"Naprawa" ubytku na wale Simson.

Riders

"Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: Riders » 2011-02-21, 16:51

Witajcie!

Otóż wyrwałem od znajomego wał do Simsona. Kiedy rozpoławiał silnik pękła połowa gwint na wale od strony magneta. Wał nie posiada żadnych luzów więc szkoda mi go wyrzucać... Więc postanowiłem coś z tym zrobić. Niedaleko mnie jest zakład, który zajmuje się spawaniem aluminium i pomyślałem, aby na ten ubytek nadlali mi warstwę aluminium, która by była uzupełnieniem reszty i później nagwintowania odpowiednią narzynką. Czopy są nie naruszone tylko jak widać na foto gwint od wału. co myślicie o tym rozwiązaniu?


Obrazek

Awatar użytkownika
jarek
Posty: 305
Rejestracja: 2007-01-07, 20:05
GG: 7482920
Moje maszyny: WSK M06-64
Lokalizacja: Oława/Wrocław
Kontaktowanie:

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: jarek » 2011-02-21, 17:33

Najszybciej, najprościej, najłatwiej wymiana czopu, nie wiem czy można to napawać bo czop najprawdopodobniej był hartowany czyli napawując go rozhartujesz i będzie trzeba ponownie hartować po obróbce, a i na pewno nie da się zrobić za pomocą aluminium
pozdro

Riders

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: Riders » 2011-02-21, 17:41

A czym można to zrobić? Wiem, że najprościej wymiana czopu, ale tutaj bym tylko nadlał aluminium na gwint, a na czop nie.

Awatar użytkownika
Brat
Posty: 874
Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
Kontaktowanie:

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: Brat » 2011-02-21, 17:44

Aluminium ze stalą nie da się w żaden sposób połączyć, do tego co Ci da kawałek aluminiowego gwintu ? od razu by uleciał, jak Ci tak zależy, to zwykłą spawarką to zaspawaj i sobie nagwintuj.

Riders

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: Riders » 2011-02-21, 17:52

No tak, ale żeby to trzymało. Chodzi mi o jakiś dobry sposób.

Awatar użytkownika
wujcio
Posty: 1764
Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
GG: 0
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontaktowanie:

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: wujcio » 2011-02-21, 18:30

są takie kleje specjalne do metalu (tzw płynny metal) które po zaschnięciu można obrabiać tu widzę tylko takie rozwiązanie ale czy wytrzyma i nic się nie rozsypie w trakcie jazdy tego nikt nie wie.

spawanie całkowicie odpada bo:
- czop może potem pęknąć w miejscu spawania
- może się pokrzywić po spawaniu
- po spawaniu nikt tego nie obrobi bo się spaw utwardzi
- spawanie aluminium to już całkowicie odpada

Najlepszym rozwiązaniem jest wymiana czopu lub kupno innego wału do regeneracji z dobrymi czopami wtedy przekładasz sobie tylko korbowód i po sprawie :)

Riders

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: Riders » 2011-02-21, 18:34

tutaj jest uszkodzone 1/3 wału tylko. Znaczy tlyko tyle oderwało się gwintu. Co do obróbki to ja już spawałem aluminium. Znaczy chodzi mi że było obrabiane na cylindrze do Simsona (miałem zwalony gwint na przykręcanie kolanka).

Awatar użytkownika
wujcio
Posty: 1764
Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
GG: 0
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontaktowanie:

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: wujcio » 2011-02-21, 18:37

przecież wał nie jest z aluminium a cylinder od simsona - gwint pod kolanko ma aluminiowy więc jak to się ma do siebie?
Aluminium nie połączy się ze stalą zrozum ;] co innego spawanie na mosiądz

dobrym rozwiązaniem jest też dać to do spawania gazem na mosiądz i zalutować ubytek

Riders

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: Riders » 2011-02-21, 19:32

No to właśnie o to mi chodziło. A wujciu jak jest z twardością takiego spawu?

Awatar użytkownika
wujcio
Posty: 1764
Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
GG: 0
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontaktowanie:

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: wujcio » 2011-02-21, 20:38

mosiądz jest troszkę twardszy niż aluminium ale dużo miększy niż metal ;)

rykun
Posty: 368
Rejestracja: 2007-11-22, 19:39
GG: 0
Moje maszyny: wsk 175
Kontaktowanie:

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: rykun » 2011-02-22, 17:02

Czopy w simsonie są nierozłączne stanowią jedną odkuwkę. Ja bym się nie bawił z tym za bardzo tylko napawał zwykłą elektrodą albo migomatem. Sprawa jest uproszczona że kawałek gwintu został i nie trzeba nadlewać całości. Po tym ładnie oszlifować albo opiłować na okrągło i nagwintować. Nie trzeba nawet nic toczyć tylko trzeba trochę pomęczyć się z obróbką ręczną. Czop ten nie przenosi dużej siły tym bardziej ten gwint, gdyż magneto trzyma się na stożku. To że sie kawałkiem odpuści to nie powinno się wiele osłabić. Tylko nie można od razu chłodzić i z czuciem z powrotem dokręcić magneto. Poza tym jak to nie wypali to nie będzie straty bo wał i tak na wywalenie.

Awatar użytkownika
sopi220
Posty: 272
Rejestracja: 2010-02-16, 23:43
GG: 0
Moje maszyny: wsk...i jescze troszkę
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: sopi220 » 2011-02-23, 02:30

w/g szkoda sobie zawracać dupę tym wałem.spawać,nadlewać itp...ile za to weźmie fachowiec?cenę nowego wału?pospawasz, rozchartuje się reszta wału,ukręci się w innym miejscu.

hans

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: hans » 2011-02-23, 15:25

Zgadzam się z rykunem. Najlepiej napawać elektrodą i wszystko. Ludzie tak naprawiają i jeżdżą a myślicie że te chińskie wały to są w jakiś sposób utwardzone hahahaha. Kolega miał do wsk nowy wał i zaraz się rowek na klin wyrobił. Tak ja rykun radzi robić i zakładać.

z-tomek
Posty: 695
Rejestracja: 2008-07-29, 19:16
Moje maszyny: WSK M06 64
WSK M21W2
Lokalizacja: Sieradz
Kontaktowanie:

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: z-tomek » 2011-02-23, 19:11

Jak jest badziewny stożek to i w oryginalnym wale rozwali rowek pod klin (mowa o WSK). Trzeba mieć niezły talent żeby tak załatwić wał. Pospawaj i powinno się trzymać

Riders

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: Riders » 2011-02-23, 19:17

Czyli co? Spróbować elektrodową natopić trochę substancji i potem narzynką to obrobić?

z-tomek
Posty: 695
Rejestracja: 2008-07-29, 19:16
Moje maszyny: WSK M06 64
WSK M21W2
Lokalizacja: Sieradz
Kontaktowanie:

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: z-tomek » 2011-02-23, 23:47

Spawaj śmiało lepszego sposobu nie ma raczej ;-)

Awatar użytkownika
sopi220
Posty: 272
Rejestracja: 2010-02-16, 23:43
GG: 0
Moje maszyny: wsk...i jescze troszkę
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: sopi220 » 2011-02-24, 01:54

ciekawe czy dało by się wywiercić otwór w czopie i go nagwintować?coś jak w jawce,wsk 175,cz itp.czy by to wytrzymało?

Kermit

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: Kermit » 2011-02-24, 08:58

Kiedyś chciałem coś takiego zrobić. Nie znalazłem zakładu który by to wykonał. Mówili tylko że mogą wywiercić otwór ale już nie nagwintują bo materiał jest za twardy.

rykun
Posty: 368
Rejestracja: 2007-11-22, 19:39
GG: 0
Moje maszyny: wsk 175
Kontaktowanie:

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: rykun » 2011-02-24, 17:42

W sumie można zrobić i tak. Stoczyć cały urwany gwint, wywiercić i nagwintować. Tylko wiercąc pod gwint m6 czy m8 mocniej osłabi sie czop niż od spawania. Poza tym śrubą m6 raczej mocno nie dociągniesz tego stożka. Szybciej i taniej będzie napawać. Poza tym jak masz spawarkę i narzynkę to sam to zrobisz.

Riders

Re: "Naprawa" ubytku na wale Simson.

Post autor: Riders » 2011-02-24, 19:15

Czyli jak naspawam to można potem tylko narzynką obrobić i powinno pojeździć?

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości