WSK - WueSKowe Forum

Jeśli by nią ktoś palił gumę kopał rowy itp to nawet tych 100km może nie przejechać na 20l. Jeśli ci strasznie dymi a olej masz wymieszany z benzyną w odpowiedniej ilości (nie na oko) to masz źle wyregulowany gaźnik i pewnie problem z pływakiem. Kranik masz szczelny i dobrze zamyka dopływ paliwa?

Kolego BART, to chyba nie trzeba być geniuszem żeby wiedziec ze paliwo nie ucieka do skrzyni a odwrotnie i ze to olej sie wpierdziela do komory korbowej.

Poprostu masz źle wyregulowany gaźnik i całe paliwo leje się do tłumika

Jak się wk***** to w sobotę pierdykne kapitalke gaźnikowi i silnikowi.

To się wk***...


Tyle propozycji, a nic nie sprawdzone.

Te propozycje są takie trafne jak strzały ze ślepaków, wszystko co się tutaj "dowiedziałem" nie przyczyniło się do zmniejszenia spalania. A to z tymi sprawdzeniami szczelności to pisze że jest wszystko OK a wy się dalej pytacie jak małe dzieci "czy to, czy tamto, czy siamto..." Nie dowiedziałem się niczego konkretnego, nikt nawet nie raczył napisać jak się spisują nowe gaźniki, czy wymiana dysz da cokolwiek albo jak gaźnik powinien być ustawiony w stosunku co do silnika czy gdzie może tkwić ten problem?!

widocznie są ludzie którzy nie mają doświadczenia ze zmianami gaźników, dysz itp, nie różnimy się niczym od siebie, nie jesteśmy omnibusami, skoro nie możemy Ci pomóc w rozwiązaniu tego problemu, to przykro mi, nie musisz na nas naskakiwać za to że chcemy Ci chociaż w małej mierze pomóc, jeśli nie ma rozwiązania to zapytaj na innym forum.

To trzeba było od razu zapytać. Nowe gaźniki są do bani. Co prawda miałem jeden w ręku ( możliwe że tylko on był tak nie udany) ale nie dość że paliwo ciekło gdzie się dało i uszczelnić szans nie było to jeszcze to gówno jest ciężko wyregulować. Nowe dyszą są to śrubki z powierconymi otwormai przelotowymi ale do wsk 175 jak mam 4 w domu tak każda z napisem 100 a wymiar inny , w sumie dobrze bo nawet coś koło 92 było ( nie sprawdzałem na przepływ). Iglice jeśli silnik dostaje za dużo paliwa to opuszcza się w dół. Pływak też jeżeli benzyny jest za dużo można przelutować żeby ta boja była niżej wtedy jest mniej paliwa lub wyżej i mamy więcej.

A jak ustawisz wszystko dobrze to po 20km kolor świecy ma być jak kawa z mlekiem. I nie pisz że nasze posty do niczego ci się nie przydały. Gaźnik w brew pozorom nie jest taki prosty i łączy wiele zjawisk fizycznych i nie tylko.

spieka pisze:Wszystko jest szczelne jak należy, gaźnik jest czysty, a tym bardziej paliwo nie ucieka do skrzyni. Dysza jest dobra, mieszanka też odpowiednia, a cholera wie dlaczego tak dużo pali
PeEs dymi tylko z tłumika

No to ja widać niestety jest inaczej niż piszesz, skoro pali 10L, mieszanka na pewno nie jest odpowiednia.

Gaźnik masz bankowo zużyty, do tego najprawdopodobniej za późny zapłon. Jakby wszystko było ok to by palił 4, a nie 10. Bardzo dobrze podsumował sytuację Kamil. Ja od siebie dodam, żebyś sprawdził czy podczas jazdy nie masz "wiru" w rurce paliwa - nieszczelny zaworek pokrywki komory pływakowej. Inna sprawa to układ wydechowy - masz oryginalny z substytutem dyfuzora? Zwróciłbym także uwagę na pierścienie, a najlepiej wymienił na nowe - jaką masz szczeline na zamku?

Temat raczej do zamknięcia. Jeszcze raz dokładnie sprawdź zapłon, gaźnik oraz świecę.

spiekarz89 pisze:Te propozycje są takie trafne jak strzały ze ślepaków, wszystko co się tutaj "dowiedziałem" nie przyczyniło się do zmniejszenia spalania. A to z tymi sprawdzeniami szczelności to pisze że jest wszystko OK a wy się dalej pytacie jak małe dzieci "czy to, czy tamto, czy siamto..." Nie dowiedziałem się niczego konkretnego, nikt nawet nie raczył napisać jak się spisują nowe gaźniki, czy wymiana dysz da cokolwiek albo jak gaźnik powinien być ustawiony w stosunku co do silnika czy gdzie może tkwić ten problem?!

No słuchaj... co oni mają wywróżyć z susów usterkę twojej WSK?? na każdym forum rzucą tylko i wyłącznie propozycje, przecie nikt nie widział twojej WSK ani jej nie macał, można wysuwać tylko przypuszczenia...