Spotkanie forumowiczów 2010

[Mateusz WSK]

Pomiędzy Kielcami a Radomiem myślę że było by dosyć dobrze dla kazdego w miarę, ponieważ jeżeli Świdnik to osoby z zachodu czy północy miały bo kawałek dalej, no ale jak tam ustalicie.
Możecie podać na jakieś mapie w necie gdzie te Borki leżą ? wpisując na jednej z wyszukiwarek wyskakuje mi z 30 takich miejscowości ;]
Oczywiście najlepiej by było aby jak najwięcej osób wpadło na motocyklach.
ten weekend pasowało by aby to był jakiś dłuższy niż zwyczajny dwudniowy.Macie jakąś konkretną datę ? Jak długi jest ten weekend ?
Jeżeli Kobuz będzie śmigał tak jak w tym sezonie i będzie piniądz to wpadnę, mam nadzieję że także Piotrek7533 i moze inne osoby z Podkarpacia zabrały by się z nami (?)
Oby to w końcu wypaliło, nie tak jak tamte plany
pozdr.

[maykii]

Ja mogę jechać z kumplem kawałek za Radom oby tylko pieniądze na wache były, oczywiście na wueskach, chodź mamy po 16 lat nie boimy się wyjazdów swoimi wueskami nawet na koniec polski Oczywiście dużo nam brakuje do "starych wyjadaczy"

[Jarek_kam]

Chodzi wam o te Borki koło Tomaszowa Mazowieckiego??

[bing17]

Kurde, właśnie miałem pisać Borki Sprawdzone wiele razy, polecam.

[Maniekk]

Tak, te obok Tomaszowa Mazowieckiego. W weekend majowy mamy 3 dni

[Adamos]

Temat spotkania forumowego był poruszany odkad tylko pamiętam i pamiętam, ze kazde tego typu przedsięwzięcie zawsze konczyło się niestety tylko na gadaniu, zrobienie takiego spotkania nie jest takie proste, poczawszy od wybrania miejsca spotkania do uzgodnienia terminu, i już tutaj zaczynają się schody, wiadomo ze kazdy chiał by mieć jak najbliżej i zeby najlepiej termin jemu pasował, i tutaj juz powstają nieporozumienia.
Drugą sprawą jest to, ze nie kazdy moze przyjachać na motocyklu, średnia wieku forum nie jest wysoka, nie każdy ma prawko, nie każdy ma motocykl który się nadaje, można oczywiscie dowieźć na przyczepce samochodem, ale tutaj pojawia się problem, miejsce zlotu nie może być miejscem publicznym, pomyślcie co by się działo jakby na taki zlocik wpadł jeden radiowóz..
Trzecią sprawą jest "słomiany zapał" użytkowników, poł roku przed zlotem jadą wszyscy tydzień przed jadą 4 osoby...

Ogólnie potrzeba, osoby która udostepni, swoją "ziemię" pod uzytek zlotu, i nie bedzie się bała, ze obcy ludzie wejdą i stratują wszystko, wiadomo gdyby zjechało się chociaz 20 osob z forum przypuścmy ze wezmą swoje dziewczyny itp itd mamy grupkę 40 osob, nad którą nie łatwo bedzie zapanować organizatorom. Moim zdaniem potrzeba zgranej ekipy kumpli, która wszystko to zorganizuje i zadba o dobry przebieg zlotu.

Z doświadczenia wiem ze cięzko bedzie wam wykombinować jakieś spotkanie, ale próbujcie zawsze warto, a i ja chętnie pomogę wam w organizowaniu, łatwieniu, bo sam chiałbym kiedyś pojechać na takie spotkanie..

[Junak]

tez byłbym chetny na jakis wypad WSK-ą do Radomia mam 200km więc nie tak daleko

[wueskajarka]

Myślę, że gdyby wkońcu wybrać miejsce, czas i zebrać wpisowe (warunek) to spotkanie miałoby szansę powodzenia. Mamy czas na opracowanie planu działania w zimie :>

[Jarek_kam]

Ktoś nie mógł znalesć "Borków" Borki to taki ośrodek czasowy a znajdują sie z tego co sie dowiedziałem w/czy tam obok miejscowości Smardzewice, w sumie widać na mapie;)
A wiem bo co roku jest tam centozlot i kolega z klasy tam jeździ swoim seicento;p

[Maniekk]

Właśnie, grunt to wcześnie zacząć organizacje, zarezerwować miejsce i czas a potem naszykować motocykle.

[Jarek_kam]

Borki dobry pomysł ale dobrą sprawą by było ten zlot zrobić u kogoś.

[Kapiii]

Rozmawialiśmy już wcześniej nad organizacją zlotu forumowego. Wchodzą w opcje 2 miejsca, albo centrum Polski, mniejwięcej sprawiediliwie dla każdego, lub połączenie spotkania ze zlotem w Świdniku, prawdopodobnie w czerwcu. Moim zdaniem jest to najbardziej rozsądne rozwiązanie. Dlaczego? Teren jest konkretny, WSK od groma, nie tylko posiadaczy ale także egzemplarzy WSK Świdnik, czyli modeli prototypowych itp. Fakt, że niektórzy mogą tam mieć naprawdę daleko. Dodatkowo, podczas tej imprezy są inne atrakcje takie jak koncerty lepiej czy gorzej znanych zespołów oraz inne atrakcje. Zależy to także od tego, jaka ilość użytkowników deklarowała by się na wzięcie udziału w zlocie. Myślę, że na 800 użytkowników minimum 30 userów będzie. Nie jest to dużo, jednak to już jest coś, co dawałoby nam chęć działania.

[z-tomek]

Popieram Sebastiana trzeba połączyć spotkanie forumowiczów ze zlotem w Świdniku. Do Świdnika mam 310 km i myślę że moja WSK da rade pokonać taki dystans. Jeśli ktoś ma podobny dystans można się umówić i jechać w kilka osób zawsze to raźniej.

[Sebastian440]

Z-tomek, kapiiii to kapiii, Seba to seba Mi również zlot w świdniku wydaje się najbardziej odpowiedni. Dlaczego? Zapewniona baza noclegowa, motocykle, prototypy oraz to, że niemusimy się o nic martwić. Warto tam poprostu być. Fakt, że mam dosyć daleko jakieś 400 km w jedną, ale takie rzeczy dzieją się raz w roku ! Co o ty myślicie ?

[Maniekk]

No ok jak Wam będzie lepiej pasować..
i jeszcze napisze że tak podchodząc do sprawy NIGDY NIC nie zrobimy.

[maykii]

Spotkanie w Świdniku to jeden zlot, a my chcemy zrobić inny, na którym też się spotkamy.

[Anzel]

Możemy jechac na Dni Świdnika i "przypadkowo" zasiedziec się tydzień dłużej

[Maniekk]

Co do tego nie widzę przeciwwskazań...

[Sebastian440]

i jeszcze napisze że tak podchodząc do sprawy NIGDY NIC nie zrobimy.

Nie rozumie?

[Junak]

i jeszcze napisze że tak podchodząc do sprawy NIGDY NIC nie zrobimy.

Nie rozumie?

po za swidnikiem można by zrobić inny zlot