WSK - WueSKowe Forum

Witam
Jak wybić łożyska z kół przednich i tylnych?
Rozebrałem tył z kapturków, ale nie wiem jak się dalej za to zabrać?

Pomóżcie...

Ponieważ łożyska są i tak do wyrzucenia włóż z jednej strony kawałek pręta/rurki fi10 i delikatnie wybijaj. Jak już ruszą to wypadną.

A czy jest prawdą, że tulejkę, która jest w środku trzeba "przegiąć", aby zrobiło się miejsce do wybicia łożysk?

Tak musisz ją lekko przesunąć żeby trafić w rant łożyska. Nie da się jej uszkodzić, chyba że się bardzo, bardzo postarasz.

Podgrzej opalarką piastę dookoła i samo wypadnie łożysko.

Grzałem palnikiem, ale nie chce lakieru uszkodzić i muszę spróbować z opalarką. Tak jakoś ciężko odgiąć tą tulejkę, aby był dostęp do rantu łożyska.
Czy te łożyska w oryginale były wciskane tylko czy wklejane też?

Nie jest to skomplikowane ale jak na pierwszy raz możesz się pomęczyć jak nie chcesz sie głowić kup ściągacz i po sprawie.
http://allegro.pl/sciagacz-do-lozysk-we ... 97114.html

Muciek pisze:Podgrzej opalarką piastę dookoła i samo wypadnie łożysko.

Dokładnie tak robiłem i to działa.
Rozgrzałem opalarką gazową łożysko, od niego rozgrzał się też aluminiowy bęben. Po chwili wszystko pusciło.

Potem wkładasz coś w środek tak, żeby "przechylić" tuleję i walisz z całych sił. Jak jedno łożysko wyjdzie to do drugiego masz już dostęp.

Ja na końcu dobijałem nowe łożysko starym do momentu aż słychać głuchy dźwięk - wtedy wiadomo że doszło do tulejki. To warunek, żeby móc mocno skręcić koło bez skoszenia łożyska. U mnie koła kręcą się idealnie, lekko.

Czy długo graliście łożyska.
Ja je grzeję, olej już wypłynął jak woda z nich, a one cały czas trzymają?
Grzałem z 3 min. pełnym ogniem z palnika gazowego i nic.
Czy przy puszczeniu tych łożysk słychać jakiś trzask/puknięcie i są już luźne.

NIe grzeje się łożysk tylko piastę dookoła...

Idz z tym lepiej do jakiegoś mechanika bo nie wiem czy coś z tego będzie.
Grzeje się po to bo materiał zagrzany się rozszerza a schładzany skurczy.
Jak grzałeś łożysko to powodowałeś ze jego wymiar rósł, grzeje się jak chcesz ściągnąć je z piasty a nie wybić.
powinieneś grzać bęben z pominięciem łożyska ale nie na całej mocy bo zniszczysz materiał który się rozhartuje.
Jak masz jakieś wiaderko pojemnik wlej do niego ropy wsadź bęben niech się pomoczy a następnego dnia zagrzej bęben i wybijak albo kup ten ściągacz i działaj.

podgrzej opalarka PIASTE tak, by nie dawala sie dotknac reka (tak goraca ma byc) i jesli lozysko nie wypadnie samo
to je wybij przy pomocy tego co masz pod reka. Stare Łozysko i tak bedzie pewnie do wyrzucenia.
Moze nie chciec wypadac samo jesli jakis patenciarz je wklejal, ale po podgrzaniu PIASTY bedzie mu latwiej wyjsc.
Ostatnio remontuje moja XRke i temat lozysk przerabialem - wg mnie wystarczy ze bedziesz grzal piasty opalarka
jakies 5-7 minut. wazne by grzac cala piaste, nie punktowo.
Powodzenia

Dzięki wszystkim za rady.
Temat kół już załatwiony.
Zostało łożysko na zębatkce - stare już wyjęte i teraz nie pamiętam jaka była kolejność części:
zębatka - podkładka - lożysko i trzpień
czy
zębatka - łożysko i trzpień - podkładka

Czy wszystkie łożyska powinny być ZZ czy 2RS?
Czy nie ma to większej różnicy.

RE. podkładka zamontowana w środku. Temat rozwiązany.