Strona 1 z 1

Amortyzator silnika WSK 175

: 2014-10-22, 13:32
autor: Rafał_74
Witam, ten temat od dawna chodził mi po głowie, od kiedy poczułem pierwszy raz wysoki poziom wibracji silnika "czwórki" na wyższych obrotach. Z zazdrością patrzyłem na miękką pracę MZ-tek, i wiele myślałem, jak można "miękko" zawiesić silnik czwórki.
W rozwiązaniu tym teoretycznie powinny być same zalety, lepszy komfort jazdy, mniejsze zużycie elementów silnika (nawet gniazd łożysk wału), brak luzowania się wyposażenia w czasie jazdy itd. Przejdźmy do konkretów. Jakkolwiek mocowanie tyłu silnika nie powinno nastręczyć większych problemów, bo bardzo podobne rozwiązanie ma MZ (na zdjęciu) , to już przednie mocowanie, bez większej ingerencji w konstrukcję ramy czy silnika jest trudniejsze. Miałem dwa pomysły, które przedstawię bardzo ogólnie. Pierwszy - modyfikacja głowicy, by można było zamocować poduszkę wiszącą rodem z MZ. Drugi - przeróbka mocowania przedniego z wykorzystaniem dwóch amortyzatorów gumowych umieszczonych jeden nad drugim. Nie podaję szczegółów, bo nie zastosowałem tego w praktyce, a czekam na Wasze pomysły, i rozwiązania

Re: Amortyzator silnika WSK 175

: 2014-10-22, 13:42
autor: Skinder
Przez jakiś czas miałem tak zrobione

Re: Amortyzator silnika WSK 175

: 2014-10-22, 16:29
autor: rykun
Silnik stanowi dodatkowy element usztywniający ramę dlatego większość silników jest mocowana na sztywno. W MZ rama jest bardzo wiotka a na dodatek nie ma właśnie zamknięcia przez silnik co jest dużym mankamentem tego motoru i dzisiaj takie rozwiązania nie są praktykowane. Na samej głowicy też lepiej nie wieszać silnika bo to i tak mocno obciążony element i mogą strzelać szpilki po dłuższym czasie. U siebie chce zrobić dodatkowe punkty mocujące silnik za głowice do ramy. Wtedy cała rama będzie ładnie spięta od dołu i od góry. Jak chcesz zachować oryginalny wygląd to raczej nie uda się tego zrobić bez nowych uchwytów z przodu. WSK nie jest idealnie wyważona ale nawet duże silnik dwusuwowe nie mają żadnych wałków wyrównujących tylko są solidnie w czterech miejscach skręcone.

Re: Amortyzator silnika WSK 175

: 2014-10-22, 16:42
autor: franq87
Wibracje Wiatra można w dużym stopniu ograniczyć tocząc tarcze wału korbowego z boku i z czoła . Oryginalne wały mają bicie na tarczach : po bokach najczęściej 0,3mm, z czoła 0,3-0,5mm. Po zdjęciu tych bić nożem tokarskim wibracje maleją o 75%.

Re: Amortyzator silnika WSK 175

: 2014-10-23, 08:19
autor: rss
Dokladnie. najpierw zaczac od wywazenia samego silnika, potem patencic. Takie mocowanie przez gumowe (poliuretanowe) tulejki jak pokazal Skinder jest OK, ale w 100% drgan nie wyeliminuje

Re: Amortyzator silnika WSK 175

: 2014-10-23, 13:15
autor: Skinder
Takie tuleje są za miękkie i momentalnie zostaną zerwane, można zastosować poduszki z BMW bodajże skrzyni, takie stosuje Seba i one grają w takiej pozycji. Ja zmieniłem koncepcje i dam tam coś innego. Pozostaje kwestia podwieszenia silnika za głowicę, oryginalna poduszka z mz jest za miękka w tym przypadku.

Re: Amortyzator silnika WSK 175

: 2014-10-24, 08:13
autor: rss
jesli kazesz im pracowac "na scinanie" to sie faktycznie zetna,
ale jesli po prostu oprzesz na nich sruby silnika to beda tylko sciskane
(mam tu na mysli nacisk sruby na wewnetrzna walcowa czesc takiej gumki)

edit:
ja wyobrazam to sobie tak jak na obrazku ponizej:
moznaby pokombinowac i zrobic tulejki gumowei metalowe jako stozki -
moznaby kompensowac "wyklepywania sie" gum/poliuretanow

tak wogole ktos wie na ile % wywaza sie wal do WSK 175?

Re: Amortyzator silnika WSK 175

: 2014-10-26, 21:21
autor: Garry1
Bardzo dobre pytanie ;)

Re: Amortyzator silnika WSK 175

: 2014-10-26, 22:29
autor: Muciek
rykun pisze:Ma ktoś informacje co stało na przeszkodzie dlaczego wały nie były kute jako monolit lub zgrzewane czopy do tarcz? Proces technologiczny oryginalnego wału był bardzo skomplikowany jak na dzisiejsze standardy.

Wyważenie z tego co pamiętam na podstawie pomiarów to 55%. Z praktyki powiem że tłoki skrócone o 5mm plus otwory a zatem dużo lżejsze nie powodują dużych drgań tylko przenoszą się one w wyższe obroty. Na nowoczesnych silnikach jednocylindrowych nie ma śladu po otworach wyważających a nawet w dużej ilości przypadków wal po odkuciu nie jest w całości obrabiany np. rd 350, nsr 125 i nikt nie widzi w tym problemu.
Post z innego tematu.

Re: Amortyzator silnika WSK 175

: 2014-10-26, 23:11
autor: Skinder
Aż tyle miejsca nie ma żeby te tuleje inaczej osadzić. Nad poliuretanem myślałem, przód prawdopodobnie siądzie na 4 tulejach metalowo gumowych na zasadzie "trójkąta", góra jeszcze nie wiem, może utwardzona poduszka mz albo jakiś krążek do hokeja :roll:

Re: Amortyzator silnika WSK 175

: 2014-10-27, 09:18
autor: rss
wczoraj za 14 PLN kupilem w sklepie Jula podkladke na podnosnik zamochodowy z twardej gumy
(cos a'la krazek do hokeja wlasnie).
mysle ze sposrod 3 pktow mozowania silnika jeden mozna zostawic tak jak jest.
jesli chodzi o "miejsce" - zawsze mozna dorobic wieksze "uszy" przez ktore przechodzi sruba
juz z dospawanymi tulejkami na gumy/poliuretany.
wazne zeby poduszki pracowaly na sciskanie, nie na scinanie.

wrzuc (albo podeslij na PW) jakis szkic, pokombinujemy.

czy dobrze widzialem ze wal w 175 wywaza sie na 55%?
post Rykuna zniaknal, nie jestem pewien czy dotyczyl mojego pytania.

Re: Amortyzator silnika WSK 175

: 2014-10-27, 10:08
autor: Skinder
Z miejscem w tym przypadku problem jest taki, że go poprostu nie ma. Trzeba jeszcze uwzględnić wydech i przednie koło z ewentualnym błotnikiem. Sam silnik też jest na styk i bez cofnięcia albo wycięcia belki nie ma możliwości umieszczenia tego inaczej. W przypadku wiatra można sobie eksperymentować bo silnik jest krótszy i lżejszy, a jeżeli chodzi o rozkręcanie to stosować nakrętki samokontrujące :)