Strona 2 z 6
Re: WFM 1955 rok
: 2014-09-10, 19:19
autor: kanuj
.
Re: WFM 1955 rok
: 2014-09-10, 19:19
autor: peter125-175
Wszystko git,ale dodawaj zdjęcia w jednym poście
.
Re: WFM 1955 rok
: 2014-09-10, 19:20
autor: kanuj
nie idzie w jednym... nie wiem czemu
Re: WFM 1955 rok
: 2014-09-10, 19:21
autor: kanuj
.
Re: WFM 1955 rok
: 2014-09-10, 19:22
autor: peter125-175
Re: WFM 1955 rok
: 2014-09-10, 19:25
autor: kanuj
dzięki
następnym razem obiecuję poprawę
Re: WFM 1955 rok
: 2014-09-10, 19:48
autor: Junak
Stan nawet nawet niezły
Cylinder jest nie oryginalny !!!
Re: WFM 1955 rok
: 2014-09-17, 17:48
autor: Adaś
Cylinder da radę dokupić dobrze że masz wkład lampy przedniej i żółwika
nie widzę jak z przełącznikiem ebonitowym, jest strasznie drogi i rzadki.
Re: WFM 1955 rok
: 2014-09-21, 17:31
autor: kanuj
Przełącznik świateł bakelitowy oczywiście jest dokupiony, bo ten który był jest zniszczony. Brakuje mi jeszcze "gaszaka".
Re: WFM 1955 rok
: 2015-10-08, 19:43
autor: kanuj
Zabrałem się w końcu za renowację.
Re: WFM 1955 rok
: 2015-10-08, 20:56
autor: Texas Ranger
Git robota
Gdzie kupowałeś cylinder, też muszę to zrobić, bo mój ma wyłamanych kilka żeberek. Gaźnik regenerowany?
Re: WFM 1955 rok
: 2015-10-08, 21:31
autor: kanuj
Cylinder niestety allegro, ale trafiłem na "kup teraz" w rozsądnej cenie po szlifie z tłokiem ze starych zapasów. Gaźnik wymyty, oczyszczony i sprawdzony w mojej SHL M04- bez zarzutu. Myślę, że na razie nie ma co w nim więcej grzebać.
Re: WFM 1955 rok
: 2015-10-08, 22:31
autor: wujcio
Jak masz dobrego spawacza to jest w stanie naprawić urwane żeberka.
Re: WFM 1955 rok
: 2015-10-11, 12:06
autor: Texas Ranger
Niestety nie mam tych żeberek
Nie wiecie z czego możnaby ewentualnie dorobić? Jest jakaś blacha żeliwna?
Re: WFM 1955 rok
: 2015-10-11, 12:15
autor: kanuj
Z tego co wyczytałem na forum, niektórzy dorabiają je z żeberek zużytych cylindrów.
Re: WFM 1955 rok
: 2015-10-11, 13:22
autor: Texas Ranger
Chyba tak będę musiał zrobić, dzięki!
Re: WFM 1955 rok
: 2015-10-11, 16:33
autor: zmyngut
Ja mam jednego takiego dawcę- już prawie jest ogolony z żeberek. Spawane były żeliwną elektrodą. Żeliwo przed spawaniem trzeba nagrzać i po spawaniu nie pozwolić mu zbyt szybko stygnąć bo pęknie.
Re: WFM 1955 rok
: 2015-10-11, 17:36
autor: czankete
...ja spawam ale bez żadnego podgrzewania i nic nie pęka - zwykła elektroda do żeliwa 1,6 mm - przy odrobinie cierpliwości można spawać nawet głęboko między żeberkami. Spawam punktowo stopniowo uzupełniając po kolei nieprzetopione miejsca. Aha, jeszcze przed spawaniem po dopasowaniu poszczególnych elementów o ile to możliwe i jest dostęp fazuję ich krawędzie. Po zabiegu jeżeli gdzieś zrobi mi się większy naddatek spawu wyrównuję szlifierką kątową z tarczą do cięcia grubości 1,2mm
.
Re: WFM 1955 rok
: 2015-10-11, 18:07
autor: Texas Ranger
Zmyngut od czego ten dawca, nie chcesz sprzedać?
Re: WFM 1955 rok
: 2015-10-11, 19:01
autor: zmyngut
Texas Ranger pisze:Zmyngut od czego ten dawca, nie chcesz sprzedać?
To zwykły cylinder do 125 znaleziony na złomie- miał utrąconą tuleję ale za to żeberka wszystkie.