Komar 3 - problem

[Gracjan]

Witam. Dziś chciałem się przejechać po polnych swoim Komarem 3 i zobaczyć jak idzie pobliska budowa. Nim dojechałem silnik zdążył się nagrzać zaczął łapać lewe powietrze a w końcu zgasł. Dodam że wcześniej również miewałem takie problemy. Posiedziałem, podłubałem, miałem tylko klucz do świec i mały śrubokręt. Zobaczyłem że aby iskra sie pojawiła trzeba było bardzo mocno kopnąć, jednak bezpośrednio z kabla WN iskra była nawet przy lekkim kopnięciu. Wyczyściłem świece wkręciłem, próbowałem odpalić na kopa, na pych i nic. Jeszcze pare razy wykręciłem świece, iskra była. Potem jakoś odpalił ale silnik nie chodził na niskich bo zaraz zgasł. Jak już udało sie go jakoś uruchomić chciałem ruszać a tu buch tłumik odleciał, myślałem że krew mnie zaleje bo ponad kilometr błota do domu a noc idzie. Wnerwiłem sie i zostawiłem to przypchałem zmęczony do domu przez pole. Kopie a diabeł odpalił za pierwszym. Dodam że silnik zawsze pali za pierwszym kopem jak jest zimny ale jak sie porządnie nagrzeje to właśnie mam ten jak podejrzewam problem z zapłonem. I moje pytanie - co jest? Podejrzewam że może świeca jak sie nagrzeje to gubi iskre, ale musze popróbować. Powiedzcie coś na ten temat.

[rutkowski]

moim zdaniem kondensator jest już niepełnosprawny i należy go wymienić ewentualnie zła ciepłota świecy
a skoro silnik sie niemiłosiernie grzeje to na twoim miejscu podłubał bym przy regulacji zapłonu

[@ndi.pl]

wyreguluj gaznik
spr kondensator
i swiece (wart. cieplna i odstep elektord)

[LukaSS]

Zdejmij przerywacz i wyczysc go tak samo jak wszystko wokół niego. To wina elektryki pewnie. Ustaw punkt zapłonu ale najpierw przerwę na przerywaczu. Przy okazji wymień fajkę i kabel wysokiego napiecia - kosztuja grosze. A może i pomyśl o nowej świecy.

[rutkowski]

wyprzedzenie zapłonu dla romecika to jak się nie mylę 2,7-3,0mm przed GMP