Wyprawy na WSK

Awatar użytkownika
Anzel
Posty: 615
Rejestracja: 2008-05-15, 11:06
GG: 0
Moje maszyny: Kilkanaście
Lokalizacja: Okolice Krakowa
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: Anzel » 2009-05-30, 22:18

1:40 w S01 bym nie ryzykował,W2B to inna bajka.Nie ma sensu wlewania najpierw oleju a potem paliwa.Z resztą,to nie temat na takie dyskusje,każdy robi jak chce,i dopóki nie zatrze to będzie dobrze.Ja mam swój wypracowany i sprawdzony sposób.Dodam że na wyjeździe nie miałem kanistra i zawsze mieszałem w baku.
""Yes Rico...Kaboom""


Ekipa Południe® ;)

Awatar użytkownika
Maniekk
Posty: 327
Rejestracja: 2007-08-08, 12:57
GG: 2028919
Lokalizacja: ŚWIDNIK
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: Maniekk » 2009-05-30, 22:44

Mieszajcie jak chcecie osobiście kupuje 10l Pb 95 i robie tam mieszanke. (karnister) zbiornik paliwa mieści 13l. Licząc że S01 pali max 3l/100km to zrobimy na jednym zbiorniku ponad 400km. Robić wueską trasy można i 600km tylko to zależy od człowieka. Czy może jeździ tym motocyklem od dziecka czy może ma sentyment, rozumiem takich ludzi i ich szanuje jednak na takie trasy wole sobie kupić GPZ 500 i taniej wyjdzie niż dobrze zrobiona WSK.
mateusz 46 pisze:Anzel bardzo dobrze robisz lejąć olej Stihla ponieważ to najlepszy olej do wsk
Jasne... pewnie mowa o pelno synterycznym oleju do pił spalinowych. Nie dość że zawiera szkodliwe estery niszczące uszczelnienia , to pojeździj na takim oleju pod obciążeniem długotrwałym, nie mówię tu o kilku godzinach ale o kilku dniach jazdy np. w górach. Testowałeś w crossie, jakim silniku lepiej napisz i pod jakim obciążeniem to wytestowałeś? Jeśli mowa o innym oleju to wybacz.

Co do mieszania na wyjazdach, znam ludzi którzy na jawach jeżdżą po świecie niektórzy do GMOL'i instalują dwa baniaki 5l z wymieszaną wachą, ewentualnie można zabierać szpatułkę do mieszania w baku.

Pozdro
LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: Wojtek » 2009-05-30, 23:56

Maniekk pisze:Jasne... pewnie mowa o pelno synterycznym oleju do pił spalinowych. Nie dość że zawiera szkodliwe estery niszczące uszczelnienia , to pojeździj na takim oleju pod obciążeniem długotrwałym, nie mówię tu o kilku godzinach ale o kilku dniach jazdy np. w górach.
Cóż się wtedy stanie? Nowoczesne krosówki dwusuwowe nie mają uszczelniaczy na wale?
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
wujcio
Posty: 1764
Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
GG: 0
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: wujcio » 2009-05-31, 00:11

Tak samo piły i inne dwusówy? przecież każdy sprzęt 2t ma uszczelnienia...
To gdyby ten olej miał takie złe działanie wtedy piły i kosy rozsypały by się szybko...

Awatar użytkownika
Anzel
Posty: 615
Rejestracja: 2008-05-15, 11:06
GG: 0
Moje maszyny: Kilkanaście
Lokalizacja: Okolice Krakowa
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: Anzel » 2009-05-31, 09:50

Pokaż mi S01 który posiada fabryczne uszczelniacze i ktoś odważy się jechac nim za granicę czy chocby przez pół Polski.To oczywiste że mój S01 był po kapitalce,a na współczesnych simmeringach syntetyczny olej nie robi najmniejszego wrażenia.
""Yes Rico...Kaboom""


Ekipa Południe® ;)

Awatar użytkownika
Maniekk
Posty: 327
Rejestracja: 2007-08-08, 12:57
GG: 2028919
Lokalizacja: ŚWIDNIK
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: Maniekk » 2009-05-31, 11:49

Przecież silnik wsk to nie jest jakaś jednostka crossowa, dobrze niech Wam będzie uszczelnień nie zje, ale przy obciążeniu nie smaruje tak jak mineral czy nawet półsyntetyk. Stosujcie sobie go i niech wam na dobre wyjdzie nie życzę Wam źle. Dla mnie jednak jeśli producent przewidział olej mineralny stosowanie syntetyka jest pomyłką. Półsyntetyk to najwyższej klasy olej który można stosować do WSK.

Piły i kosy... silniki z XXI wieku może nie próbujmy ich porównywać do S01, który jest o wiele starszy.

Co do jazdy na syntetyku po kapitalce silnika, dla mnie osobiście złe rozwiązanie bo syntetyk nie dociera tak silnika jak np. mineral który byłby najodpowiedniejszy po remoncie, potem polsyntetyk.
LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE

Awatar użytkownika
Anzel
Posty: 615
Rejestracja: 2008-05-15, 11:06
GG: 0
Moje maszyny: Kilkanaście
Lokalizacja: Okolice Krakowa
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: Anzel » 2009-05-31, 12:10

Maniekk,jesteś upierdliwy :) Przecież to logiczne,że na wyprawę pojechałem na motocyklu DOTARTYM :) Użytkując takiego weterana jak S01 musimy wykazac trochę zrozumienia dla jego konstrukcji,ale wcale nie musimy obchodzic się z nim jak z jajkiem :) Spokojnie daje radę na współczesnych olejach,i śmiem twierdzic ze wcale na złe mu to nie wychodzi.Mniej nagaru każdemu wychodzi na zdrowie.
""Yes Rico...Kaboom""


Ekipa Południe® ;)


z-tomek
Posty: 695
Rejestracja: 2008-07-29, 19:16
Moje maszyny: WSK M06 64
WSK M21W2
Lokalizacja: Sieradz
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: z-tomek » 2009-05-31, 12:39

Teoria teorią a w praktyce 1:40 nalewam czyli na 5L benzyny 125ml oleju i jest Ok.
Dobra skończmy z tym bo sie śmietni robi a to nie ten temat.

Awatar użytkownika
ŻbiKu
Posty: 1624
Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: ŻbiKu » 2009-05-31, 13:20

Pisaliście kilka postów temu takie pierdoły że szkoda mi czasu nawet na ich czytanie. Ja zawsze mieszam w zbiorniku i chyba nikt mi nie powie, że nie tankowałem na trasie :> Jak lejemy benzyne po korek to olej na końcu wlewamy. Zakręcamy zbiornik, przedni hantel i uginając zawieszenie przednie mieszamy benzyne. Kupcie sobie jeszcze pipete i odmierzajcie olej do 5litrowej bańki przy "macierzystym mieszaniu" :D ha ha :P

Awatar użytkownika
Stary
Posty: 1195
Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
GG: 3029753
Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: Stary » 2009-05-31, 17:19

Maniekk po pierwsze bardzo dziękuję za przytoczone materiały. Przeczytałem je bardzo wnikliwie i wprost wynika z nich by stosować w wyremontowanych silnikach OLEJE SYNTETYCZNE! Czyżbyś miał problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Nie będę przytaczał wszystkich cytatów bo każdy kto chce się zgłębić w temat przeczyta podane przez Ciebie materiały. Przytoczę tylko jeden "Jeżeli w silniku mamy elementy wykonane z gumy silikonowej, to możemy stosować każdy olej". Przypuszczam, że 90% simmeringów w dzisiejszych czasach jest wykonane z takiej gumy.

Stwierdziłeś też, że olej mineralny lepiej smaruje silnik obciążony.
Maniekk pisze:dobrze niech Wam będzie uszczelnień nie zje, ale przy obciążeniu nie smaruje tak jak mineral czy nawet półsyntetyk.
Kolejna głupota. Czy ty naprawdę nie czytałeś tej literatury? Na drugiej kartce jest napisane "Silnik po nagrzaniu właściwie nie dymi (...) nie ma też najmniejszych objawów zacierania czy utraty mocy" oraz "oleje te (syntetyczne) przeznaczone są do pracy w silnikach znacznie bardziej obciążonych cieplnie i mechanicznie, kręcących się z dwu - trzykrotnie większymi obrotami".


Ty naprawdę nie przeczytałeś tych materiałów.....

Awatar użytkownika
wujcio
Posty: 1764
Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
GG: 0
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: wujcio » 2009-05-31, 19:43

i dokładnie tak jest jak kupowałem kose spalinową to potem przy zakupie oleju pytałem czy lać mixol czy lepiej coś innego a koleś mówi "Panie Mixol to nie do tych obrotów" jedynie dobry syntetyk.
Naprawdę nie rozumiem o co Ci chodzi Maniekk?? silnik dwusuwowy sprzed 30 lat i obecny jakoś dramatycznie się nie różni ;] materiały praktycznie te same uszczelnienia tylko są nowszej generacji i łożyska ale reszta pozostaje to samo więc jakim cudem po założeniu nowych simerów będzie się coś psuło?

Awatar użytkownika
Maniekk
Posty: 327
Rejestracja: 2007-08-08, 12:57
GG: 2028919
Lokalizacja: ŚWIDNIK
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: Maniekk » 2009-05-31, 20:43

Macie racje chyba mi sie coś pomyliło i gadałem odwrotnie. Sorry.
LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE

Awatar użytkownika
Stary
Posty: 1195
Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
GG: 3029753
Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: Stary » 2009-05-31, 21:28

Moderatorzy uprzejmie proszeni są o pokasowanie zbędnych postów :)

Awatar użytkownika
Szlachcik
Posty: 12
Rejestracja: 2008-07-10, 23:06
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06B3 Gil 1979 r. Motorynka 1986 r , CZ 350 472.5 1983 r
Lokalizacja: Chełm / Okopy
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: Szlachcik » 2009-06-01, 12:32

gsybym wiedział że taka batalia o ten olej będzie to nawet bym nie pisał o "wyprawach" moją wiesia :( Co do kolegow mieszających w bańkach podziwiam :). Miałem : jawę 350, Pannonie 250, ogara, SHL m11, CZ 175, Kobuza i nigy przy mieszaniu w zbiorniku przygód nie miałem więc "wyprawę" przytoczyłem przepraszam że się naraziłem kolego > pozdrawiam

Awatar użytkownika
Stary
Posty: 1195
Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
GG: 3029753
Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: Stary » 2009-06-01, 18:42

Bardzo dobrze, że przytoczyłeś tą przygodę :) Pozdrawiam kolegę, w Chełmie mieszka moja daleka rodzina ;-)

Wujek Edek

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: Wujek Edek » 2009-12-27, 21:55

Mój rekord to 120 km w jeden dzień (nielegalnie WSK jest bez kwitów ale ubezpieczenie ma ;-) ) ale to było głównie odwiedzanie kolegów i jazda po okolicy. Spaliła mi około 8 litrów benzyny a miałem ze sobą tylko klucz do świec, jakąś starą świecę i głowę na karku ;-) .

Awatar użytkownika
ppaatt1995
Posty: 57
Rejestracja: 2009-12-07, 15:12
GG: 0
Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: ppaatt1995 » 2010-01-01, 19:17

Ja najwięcej zrobiłem km Ogarem 205:) było ich około 50km raczej po polnych drogach bo nie miałem dokumentów na moto,w drogę zabrałem tylko świece i klucz do świecy :) Chciałem sprawdzić czy mnie nie zawiedzie po kapitlce którą robiłem sam.Na szczęście ogar trase po polach przebył bezawaryjnie.
Motocykle to nie wszystko ale bez nich wszystko jest niczym ...

termin21

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: termin21 » 2010-01-01, 19:59

Ja w wakacje (w te i poprzednie)swoją B3 robiłem dziennie 70km w dwie osoby.Zębatke zdwaczą mam 14z wiec prędkośc 70km/h po prostej bez specjalnego zatrzymawania była naprwde bardzo "zdrowa"dla WSK .miała umiarkowane obroty i była zdolna w razie czego przyśpieszyć.W ten sposób w każde wakacje przybywa jej 1tys.km wiecej.Zawsze bezawaryjnie(silnik ma nowy wał,skrzynie itd).Raz tylko odkręciło mi sie magneto i przemieliło filc smarujący.Ja nigdy ne iworze nawet jedengo klucza w swojej WSK tak jej ufam.Motocykl jest świetny .Jeżdże na czerwonym Mixolu mieszanka 1:30-1:25

Awatar użytkownika
maykii
Posty: 792
Rejestracja: 2008-04-11, 20:02
GG: 6056769
Moje maszyny: M21W2 74r.
M21W2 83r
M06B3 79r.
Lokalizacja: Piaseczno / Siemiatycze
Kontaktowanie:

Re: Wyprawy na WSK

Post autor: maykii » 2010-01-01, 20:02

Najwięcej w jeden dzień na wuesce zrobiłem 390km ;D Miło i przyjemnie, bez żadnej awarji, a w sezonie zrobiłem 2864km z lekkimi probelmami ale silnik nie był remontowany ;-) Teraz się za to zabieram ;-)
(-; Jak to mówią, "Za motórem, panny sznurem". ;-)

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości