Licheń 2014

[krzysztof-53]

Witam . Przełom Lipca i Sierpnia to coroczne spotkania trzeżwych ludzi w Licheniu . Mam WSK-a 125 1972 rok po remoncie silnika i szukam chętnych na wspólny wypad np, z Piastowa do Lichenia ?????

[krzysztof-53]

Witam . Tak to już jest do Lichenia pojechałem sam. Pozdrawiam . Może za rok?????

[krzysztof-53]

Witam Mam pytanie ??? Co ma moja grupa wiekowa do wyjazdu????? Było spotkanie ludzi niepijących ale byli tam różni ludzie Nie ma na czole napisane JA NIE PIJĘ . Wyjazd 210 km w jedną stronę to frajda A jakie kto ma orientacje???? ŻYJ I DAJ ŻYĆ Pozdrawiam i dzięki za dobre słowo. Może za rok?????

[nikarek]

Witam kolegów.
Myślę że kolega zubr9471 nie ma racji.
Osobiście bardzo poważnie zastanawiałem się do ostatniej chwili nad wyjazdem do Lichenia, chociaż nie jestem człowiekiem stroniącym od alkoholu oczywiście jak każdy staram się go nie nadużywać . Niestety termin i sprawy osobiste sprawiły że musiałem zrezygnować wyjazdu.
Zubr9471 czy jakbyś zajechał na zlot Harley - owców swoją WSK-ą to nie miał byś o czym z nimi rozmawiać ?
Albo przyjechało by 10-cu motorzystów 60+ na WSK-ch to oni nie mogli by razem z nami usiąść i pogadać ?
Uważam że w naszej wspólnej pasji do motocykli nie tylko WSK bo większość ma i inne, chodzi oto żeby się spotkać porozmawiać, pośmiać i spędzić wspólnie czas. Spotkanie z ludźmi doświadczonymi życiem którzy spadli na dno i potrafili się od niego odbić nie jednemu z nas "młodemu narwanemu kozakowi" dało by trochę innego spojrzenia na życie. Dla mnie nie ważne kto kim jest ile ma lat i co robi oraz gdzie zlot jest organizowany, oczywiście nie które sytuacje wymagają odpowiedniego zachowania.
Krzysiu jeżeli nic mi planów nie pokrzyżuje to w przyszłym roku na pewno będziesz miał kompana .

[Julek]

"czy jakbyś zajechał na zlot Harley - owców swoją WSK-ą to nie miał byś o czym z nimi rozmawiać ?"

Tak, nie miałbyś o czym z nimi rozmawiać. Widziałem zlot H-D w Poznaniu, festym i frędzle to przy tym nic!
W tej ekipie z całej Polski, może i dalej, dało się zauważyć liczne białe spodnie, białe buty typu "wafel", dużą ilość złotych łańcuchów i wszelkiego rodzaju świecidełek stroniących od smaru grafitowego tudzież szczelinomierza
Oczywiście syreny policyjne i lampki choinkowe sprawiały że nie dało się ich nie zauważyć. Sami właściciele idąc starym rynkiem bardziej przyciągali wzrok niż ich motocykle.
Niestety - tak to wygląda. Z pewnością jest wielu prawdziwych Harley-owców, którzy wiedzą że w cylindrze pracuje tlok a silnik ich maszyny jest górnozaworowy, jednak to mniejszość.
Pozdrawiam