5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze 175

Modyfikacje oraz poprawa sprawności motocykla. Forum NIE popiera modyfikacji motocykli na crossy itp. Tematy będą usuwane bez uprzedzeń.
rykun
Posty: 368
Rejestracja: 2007-11-22, 19:39
GG: 0
Moje maszyny: wsk 175
Kontaktowanie:

5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze 175

Post autor: rykun » 2008-02-25, 22:22

Wiele osób twierdzi że takowe miało lub na takim jeździ. Na forum przewijał sie ten temat wielokrotnie. Postaram rozwiać wszystkie mity z tym związane.
Muszę mocno podkreślić że oryginalne sprzęgło jest dobrą i trwałą konstrukcją. Prawidłowo zregenerowane, złożone i wyregulowane pozwala zapomnieć o jego istnieniu. Wystarczy z powodzeniem na niedzielne przejażdżki utwardzonymi drogami. Jak komuś sprzęgło wytrzymuje bardzo krótko powinien zastanowić się nad usunięciem problemu standardowymi czynnościami. Powinno wszystko wrócić do normy.
Sprawa ma sie inaczej gdy użytkujemy motocykl w ciężkich warunkach. Nie mówię tylko o bezmyślnym katowaniu pojazdu po polu czy lesie. Gdy jeździmy często po terenie ze stromymi podjazdami (np. w górach) lub gdy jedziemy we dwie osoby z pełnym bagażem.
Tą przeróbkę może wykonać każdy nawet w słabo wyposażonym garażu. Fakt że ta modyfikacja nie ingeruje trwale w silnik może sprawi że niektórzy z Was podejmą się wykonania. Jak ktoś nie będzie zadowolony z efektów może w każdej chwili powrócić do oryginału.
Pomijając to że kosz sprzęgła, zabierak, zębatki i łańcuch macie w pełni sprawne to trzeba przygotować następujące części. Tarcze sprzęgła o grubości poniżej 4mm. Z praktyki wiem że nowe rzemieślnicze tarcze mają grubość bliską 4mm. Trzeba iść do sklepu z suwmiarką i wybrać pięć jak najchudszych tarcz sprzęgłowych. Możemy użyć używanych w dobrym stanie które powinny mieć wyżej podany wymiar. Stalowe przekładki powinny mieć grubość poniżej 1,5mm. Na skuter Dębica mają w ofercie takie. Jeżeli wymiar nie będzie się zgadzał to trzeba je szlifować na "magnesówce" do odpowiedniej wartości. Wyjątkiem jest przekładka która jest na samym dole zabieraka i ma charakterystyczny ścięty kształt. Ona może zostać gruba na 2,5mm. W wypadku nieprzestrzegania podanych wymiarów nie złożymy prawidłowo sprzęgła i nie będzie dobrze funkcjonować. Dla bezpieczeństwa można użyć przekładek o grubości ok 1,25mm i jeszcze chudszych tarcz. Wtedy na pewno wszystko sie "domknie".
Gdy mamy wszystkie gotowe części możemy przystąpić do montażu. Przeprowadzamy wszystkie czynności jak podczas składania standardowego podzespołu. Ja pod sprężynę dociskową podłożyłem podkładkę o grubości 2mm. Da to możliwość przeniesienia przez sprzęgło jeszcze większego momentu obrotowego. Klamka sprzęgła chodzi dużo ciężej. Trzeba zastosować dłuższą manetkę (np. MZ lub JAWA) lub przedłużyć dźwignię automatu wysprzęglającego. Ta czynność nie jest potrzebna gdy nie wymagamy tak mocnego sprzęgła. Gdy dojdziemy do momentu dokręcania ostatniej nakrętki (tej ze "słoneczkiem") pojawi się kłopot że nie możemy sięgnąć gwintu. Wystarczy wtedy naciągnąć linkę od sprzęgła i popychacz wypchnie śrubę umożliwiając jej skręcenie. Skręcamy wszystko "do kupy" koniecznie zabezpieczając nakrętkę przed odkręceniem stalowym drutem lub zawleczką. Zakładamy kapę wlewamy olej i przystępujemy do regulacji. Linka powinna mieć luz na klamce.
Teraz nie pozostaje nic jak cieszyć się z jazdą. Sprzęgło łapie już od samego końca co wymaga przyzwyczajenia. Manetka wciska się z taka samą siłą jak przedtem (chyba że wybieramy wariant z podkładką pod sprężynę). Na podobnych sprzęgłach zrobiłem dosłownie tysiące kilometrów. Nie ma kłopotu z niespodziewanymi awariami.
Chciałem dodać że ten zestaw jest na trzeciej pozycji w sześciostopniowej skali wytrzymałości według mojego doświadczenia z innymi kombinacjami. Szykuje się siódmy stopień "wtajemniczenia" wykorzystujący niedopatrzenie lub po prostu niewykorzystanie możliwości przez konstruktorów. Zdradzę tylko że będą w nim wykorzystane 6 tarcz ciernych i 7 stalowych przekładek. Ale to tylko koncept wymagający obliczeń i wykonania prototypu.
Do tekstu załączam zdjęcia z przebiegu prac.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

andi
Posty: 376
Rejestracja: 2007-01-22, 14:03
GG: 0
Lokalizacja: Wołczyn
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: andi » 2008-02-26, 22:22

Naciskasz do końca na dźwignię sprzęga i ostatnia przekładka przy przechyle w lewo wylatuje z zabieraka, i wracasz do domu na pieszo.
Radzę Ci jeszcze raz to wszystko rozważyć, miałem to już kiedyś .

rykun
Posty: 368
Rejestracja: 2007-11-22, 19:39
GG: 0
Moje maszyny: wsk 175
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: rykun » 2008-02-27, 17:54

Stosuje to już od kilkunastu lat. Dowiedziałem się o tym sposobie od mechanika który zrobił SHL 250 dla naszego klubu. Później stosowaliśmy to w gokartach. Przejeździłem na tym podobnych zestawach ok 15tyś km. Ta wersja jest najprostszą z możliwych do wykonania i dlatego ją opisałem. Do pełni szczęścia wystarczy kilka zabiegów które już rozwieją wszelkie kłopoty. Na sprzęgle ze zdjęcia już zrobiłem kilkadziesiąt kilometrów. W tym jeden odcinek ok 10km na 95% mocy silnika i nic się nie stało. Miałem prawie identyczne sprzęgło (różniła je inna mocniejsza sprężyna dociskająca) w swoim pseudo-crossie. Nie raz podczas wywrotek motor leżał odpalony na lewej stronie. W moim zestawie jest dosyć luźno. Na dodatek przechodzi nam z pomocą fizyka. Mianowicie siła odśrodkowa działająca na ciężkie tarcze przy dużych obrotach dociska je z dosyć dużą siłą do zabieraka. Stąd też biorą sie ich późniejsze odkształcenia. Nawet jeśli wypadłaby ta dodatkowa przekładka to po puszczeniu sprzęgła jest szansa że z powrotem wróci na swoje miejsce lub w gorszym przypadku zakleszczy się gdzieś pomiędzy i będziemy jechać na pół sprzęgle. Na zdjęciach widać 4 tarcze po kilku motogodzinach ostrzejszej jazdy trochę podrasowanym silnikiem. Mimo że zachowały swój nominalny wymiar zostały trochę spalone. Rozwiązanie tego problemu podam za kilka tygodni. Jak ktoś nie spróbuje to się nie dowie. Każdy ma inne sprzęgła, gdyż przechodziły przez wiele rąk i stosowano różne części zamienne. Andi widocznie za wcześnie się zniechęciłeś do dalszych przeróbek aby jednak ta tarcza nie wypadała. Swoją drogą ktoś wie czemu stosowano dwie grubości przekładek i w jakich modelach je stosowano?

Awatar użytkownika
Shoei
Posty: 195
Rejestracja: 2007-06-06, 03:19
GG: 1233445
Moje maszyny: www.wsk-perkoz.blogspot.com
Lokalizacja: Lubartów
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: Shoei » 2008-02-27, 19:35

W WSK175 stosowano dwa rodzaje przekladek wg katalogu czesci w kazdym silniku. Grube na samym dole na gorze i chude po srodku sprzegla.
http://wsk-perkoz.blogspot.com Kupie motocykl oraz części do WSK Perkoz

Fenix
Posty: 494
Rejestracja: 2007-01-30, 20:17
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOBUZ
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: Fenix » 2008-02-27, 21:18

rykun pisze:Na zdjęciach widać 4 tarcze po kilku motogodzinach ostrzejszej jazdy trochę podrasowanym silnikiem.
No więc właśnie na twoich zdjęcia to nic nie widać! Nie dałoby się zrobić zdjęć może w mniejszej rozdzielczości, ale jednak żeby były czytelne?
Bo teraz to ja zgaduje co tam jest: znam trochę to sprzęgło i nie tak trudno zgadnąć, że tu jest np. pięć tarcz korkowych.. ale to jest jednak ciągle zgadywanie.
Natomiast sam pomysł mi się podoba i myślę, że wart jest dokładniejszego omówienia. A przy okazji, jak już jestem przy głosie - to kiedyś zastanawiałem się, czy nie prościej byłoby dospawanie/przedłużenie ścianek kosza zabierakowego, tak, żeby te 5 tarcz mieściło się bez ryzyka wysypania się całego pakietu?
e-kiosk FENIXa ==> http://fenix.nextpress.pl" target="_blank

rykun
Posty: 368
Rejestracja: 2007-11-22, 19:39
GG: 0
Moje maszyny: wsk 175
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: rykun » 2008-02-27, 23:06

Co do zdjęć to są robione telefonem i nic nie zmieni zmniejszenie rozdzielczość a cyfrówki nie mam. Powiedz co Cię bardzo interesuje to dam dokładne zdjęcia i może jakiś rysunek. Ze spawaniem tak mocno obciążonych elementów to bym sie zastanowił. Spaw przeważnie jest kruchy i nie jest tak wytrzymały jak baza. Najrozsądniej zrobić nowy zabierak. Tylko jeszcze nikogo nie widziałem co by takowy zrobił. Głównie dlatego że nie ma potrzeby. Przedłużając zabierak musimy przedłużyć też kosz. Czyli wychodzi że lepiej zrobić nowe sprzęgło od podstaw albo zastosować z "japońców". Osobiście nie miałem potrzeby robić mocniejszego sprzęgła głównie dlatego gdyż nie zmieniałem pojemności silnika. Ale mówiłem już o 6-stopniowej skali wytrzymałości. Postaram się w najbliższym czasie zdradzić najwyższe poziomy. Sprzęgło w tym silniku jest tak przemyślnie zrobione że moim zdaniem wytrzyma po odpowiednich modyfikacjach dosyć mocną 250-tkę. Myślę że ktoś dużo mądrzejszy ode mnie przewidział taką możliwość. Wspomnę o sytuacji z mojej kariery z tymi motocyklami. Sprzęgło nie jest najsłabszym punktem tylko skrzyni. Prędzej ukręci sie wałek główny niż puści dobrze zrobione sprzęgło.

andi
Posty: 376
Rejestracja: 2007-01-22, 14:03
GG: 0
Lokalizacja: Wołczyn
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: andi » 2008-03-01, 08:03

rykun pisze: Prędzej ukręci sie wałek główny niż puści dobrze zrobione sprzęgło.
I to jedno zdanie wystarczy by podsumować ten durny temat .
W WSK nie potrzeba przerabiać sprzęgła , jest ono i tak dobre, to jeden z najtrwalszych elementów tego silnika .
wystarczy co jakiś czas wymienić tarcze i dobrze je wyregulować a o poślizgu nie może być mowy .

Grandes
Posty: 26
Rejestracja: 2008-01-24, 16:11
GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: Grandes » 2008-03-01, 09:33

a andi jak zawsze uparty :/
mialem problem ze ślizgajacym sie sprzęgłem, nie pomoagała wymiana wszystkich elementów łacznie ze sprężyną, pomoglo dołożenie piątej tarczy. Być może sprzęgło nie wytrzymywało, ponieważ silnik miał minimalnie większa moc od fabrycznego i cztero-tarczowe sprzęgło nie było w stanie przenieść momentu.
Jedynym minusem jest to że sprzęgło po wysprzegleniu minimalnie ,,ciągnie,, wiąże to sie ze zwiększeniem powierzchni trącej.
Przerabianie na pięć tarcz nie jest konieczne, ale jak komuś sie notorycznie ślizga sprzęgło to niech wstawi pięć tarcz i powinno być dobrze 8-)

andi
Posty: 376
Rejestracja: 2007-01-22, 14:03
GG: 0
Lokalizacja: Wołczyn
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: andi » 2008-03-01, 12:01

Jestem uparty dlatego, że nie spotkałem się z takim zjawiskiem, te problemy ze sprzęgłem biorą się tylko i wyłącznie z niechlujnego składania silnika .
Czytałem kilkanaście postów na tym forum o tym, jak to ludzie wyrzucili niepotrzebne podkładki dystansujące ze skrzyni lub też pozakładali je tam gdzie nie powinny być .
Grandnes twierdzę i będę twierdził że czterotarczowe sprzęgło wystarczy całkowicie do wsk .
Trzeba tylko dopilnować by było dobrze poskładane , ustawić dobrze luz i zadbać by nasza linka od sprzęgła nie była za krótka, nie wspominam już o tym co ludzie kombinują z popychaczami i kulką między nimi . widziałem takie popychacze które muszą blokować sprzęgło .
Ten sprzęt niejednokrotnie ma już 30 lat i przeszedł przez kilka rąk i to nie koniecznie "prawych".
Pisałem już na tym forum o tym sprzęgle ale niektórzy nie czytają postów historycznych .
Spotkałem się też z dokładaniem jednej tarczy, ale to robi tylko jeden gatunek ludzi , tz. "tacy co to Panie szkoda im pieniędzy na WSK-ę"
Nie piszę tego by wszczynać jakąś awanturę , ale krew mnie zalewa jak czytam takie bzdurne posty, o przerabianiu czegoś co jest dobre w sytuacji gdy trzeba minimum wysiłku, by to działało prawidłowo .
Popieram w całej rozciągłości dążenie do usprawnienia tych zabytkowych choć niedocenianych motocykli, mój Kobuz jest chyba najbardziej technicznie usprawnionym kobuzem jakiego w życiu widziałem, ale sprzęgło mam tradycyjne i jakoś nie ma poślizgu .
Jeżeli kogoś uraziłem to wybaczcie .

Awatar użytkownika
wskocyklista04
Posty: 282
Rejestracja: 2008-12-30, 21:39
GG: 8553257
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: wskocyklista04 » 2009-02-24, 22:01

a ja wam powiem że mam kobuza który ma niecałe 3 tyś przebiegu od nowości, silniczek chodzi idealnie wkręca się na obroty super, ale sprzęgło nie wyrabia. ślizga się jak cholera;/ zmieniłem tarcze i nic;/ zastanawiam się co teraz zrobić czy dokładać 5 tarcze czy podkładke pod sprężyne??

Awatar użytkownika
wujcio
Posty: 1764
Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
GG: 0
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: wujcio » 2009-02-25, 01:01

wskocyklista04 pisze:a ja wam powiem że mam kobuza który ma niecałe 3 tyś przebiegu od nowości, silniczek chodzi idealnie wkręca się na obroty super, ale sprzęgło nie wyrabia. ślizga się jak cholera;/ zmieniłem tarcze i nic;/ zastanawiam się co teraz zrobić czy dokładać 5 tarcze czy podkładke pod sprężyne??
wg mnie to użyj jakiegoś bardziej lepkiego oleju do skrzyni

Awatar użytkownika
wskocyklista04
Posty: 282
Rejestracja: 2008-12-30, 21:39
GG: 8553257
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: wskocyklista04 » 2009-02-25, 16:49

a konkretnie to jakiego?? może bym to spróbował.. bo nie lubie jej rozkręcać... co prawda to tylko lewy dekiel.

Awatar użytkownika
wujcio
Posty: 1764
Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
GG: 0
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: wujcio » 2009-02-25, 17:28

Jest tu gdzieś topic o tym jaki olej wlewać różne są propozycje, możliwe że twój olej ma poprostu za słaba lepkość u mnie np jak rozbierałem silnik to ciężko było mi rozsunąć tarcze a wlany miałem jakiś lotos do chyba skrzyni biegów

Awatar użytkownika
wskocyklista04
Posty: 282
Rejestracja: 2008-12-30, 21:39
GG: 8553257
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: wskocyklista04 » 2009-04-10, 10:14

witam wszystkich. mam taką sprawę. dołożyłem sobie 5 tarczę w moim Kobuzie i oczywiście zniknął problem ślizgającego się sprzęgła ale pojawił się problem minimalnie ciągnącego sprzęgła;/i mam takie pytanie. czy jest opcja że za mocno dokręciłem tą nakrętke koronkową ?? tam pod deklem sprzęgłowym i dlatego tak się dzieje?? bo się zastanawiałem czy jak wkręcam tamta śrube przy tym aparacie sprzęgłowym, tam co jest linka zamocowana czy to nie jest to samo?? czy musze ściągać dekiel i luzować tamtą nakrętke??
z góry dziękuje za odpowiedź..

Andrzej_88

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: Andrzej_88 » 2009-04-10, 10:40

Spróbuj linkę regulowac.

Awatar użytkownika
wskocyklista04
Posty: 282
Rejestracja: 2008-12-30, 21:39
GG: 8553257
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: wskocyklista04 » 2009-04-10, 10:54

próbowałem. regulowałem na lince na tym aparacie teraz się zastanawiam czy da coś poluzowanie tamtej nakrętki?? czy to nie jest to samo co wkręcenie śruby tam przy aparacie??

Awatar użytkownika
Mateusz WSK
Posty: 1730
Rejestracja: 2008-02-11, 21:47
GG: 514342
Moje maszyny: 175 Kobuz 82r, B3 78r, Pannonia TLF 250 61r.
Lokalizacja: Wiązownica (Podkarpackie) RJA
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: Mateusz WSK » 2009-04-10, 12:00

ja mam podobny problem ale mam 4 tarcze.
dokręciłem sporo tą nakrętke koronkową, sprzęgło już sie nie ślizga, podczas jazdy wszystko jest ok.jedynie podczas ruszania jest kłopot, po wrzuceniu 1 biegu moto zaczyna ruszać powoli.
regulowałem przy klamce i tą śrubą pod prawym deklem ale to nie pomaga.gdy wykręciłem jeszcze bardziej śrubę przy klamce, po wrzuceniu biegu i próby ruszeniu jedynka mi wyskoczyła, więc powróciłem do poprzedniego ustawienia. problem troche nie w tym temacie, ale kolega ma podobny problem to nie będe zakładał nowego tematu.
dodam, że tarcze są nowe.
pozdr.

Awatar użytkownika
wskocyklista04
Posty: 282
Rejestracja: 2008-12-30, 21:39
GG: 8553257
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: wskocyklista04 » 2009-04-10, 12:08

tak więc wnioskując regulacja linką i tym aparatem co tam jest linka nie pomaga i trzeba ściągnąć dekiel i tam poluzować tą nakrętkę.. ale to po świętach dopiero...

Awatar użytkownika
Mateusz WSK
Posty: 1730
Rejestracja: 2008-02-11, 21:47
GG: 514342
Moje maszyny: 175 Kobuz 82r, B3 78r, Pannonia TLF 250 61r.
Lokalizacja: Wiązownica (Podkarpackie) RJA
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: Mateusz WSK » 2009-04-10, 13:25

u mnie gdy była poluzowana to sprzęgło tak sie ślizgało, że gdy po wrzuceniu 4 biegu przy 50km/h i dodaniu gazu to obroty rosły jak w jawie niczym.na innych biegach to samo było...
nie wiem jak u Ciebie :P

Awatar użytkownika
wskocyklista04
Posty: 282
Rejestracja: 2008-12-30, 21:39
GG: 8553257
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:

Re: Zróbmy sobie 5 tarczowe sprzęgło w Wiatrze

Post autor: wskocyklista04 » 2009-04-10, 17:34

u mnie aż tak źle nie było ale podobnie... myśle że teraz jak poluzuje to będzie git w końcu jest 5 tarcza...

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości