Strona 2 z 5

: 2007-11-05, 00:04
autor: ŻbiKu
No spoko, w przyszły weekend mogę do ciebie wpaść jeżeli pogoda na to pozwoli :) Nie zwróciłem uwagi, że z Soli jesteś.

p.s. Kończymy już bezapelacyjnie OT :P

: 2007-11-05, 16:12
autor: Maciek
Marian widze że po sobocie Cie trzyma :P A patent do dłuższa łopatka do odkręcania kranika.

: 2007-11-05, 16:59
autor: marianek_spox
Oj ,nie zauważyłem nawet :P Ostatnio siedzę przy SHLce ,więc różnicy nie zobaczyłem :P Bo tam jest równie ługi kranik :)



PS. co sie mnie trzymie ?

: 2007-11-05, 19:52
autor: Maciek
PS. co sie mnie trzymie ?
Jak pytasz to znaczy że nic :-P a chodziło o piciu piciu bo na trzeźwo to sie to raczej rzuca w oczy :)

A właśnie jak tam twoja SHL

: 2007-11-05, 21:21
autor: marianek_spox
Elka już dawno poskładana. Po ostatniej przejażdżce zgubiła iskrę :/ . Amorki nadal ciekną ,nie mam jeszcze zrobionych dolnych szklanek i osłony łańcucha. Zrobię jakieś sensowne zdjecia jak wszystko będzie już dopieszczone ;)

: 2007-11-05, 22:03
autor: wueskajarka
A co sądzicie o tej konstrukcji ?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5cd ... 503a6.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d43 ... 70156.html

Chciałem do mojej Hondy po posypaniu sie silnika coś fajnego i taniego wsadzić więc kupiłem za flaszkę silnik wsk 175. Okazało się że się nie mieści w ramie więc musiałem go pochylić do tyłu i pospawać uchwyty, wtedy jednak gaźnik haczył o tył ramy więc postanowiłem go zamontować nad cylindrem obracając króciec. Niestety żeberka głowicy stanęły na drodze i zostały najpierw częściowo wycięte (drugie zdjęcie) a potem do zera (zaj...sty jest widok głowicy z wystającą komorą spalania). Silniczek dostał zachodnie łożyska i po splanowaniu głowicy był gotowy do testów. Ciekawostką jest fakt iż zarówno zębatka zdawcza, kopka jak i dźwignia zmiany biegów przypasowały od Hondy (!!!) ponieważ gaźnik Pegaz ma komorę pływakową obrotową konstrukcja wyglądała obiecująco. Testy wypadły bardzo dobrze, chociaż zimny silnik trzeba było pogonić do odpalenia (zbyt łatwo paliwo zasysał i dławił się). Niestety tak działającą konstrukcję zamieniłem na rower górski gdyż nękający mnie lokalny dzielnicowy groził "udupieniem" z powodu głośnego wydechu , he he :lol: :lol:

Tak tak to rok 1991 a ceerka 60-konna była zajeżdżona z klubu.

: 2007-11-05, 22:37
autor: Wojtek
1991 to rok z którego pochodzą fotki? Można powiedzieć że to old school skoro w 91' latałeś CRką 250 :) Sam sprzęt to rok 1981 ;)

: 2007-11-07, 19:05
autor: Alien
Maciek, nie rozumiem patentu z korkiem baku..na czym to ma polegać? :-)
Druga sprawa, z czego zaimportowałeś te długą dźwignie kranika? Widziałem takie kraniki ale całe aluminiowe..swoją droga przydaje sie to w Wiesiach z dużymi, metalowymi osłonami, bo tam dojście do gaźnika jest utrudnione..
Co do dyfuzora to na razie nie będę sie wypowiadał..Póki co nie mam czasu żeby bawić sie w wymyślanie i pomiary..Zajmę sie tym jak Wiesia będzie w stanie używalności :-P

: 2007-11-07, 19:57
autor: Maciek
Jak sie wam nie napisze od razu to nie załapią :P nie chodzi o korek ale o filc wokół niego może nie jest to dziwadło ale przydatną rzeczę zawsze pawliwo w niego wsiąknie anie rozleje sie bo baku.
A łopatka karnika jest badajże rometa polo albo innego komarka.

: 2007-11-07, 20:57
autor: Adamos
No to ja mam coś podobnego do tego filcu u Maćka na baku, tylko troszkę większego. Sakiewka, kurteczka, róznie na to mówią , wykonane ze skory i z jakiegoś miśka pod spodem. Ma na celu to co filc Maćka(i gdy nalewamy paliwka do baku , jak ci się rozleje to na kurteczke a nie na lakier) zapobiega przed otarciem w miejscu styku siedzenia z bakiem,(czesto widać w Wueskach takie wytarcia baku, czasami az do gołej blachy), a no i zapewnia dobre miejsce na telefon komórkowy (patrz kieszonka). ;-)

: 2007-11-08, 14:15
autor: ŻbiKu
Tylko jak się wibracje włącza to pewnie całym moto trzęsie ;) :P (taki żarcik ;) )
Chyba na odwrót...WSK wibruje telefonem :mrgreen:

: 2007-11-09, 23:40
autor: 1angel
a te kraniki z długą łopatką nie były seryjnie montowane w M06B3 i nie tylko z tymi "pełnymi" osłonami czyli do roku 77 bodajże , bo przecież inaczej kranik raczej by nie wystawał poza to wycięcie w boczku ...

: 2007-11-10, 00:35
autor: Wojtek
Jeśli kranik jest ustawiony pod odpowiednim kątem to nie ma problemu z jego obsługą. Mam obszerne boczki i krótki kranik. Montowałem go chyba 10 razy aby uzyskać takie ustawienie gdzie nie zaczepia o boczek. Można to w pewnym stopniu regulować nakrętkami kranika.

: 2007-11-10, 10:21
autor: Wężu
1angel pisze:bo przecież inaczej kranik raczej by nie wystawał poza to wycięcie w boczku ...
Jak nie jak tak. A oto i potwierdzienie: LINK Jest to fota z instrukcji obsługi do M21W2.

: 2007-11-10, 11:48
autor: 1angel
ja mam u siebie również ten kranik z długą łopatką przy bordowej B3 bo jest dużo wygodniejszy :-D

: 2007-11-10, 14:17
autor: Wojtek
Ten rysunek jest chyba mocno przekłamany. Po pierwsze otwór w osłonie jest dużo większy. Wystaje tam cały kranik a nie tylko dźwigienka. Po drugie u kogo zatapiacz pływaka wystaje tak wysoko? Ja muszę się gimnastykować i wsadzać rękę głęboko pod obudowę aby dosięgnąć zatapiacza. Może były jakieś przedłużki?

: 2007-11-10, 14:31
autor: Wężu
No wiesz rysunek jest z orginalnej instrukcji z 1974r. Co to zatapiacza to też się zastanawiam ale możę niech wypowie się ktoś kto ma model z tego roku lub starszy bo moja jest z 1975r i ma już ładowanie 6V a ta z instrukcji była na 12V.

: 2007-11-10, 19:08
autor: Gaceczkos
Wojtek pisze:Po drugie u kogo zatapiacz pływaka wystaje tak wysoko? Ja muszę się gimnastykować i wsadzać rękę głęboko pod obudowę aby dosięgnąć zatapiacza. Może były jakieś przedłużki?
Pewnie, ze były przedlużki :-)

Do śruby osłony bocznej z lewej strony motocykla (śruba najbliżej baku) mocowano trójkatną blaszkę z 3 otworami (katalogowo nazywa się to "prowadzenie przelewu"). Do kompletu musiał być jeszcze pręt o średnicy najpewniej identycznej ze średnicą zatapiacza pływaka i do tego jeszcze tulejka łącząca zatapiacz z przedłużką. Rzecz prosta do wykonania w warsztatowych warunkach i myślę, ze warta chwili czasu. Z takim udogodnieniem obsługa motocykla będzie łatwiejsza i przyjemniejsza. Nie trzeba będzie się nawet schylać.

: 2007-12-16, 10:53
autor: 1angel
a tu coś z serii dziwadła :)
Obrazek

: 2007-12-16, 11:22
autor: loony
O ku*** xD

ale pomysł niezły :P tyle, że na jego miejscu jeszcze dąłbym profil po bokach przedniej narty, bo przy ostrym skręcie może zaryć :P