Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

signalsat
Posty: 32
Rejestracja: 2018-12-11, 21:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 m06b3
Kontaktowanie:

Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: signalsat » 2019-01-12, 12:20

Cześć wszystkim jestem tu w sumie nowy :) i chciałem wam przedstawić moją przygodę z renowacji m06b3. Jestem całkowitym amatorem w tym temacie ale uważam, że dla chcącego nic trudnego.Wiedzę czerpię z literatury i podglądając niektórych kolegów ;-). Wiem że pewnie będzie trochę krytyki ale... jeśli ktoś ma jakieś uwagi to chętnie posłucham.
https://youtu.be/rf2H_NhfkWs
https://youtu.be/V_qXSyHaAS0
https://youtu.be/o_AUpRo83VM
https://youtu.be/ajbQQrn07QQ
https://youtu.be/TN-6uolVERU

Awatar użytkownika
jjaworskyy
Posty: 2044
Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
GG: 0
Moje maszyny: M06B3
KoBuz
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: jjaworskyy » 2019-01-12, 13:40

signalsat pisze:
2019-01-12, 12:20
Cześć wszystkim jestem tu w sumie nowy :) i chciałem wam przedstawić moją przygodę z renowacji m06b3. Jestem całkowitym amatorem w tym temacie ale uważam, że dla chcącego nic trudnego.Wiedzę czerpię z literatury i podglądając niektórych kolegów ;-). Wiem że pewnie będzie trochę krytyki ale... jeśli ktoś ma jakieś uwagi to chętnie posłucham.
https://youtu.be/rf2H_NhfkWs
https://youtu.be/V_qXSyHaAS0
https://youtu.be/o_AUpRo83VM
https://youtu.be/ajbQQrn07QQ
https://youtu.be/TN-6uolVERU
Tak na szybko zerknąłem na film z "ocynku"... Uważam, że odwaliłeś fuszerke :) Skoro już oczyściłeś elementy, to mogłeś je wysłać do ocynku... Nie mów, że nie masz czasu, do sezonu lekko zostało 3 miesiące A przez ten czas sto razy by Ci ktoś zrobił ocynki za grosze, kolega z tego forum za 10 kg płacił 60 zł... Policz sobie ile dałeś za te szpraye i porównaj efekt...

signalsat
Posty: 32
Rejestracja: 2018-12-11, 21:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 m06b3
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: signalsat » 2019-01-12, 14:30

Ok Twoje zdanie... A jak mówiłem będzie coś nie tak to zawsze jeszcze można ocynkować. Druga rzecz to mam naprawdę napięty grafik... Wiem że najwięcej kontrowersji budzi ten filmik, ale odnawiałem dla córki rower Wigry3 i jakoś 2 lata już i jest OK. Sam trochę nieraz żałuję, że tego nie wysłałem do ocynku ale nie będę na ta chwilę tego jeszcze raz czyścił. A z innej beczki ;) mam mały sentymencik do wszystkich urządzeń dawnej produkcji polskiej ;-) .

Awatar użytkownika
jjaworskyy
Posty: 2044
Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
GG: 0
Moje maszyny: M06B3
KoBuz
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: jjaworskyy » 2019-01-12, 15:31

signalsat pisze:
2019-01-12, 14:30
Ok Twoje zdanie... A jak mówiłem będzie coś nie tak to zawsze jeszcze można ocynkować. Druga rzecz to mam naprawdę napięty grafik... Wiem że najwięcej kontrowersji budzi ten filmik, ale odnawiałem dla córki rower Wigry3 i jakoś 2 lata już i jest OK. Sam trochę nieraz żałuję, że tego nie wysłałem do ocynku ale nie będę na ta chwilę tego jeszcze raz czyścił. A z innej beczki ;) mam mały sentymencik do wszystkich urządzeń dawnej produkcji polskiej ;-) .
Sam zobaczysz ile czasu Ci zejdzie żeby pozbyć się tego dziadostwa żeby oddać graty do ocynku w przyszłości :)

signalsat
Posty: 32
Rejestracja: 2018-12-11, 21:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 m06b3
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: signalsat » 2019-01-12, 15:54

Wiesz wpadł mi do głowy pewien pomysł. Mianowicie wezmę dwie ocynkowane nowe śruby. Z jednej zdejmę ocynk, pomaluję sprayem i wsadzę je na jakiś czas do wody z solą... :idea:
Na pewno będzie ciężko to oczyścić. Już wcześniej nie było łatwo tego wyczyścić. Było to wszystko uciapane w jakiejś smole... :evil:

Awatar użytkownika
czankete
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
GG: 0
Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: czankete » 2019-01-13, 09:25

...w rzeczywistości ten "cynk w sprayu" nadaje się jedynie do zabezpieczenia powierzchni w miejscach gdzie nie będzie miał kontaktu z rozpuszczalnikami lub benzyną - przy kontakcie z powyższymi lub ich pochodnymi od razu odłazi/zmywa się/przebarwia. Na wiosnę kolega "cynkował" w ten sposób zębatkę koła w jawce, ponieważ zapomniał oddać ją do ocynku a koniecznie chciał mieć na już złożony sprzęt - wszystko wyglądało w miarę fajnie do czasu pierwszego mycia łańcucha. Poza tym odporność na ścieranie jest żadna, a sam wygląd nawet gładkich "ocynkowanych" tym sposobem powierzchni powierzchni wygląda jak malowanie srebrolem :P

signalsat
Posty: 32
Rejestracja: 2018-12-11, 21:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 m06b3
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: signalsat » 2019-01-13, 10:34

Dzięki za podpowiedź :ok: Sprawdzę i to w teście. Zaczynam się coraz bardziej przekonywać o tym że muszę taki teścik zrobić :cool:

halcik
Posty: 2230
Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50
Lokalizacja: Kutno
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: halcik » 2019-01-13, 11:12

Podobno człowiek powinien się uczyć na błędach, własnych lub cudzych.

signalsat
Posty: 32
Rejestracja: 2018-12-11, 21:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 m06b3
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: signalsat » 2019-01-13, 11:21

No i tak czasami niestety jest. Chociaż lepiej się uczyć na cudzych błędach ;-) . Ja sam oglądam różne materiały i staram się podjąć jak najlepszą decyzję dla mnie. Różnie z tym bywa....

Awatar użytkownika
czankete
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
GG: 0
Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: czankete » 2019-01-13, 19:34

signalsat pisze:
2019-01-13, 11:21
Ja sam oglądam różne materiały i staram się podjąć jak najlepszą decyzję dla mnie. Różnie z tym bywa....
...i tego się trzymaj (choć w sieci nie wszystkie porady/tutoriale warte są uwagi), a za jakiś czas jak z parę sprzętów wyremontujesz to zdobędziesz już na tyle doświadczenie, że przekonasz się co warto zrobić samodzielnie a co opłaca się jednak powierzyć specjaliście np. ocynk/chrom/malowanie proszkowe ;-)

signalsat
Posty: 32
Rejestracja: 2018-12-11, 21:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 m06b3
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: signalsat » 2019-01-13, 20:07

Akurat z tego co wymieniłeś to malowane było proszkowo.

signalsat
Posty: 32
Rejestracja: 2018-12-11, 21:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 m06b3
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: signalsat » 2019-01-19, 10:57

Chwilowa przerwa w składaniu. Może coś za tydzień... Przerwa spowodowana skręceniem nogi :? .
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój kanał.

signalsat
Posty: 32
Rejestracja: 2018-12-11, 21:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 m06b3
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: signalsat » 2019-01-26, 09:32

Po dłuższej nieobecności przyszedł czas na kolejny odcinek. Tym razem założyłem opony aby nie leżały. Trochę humorystyczny film, bowiem zakładałem je łyżkami... kuchennymi ;D . Ważne że efekt jest ;-) . Duża część filmu jest przyśpieszna aby was nie zanudzać. Pozdrawiam.
https://youtu.be/P8hdHT3Es_s

sbanys
Posty: 1149
Rejestracja: 2013-12-29, 20:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06B,WSK M06B1,WSK M150,WSK M06-64,
WSK M06L,WSK M06Z2
Lokalizacja: Wolbrom
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: sbanys » 2019-01-26, 14:05

Podczas takich prac ja zawsze korzystam z osłonki na rant. Takie jak w linku:
https://allegro.pl/oferta/zabezpieczeni ... 7771384323
Można wtedy śmiało używać metalowych łyżek bez obawy, że uszkodzi się lakier czy chrom na rafce.
Dodatkowo w każdej mojej WSK jest w składzie kluczy zapasowych taki komplet gdyby trzeba było naprawiać w drodze.

signalsat
Posty: 32
Rejestracja: 2018-12-11, 21:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 m06b3
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: signalsat » 2019-01-26, 22:20

sbanys pisze:
2019-01-26, 14:05
Podczas takich prac ja zawsze korzystam z osłonki na rant. Takie jak w linku:
https://allegro.pl/oferta/zabezpieczeni ... 7771384323
Można wtedy śmiało używać metalowych łyżek bez obawy, że uszkodzi się lakier czy chrom na rafce.
Dodatkowo w każdej mojej WSK jest w składzie kluczy zapasowych taki komplet gdyby trzeba było naprawiać w drodze.
Dzięki fajny patent. Szczerze nie widziałem tego wcześniej....

signalsat
Posty: 32
Rejestracja: 2018-12-11, 21:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 m06b3
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: signalsat » 2019-02-03, 13:52

Tym razem tylko tabliczka, ale może komuś się przyda...
https://youtu.be/ncSUFTH7IuQ

signalsat
Posty: 32
Rejestracja: 2018-12-11, 21:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 m06b3
Kontaktowanie:

Tym razem lagii...

Post autor: signalsat » 2019-02-09, 17:38


Awatar użytkownika
czankete
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
GG: 0
Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: czankete » 2019-02-09, 19:40

...a byłem przekonany, że czasy młotka i przecinaka, czy klucza do rur nawet przy naprawie wueski już dawno minęły a tu proszę taki "poradnik" :razz: . A przecież wystarczy naprawdę minimum kluczy do tego motocykla - w tym pazurkowy dostępny w sklepach za niewielkie pieniądze. Tulei ślizgowych lag podobnie jak i innych tego typu elementów wykonanych z tworzywa nie podgrzewa się opalarką tylko równomiernie ogrzewa poprzez zanurzenie w gorącej wodzie i wszystko ładnie schodzi i zakłada się dłonią a nie struga nożem :idiota: ...

Awatar użytkownika
zmyngut
Posty: 686
Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
GG: 0
Moje maszyny: wsk 125
Lokalizacja: Poniatowa
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: zmyngut » 2019-02-09, 21:59

czankete pisze:
2019-02-09, 19:40
...a byłem przekonany, że czasy młotka i przecinaka, czy klucza do rur nawet przy naprawie wueski już dawno minęły a tu proszę taki "poradnik" :razz: . A przecież wystarczy naprawdę minimum kluczy do tego motocykla - w tym pazurkowy dostępny w sklepach za niewielkie pieniądze. Tulei ślizgowych lag podobnie jak i innych tego typu elementów wykonanych z tworzywa nie podgrzewa się opalarką tylko równomiernie ogrzewa poprzez zanurzenie w gorącej wodzie i wszystko ładnie schodzi i zakłada się dłonią a nie struga nożem :idiota: ...
A ja się pod tym podpiszę obydwiema rękami. A wystarczy otworzyć książkę...

Awatar użytkownika
jjaworskyy
Posty: 2044
Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
GG: 0
Moje maszyny: M06B3
KoBuz
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Początek mojej przygody z WSK 125 m06b3 z 82r

Post autor: jjaworskyy » 2019-02-09, 22:33

Ja już dawno się wypowiedziałem na ten temat...

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości