Przygotowanie motocykla do zimowego postoju.
- Tukan
- Posty: 386
- Rejestracja: 2008-04-01, 12:24
- Moje maszyny: .....
- Lokalizacja: pl
- Kontaktowanie:
Re: Przygotowanie motocykla do zimowego postoju.
Sory za jakość, ale zdjęcie robione dosłownie przed chwilą.
-
- Posty: 220
- Rejestracja: 2008-03-25, 11:25
- GG: 9296900
- Moje maszyny: FSM 126 BIS '89
- Lokalizacja: Łódź
- Kontaktowanie:
Re: Przygotowanie motocykla do zimowego postoju.
ja robie następujace czynności
motor trzymam w stodole
10ml mixolu do cylindra
solidna porcja tawotu maszynowego na koła
oleju z silnika nie spuszczam
bak zalewam pod korek paliwem
i co 2-3 tygodnie odpalam i udaje się na krutka przejazdżke[kółko po podwórku]
silnik mi zapala od pierwszego strzeała nawet przy temperaturze -18
jeszcze tylko dopompowuje koła
powietrza nie nalezy spuszczać bo opony pekaja ja w rowerze spusciłem i w ten sposób byłem 30zł w plecy
motor trzymam w stodole
10ml mixolu do cylindra
solidna porcja tawotu maszynowego na koła
oleju z silnika nie spuszczam
bak zalewam pod korek paliwem
i co 2-3 tygodnie odpalam i udaje się na krutka przejazdżke[kółko po podwórku]
silnik mi zapala od pierwszego strzeała nawet przy temperaturze -18
jeszcze tylko dopompowuje koła
powietrza nie nalezy spuszczać bo opony pekaja ja w rowerze spusciłem i w ten sposób byłem 30zł w plecy
-
- Posty: 494
- Rejestracja: 2007-01-30, 20:17
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK KOBUZ
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
Re: Przygotowanie motocykla do zimowego postoju.
Te porady opisane na zdjęciu to pewnie pisał ktoś, kto nigdy nie "zimował" swojego motoru! Pewnie nawet w ogóle nie miał motoru! No bo jak można radzić innym, żeby spuścili paliwo na całą zimę? A co będzie w baku na wiosnę?
Natomiast rady rutkowskiego są wielce rozsądne: właściwie niewiele już można byłoby dodać... Nie rozumiem jedynie, co miałeś na myśli w tym zdaniu: solidna porcja tawotu maszynowego na koła
Natomiast rady rutkowskiego są wielce rozsądne: właściwie niewiele już można byłoby dodać... Nie rozumiem jedynie, co miałeś na myśli w tym zdaniu: solidna porcja tawotu maszynowego na koła
e-kiosk FENIXa ==> http://fenix.nextpress.pl" target="_blank
- Wojtek
- Posty: 954
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Przygotowanie motocykla do zimowego postoju.
Na felgę aby nie zardzewiała. Co do tych przejażdżek to nie powiedziałbym że służą one motocyklowi. Po to wlewamy olej do cylindra żeby nasmarować powierzchnię i aby przez cała zimę nic nie skorodowało. Po co więc odpalać motocykl? Chyba że chcesz pojeździć to wtedy nie mam pytań. Dla samej konserwacji nie ma to sensu.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
-
- Posty: 220
- Rejestracja: 2008-03-25, 11:25
- GG: 9296900
- Moje maszyny: FSM 126 BIS '89
- Lokalizacja: Łódź
- Kontaktowanie:
Re: Przygotowanie motocykla do zimowego postoju.
już wyjaśniam z tym tawotem to chodziłao mi o to ze biore pedzelek i pokrywam felgi grubą warstwą tawotu jak jeżdze w ferie zimowe to mam pewnośc że woda z solą nie dostana sie do chromu[głównie chodzi mi o zabezpieczenie przed korozją]
co do tego jeżdżenia to jeżdże w zime raz na miesiąc
przed taką przejażdżka trzeba dobrze rozgrzać silnik
co do tego jeżdżenia to jeżdże w zime raz na miesiąc
przed taką przejażdżka trzeba dobrze rozgrzać silnik
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości