WSK - WueSKowe Forum

Film ma na celu ukazanie w miarę właściwych drgań silnika WSKi 125 poprzez pracę silnika w motocyklu postawionym na betonie.
https://www.youtube.com/watch?v=-eq_b0rDulg

Sorki jeśli nie znalazłem opisu Twojej wiechy ale interesuje mnie jaki masz tam zapłon- ori czy CDI? Silnik ładnie się wkręca, wibracje praktycznie znikome i widać, że wszystko ładnie dopracowane i wyważone w trakcie remontu silnika. Nie słychać żadnego dzwonienia typowego dla wiechy. Jak możesz to opisz co i jak było robione w silniku i jakie części wkładałeś bo efekt jest super. Chyba, że podeślesz linka do opisu moto bo nie mogę znaleźć. Dzięki

Wow, franek... chciałbym, żeby moje wueski tak chodziły szacunek.

jaki masz tam zapłon- ori czy CDI?

Idź po rozum do głowy bezbożniku tylko przerywacz!

Zrozumiałem

Ta wueska to taki mój wół roboczy, nie opisywałem jej bo nawet nie było jakoś czasu.
Jej historia jest taka, że dawno już temu trafiła się prawie nowa rama z osprzętem ,praktycznie cały motor bez silnika. Leżało to na strychu na części miało to około 100km . Później przyszedł plan taki, że dołożyłem co brakowało, poprawiłem co przez lata się popsuło .To jest motor na użytek i odkąd zacząłem tolerować 125tkę (to chyba przychodzi z czasem) tak mnie wozi głównie w miejscu.
Silnik bo o nim mowa jest złożony na oryginalnych głównie nowych częściach i tak:
obudowy takie które leżały właśnie "na zapas" o nr z boku 33216
wał nowy oryginał na łożysku trzyrzędowym, bo na kilka nowych sztuk tylko ten mieścił się w normach wykonania
cylinder po szlifie z kompletu od tych obudów z tłokiem gorzyckim i pierścieniami z łodzi
skrzynia, sprzęgło, głowica nowe ZMD
zapłon oryginał po naprawie
pokrywy nowe ,żeby jako tako pasowało do rocznika
Obecny przebieg to ten z licznika, jeżdzi to na mieszance z czterdziestoletnim mixolem, chociaż na początku poprawiałem cylinder bo wtedy jeszcze myślałem że ciaśniejsze pasowanie jest lepsze, a za pierona nie chciało się to dotrzeć.
Jeśli chodzi o te wibracje, to trzeba naprawdę trochę posiedzieć nad częściami to wszystko sprawdzać ,pasować, bo jakość części produkowanych wtedy w Dębie głównie pod koniec produkcji i tych które sie ostały do dziś jest bardzo różna. Sam tłok nie powinien być cięższy jak 125-130g ,a almot na czwarty nadwymiar ma blisko 150g.

Pięknie chodzi, jeszcze takiej nie słyszałem,Szacun.

Musiałem podgłośnić bo myślałem że ten motor jest zgaszony. W porównaniu do mojej wibrującej 125.... Co ja mówie. Jakim porównaniu.
Robi wrażenie praca tego silnika. Tyle.

Moja jest na dotarciu wszystko nowe ori plus tłoka Aliena ale wibracje czuję . Nie jest to jakiś dramat ale czuć dzwonienie i lekkie wibracje w czasie jazdy. Dlaczego pytam o zapłon, a no dlatego, że u mnie na ori zapłonie ( bicie koła magnesowego do max 0,5 mm niestety) jest iskra niebieska czy zimny czy gorący ale jak się rozgrzeje muli i nie ma mocy i gaśnie na wolnych. Zimna pali ładnie i ma moc. Zrobię 3 rundy po 4 km z przerwami co 15-20 minut i 4 rundy już nie daje rady. Pomysły mi się skończyły. Ale wibracje mam znośne.

Franq, naprawdę szacunek!

Też kiedyś tak miałem na przerywaczu, wyszło, że styki się brudziły z tego co pamiętam

jaram sie jak ten silnik chodzi na wolnych i jaką ma reakcje na gaz i to jeszcze na palatynkach Szacunek :->

Prawa konsola podnóżka ze 175?
Dobra robota u Franka inaczej być nie mogło.

Tak, bo początkowo był tłumik od 175tki.
Dodaję aktualne zdjęcia bo doszły kierunkowskazy, gumy na bak i szyba.
Taka delikatna poprawa bezpieczeństwa i komfortu kosztem wyglądu.

Nie no spoko, sprawdzałem bicia i wyważanie. Nie pamietam dokładnie, ale sam wał powinien ważyć 3250g +/- 100g . Po stronie korbowodu pownno wisieć 150-160g (tłok bez pierścieni).
Pewne znaczenie ma też kosz sprzęgłowy ,dobre wykonanie otworu w tulejce brązowej wałka zdawczego, uchwyty silnika( ja spawałem od wewnątrz) i takie tam. Ale to już kosmetyka.

150-160g czyli tłok plus sworzeń(ew.zabezpieczenia).

Sam wał po stronie korbowodu powinien mieć ok 10g. Czyli zawiesić trzeba po przeciwnej stronie.
Chodzi o to żeby całość nie przekraczała tych 150-160g wtedy drgania przy prędkości 80km/h nie są jeszcze odczuwalne.

A jak to liczyć skoro przeciwwaga jest lżejsza .
Hmm powiem tak ten silnik chyba najlepiej wyważać doświadczalnie ,ja mam wał którego jestem pewien i na nim się wzoruje , plus kilka takich swoich że tak powiem zabiegów. Obawiam się, że fabryka wyważała te wały w oparciu o same doswiadczenia i oczywiście tylko statycznie. I to z różną dokładnością.