układam sobie powoli w głowie.


Edit:

Jako ciekawostkę dopisze, że dziś wujek mi mówił o tym, że podczas ostatniej przejażdżki z moim tatą ( wujek na MZ ETZ 250 a mój tato na mojej WSK) Jechali licznikowo 100 km/h na mojej WSK i 125 km/h ETZtą. Widać rozbieżności liczników. Przypominam, że MZ ma zegary MERA LUMEL.