WSK - WueSKowe Forum

Najpierw trzeba wiedzieć gdzie się będzie pracowało od czerwca.
Spokojnie

Carisma pochłonęła wczoraj 400zł na hamulce... Nigdy nic nie idzie po mojej myśli, remont się przedłuży... Ale za to z pracą mam urwanie głowy, więc kasa będzie:)

ilu juz macie chetnych??

freeshooter pisze:ilu juz macie chetnych??

Liczyć nie umiesz?

Tu nie ma zadnej ilosci chetnych, bo to i tak bedzie spontan o ktorym decyzja padnie pewnie tydzien, max. dwa tygodnie wczesniej. Kazdy pracuje albo studiuje i to w roznych miejscach. Ustalenie twardego terminu jest niemozliwe.

Kto bede chcial i mogl to sie dolaczy, krotka pilka. Ja sam nie wiem czy pojade bo nie wiem gdzie mnie posieje w wakacje

Urlop jeszcze w miare można zaplanować, gorzej z pogodą

Czas odkurzyć wątek!!! Mamy 23 czerwca, jestem na ostatniej prostej z remontem wieśki, od wczoraj mam dokumenty niezbędne do rejestracji WSKi, więc pora pobudzić pomysłodawców Kamil, pamiętaj, że będę jechał ze Szczecina do Wrocławia (po drodze zajadę jeszcze do Lipian- pierwszy punkt kontrolny w razie WU i tutaj będę miał jeden dzień przerwy na po dokręcanie śrubek, z Lipian do poprzedniego właściciela na herbatkę do Tuczna czyli łącznie jakieś 430km ) i od Ciebie razem ruszamy w trasę Jeszcze u Ciebie czeka mnie wymiana oleju w silniku bo się dopiero docierał będzie pierwsze 500km także przygotuj się tam w pit stopie ZAPRASZAM CAŁE ZACHODNIOPOMORSKIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zawsze w kupie raźniej niż samemu To moja trasa http://goo.gl/maps/CnrCI
Czekam na informacje w sprawie terminu wyjazdu, nie ukrywam, że wolałbym końcówkę lipca

Panowie, już proszę odkładać kasę

http://goo.gl/maps/Miwjs

Na bank nie odpuścimy tego w 2014 roku

Trasa zaplanowana dla WSK-i ?

Tak dla wueski

BizonekM06 pisze:Trasa zaplanowana dla WSK-i ?

Hulajnogami jedziemy

No, na forum wueski, chyba musi być WSK

Ja nie wierzę w to by było duże zainteresowanie wypadem tak daleko za granicę, osobiście preferowałbym objechać wreszcie dookoła Polskę

Tomekk pisze:Ja nie wierzę w to by było duże zainteresowanie wypadem tak daleko za granicę, osobiście preferowałbym objechać wreszcie dookoła Polskę

Dobrze by było od tego zacząć. Cudze chwalicie a swego nie znacie czy jakoś tak
Na taką wyprawę potrzeba dość spore środki finansowe i to może odstraszać bardziej niż lęk przed awarią.

Plan zacny, tylko wykonać i opisać jak było

Z doświadczenia powiem, że 125 na takie trasy nie nadaje się (w sensie, że jest za wolna)...
Dlatego tylko 175 preferujemy

Jazda w okół PL to nic takiego co by mogło dać większych emocji, dlatego chcemy jechać w nieznane

szymon_wolebez pisze:Na taką wyprawę potrzeba dość spore środki finansowe

Dlatego propozycja pojawiła się już teraz, aby systematycznie odkładać

jezeli trasa nie jest jeszcze zaklepana "na bank" to proponuję rozważenie wypadu na półwysep Sunion do świątyni Posejdona. Przejazd oczywiście przez Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię i przepiękną Grecję. odległość podobna, droga przez Rumunie idealna i piekna, przez Bułgrię do Sofii droga masakra ale potem juz ok a w Grecji też.

Grecja ma ceny paliwa podobne jak w Polsce, ceny noclegów na kempingu to 25 euro za przyczepe 4 osobową ( własność kempingu ustawiona na stałe)czyli raczej mało.

Plątałem sie na moto po Rumunii , Bułgarii i Grecji przez ostatnie dwa sezony także to takie moje subiektywne spostrzezenia. Acha jeszce jedno: w Bułgarii w nocy w miastach i wsiach ciemno jak w d...u murzyna a tiry i lokalne ciężarówki często nieoświetlone wcale tam powoli nie jadą . Także w Bułgarii jazda w nocy to sporo emocji,

Potraktujcie to tylko jako luźne spostrzeżenia ale tez jako zachetę do realizacji wyjazdu., Ja się w taka wyprawe na swojej wsk niestety nie wybiorę bo jeszcze nie jest na tyle gotowa. Ale sam pomysł wyprawy w tamte strony rewelacja Generalnie polecam do ewentualnego rozważenia jako celu wyprawy Grecję

Jeśli planujecie wybrać w tamtą stronę , radzę jechać rankiem i wieczorem - dwusuwy żle znoszą jazdę w takich upałach. Przedwczoraj wróciłem z Włoch , częściowo jako pasażer na Junaku, pociągiem i autobusem - W Iżu po 1600 km zatarł się wał w stopie korbowodu ( zrobiła się czerwona ) po ponad godzinnej nieustannej jazdy .

ooo kurde widzę, że ktoś też ma ambitne plany na przyszły sezon!

Od jakiegoś czasu myślałem nad Złombolem 2014, tyle, że nie wiadomo kiedy i gdzie będzie. Na dodatek dymanie 700km dziennie przez 4 dni na Wiesi może być mordercze dla motocykla. A taką trasę można po swojemu pokonać

Nie chcę się na nic deklarować, bo na razie swojej Wiesi nie przetestowałem (na zlot forumowe nie zdążyłem z ładowanie, a na Woodstock się wystraszyłem upałów). Ale planuję w któryś wiosenny weekend przetestować maszynę i pofrunąć jakieś 700-800km i wtedy będzie wiedział na czym stoję (a dokładniej - na czym jeżdżę ).

W każdym razie mam Was na oku

motolis - szacun za wyprawę do Włoch i powodzenia w sprowadzeniu Iża! Jeśli chodzi o transport Iża to słyszałem taki myk, że można pogadać z jakimś ciężarowcem albo logistykiem, czy jakiś TIR nie będzie wracał pusty albo z wolnym miejscem do Polski. Wtedy IŻ do wozu i wiooo do Polszy Chyba, że chcesz ambitnie wrócić po niego, naprawić i do domciu

http://goo.gl/maps/Xn0fW


Panowie plan zakłada:

- 10-14 dni
- około 1000 zł na paliwo + olej
- około 1000 zł na przeżycie + atrakcje (może być mniej).


Osoby poważnie zainteresowane wyjazdem zapraszamy do kontaktu, aby przygotować solidnie maszyny.
Jestem w stanie na wyjazd udostępnić zestawy CDI na Royalu, aby nie było problemu z iskrą i ładowaniem.

Zalecana korba od Baya + oryginalny tłok + anoda (dla osób które są naprawdę zainteresowane w moich zbiorach znajdą się materiały, a o anodę się już nie martwcie bo to Alien już załatwi

Zapomniałeś napisać, że tylko psujace się czwórki wchodzą w grę