Strona 2 z 2

: 2007-11-05, 00:09
autor: 1angel
co do kontrolowanej ucieczki tyłu w prawą strone tak jak żużlowcy to robią to mi się udaje ale w lewą jest mi jakoś tak "nie na ręke" ;-) to samo mam w maluchu opanowanie nadsterowności na zakręcie w lewą strone mam już odruchowo i nawet nie myślę tylko robie a na zakręcie w prawo jakoś nie zawsze chce ten tyłek uciec w lewą strone a jak już ucieknie to tak że zamiast boka wychodzi mi 180 :evil: chociaż dzisiaj po deszczyku złapałem trochę wprawy i brzeszczot mi lata coraz lepiej
dobra bo trochę z tematu zbiegliśmy :D
a wracając do niego to może i dobrze że WSK zakończyła produkcję chociaż może gdyby udało im się kontynuować produkcje i z powodzeniem wprowadzić serie motocykli z silnikami 3.4x a potem dalej się rozwijać kto wie czy dziś nasz rodzimy produkt nie byłby znany na całym świecie i czy nie konkurował by z najlepszymi ... no szkoda

: 2007-11-05, 19:43
autor: konan
Właśnie szkoda może więcej by teraz ich jeździło niż tych chińskich plastików :-( no co zrobić żyjemy w Polsce :zdrowko: :->

: 2007-11-05, 20:19
autor: 125 arek
ja w lewo umiem trochę kiedyś 10 m tak jechałem a jak sprobowałem w prawo to płot zaliczyłem u sąsiada

: 2007-11-05, 20:48
autor: Wężu
1angel pisze:a wracając do niego to może i dobrze że WSK zakończyła produkcję chociaż może gdyby udało im się kontynuować produkcje i z powodzeniem wprowadzić serie motocykli z silnikami 3.4x a potem dalej się rozwijać kto wie czy dziś nasz rodzimy produkt nie byłby znany na całym świecie i czy nie konkurował by z najlepszymi ... no szkoda
Tak sobie teraz myśle ze reaktywacja WSK'i jest prawdopodobna bo fabryka dalej istnieje. Moze być tak ja było z Rometem teraz jest wszystko kible, szowsówki, crossy i choppery. Co prawda silniki sa chyba "Mde in China" ale przynajmniej jest składane w Polsce i chcąć nie chcąc jest to Polski motocykl. Więc jeśli Rometowi się udalo(bo coraz więcej widzie Rometow na ulicy więc pewnie to się oplaca) to czemu WSK nie miała by wznowić produkcji???

: 2007-11-06, 15:28
autor: 125 arek
romet ma silnik made in china zgadza sie tak zresztą pisze na silniku są chyba dobra ale nie za dobre osiągi maja są nie dużej mocy ale jak dla początkujących dobre :-D chociaż ja musiałbym mieć teraz coś nie mniej niż 250 :-D bo 125 i 150 mało

: 2007-12-26, 16:23
autor: Berek
Zajrzyjcie na strone Wsk świdnik.malutka wzmianka w historii o motocyklach.to bylo 22 lata temu i podejrzewam ze 0.75 z calej załogi co zostala o tym nie pamięta.przyszłość M30 w dzisiejszych czasach tez by byla marna.mieliśmy pomysły plany i wszystko ale technologia przez czerwonych nie koniecznie.byla grupa ludzi co chciała.myśleli liczyli i na prawde chcieli ale jedyne co mogli zrobic to montownię chińskich junakow.na granicy oplacalnosci.na wskrzeszanie wsk bylo juz wtedy za późno.teraz tym bardziej

: 2007-12-26, 16:30
autor: Wężu
Berek pisze:teraz tym bardziej
No czy ja wiem??? Romka i WFM wskrzesili. Co prawda na chińskich częciach ale teraz już trudno o coś nie "Made in China"...

: 2007-12-26, 16:57
autor: ŻbiKu
heh Wężu te pseudo wfm nie mają za wiele wspólnego z polską WFM...nazywaj to jak chcesz ale to 2 zupełnie inne historie.

: 2007-12-26, 17:05
autor: Wężu
ŻbiKu pisze:heh Wężu te pseudo wfm nie mają za wiele wspólnego z polską WFM...nazywaj to jak chcesz ale to 2 zupełnie inne historie.
Wiem ;-) Ale faktem jest że składane są w Warszawie i na baku pisze W-F-M. Zresztą gdyby wznowiono produkcje Wuesek to Wueski z PRL'u przypominaly by pewno tylko nazwą, miejscem składania i być może logiem :-)

: 2007-12-26, 20:09
autor: Wojtek
Romet i WFM to dwie inne bajki. Romet to typowa chińszczyzna z polską nazwą. A WFM? Widział ktoś taki motocykl pod chińską nazwą? To jest motocykl projektowany w Polsce z użyciem zagranicznych podzespołów. I wcale nie chińskich. Tylko rosyjskich :)

: 2007-12-26, 21:48
autor: 125 arek
dokładnie Wojtek wfm posiada chyba silniki od mińska

: 2007-12-26, 22:26
autor: Fenix
Ale Mińsk to przecież nie jest Rosja!!
Coś o sąsiadach wypada jednak wiedzieć (choć może i koniecznie ich kochać). Ta współczesna WFM jest jednak polszczyzną, bo wyrosła z zamierzeń starych, dawnych pracowników i działaczy moto-sportowych związanych przed laty z tą marką. A że nie ma obecnie polskiego silnika, to postanowiono sprowadzać go z Białorusi. Zwłaszcza że obydwie maszyny (tzn WFM oraz Mińsk) mają podobne silniki, z podobnym rodowodem: i Polacy, i ruscy swego czasu brali ile mogli od pobitych Niemców. Zgodnie ze starym przysłowiem: zwyciężca bierze wszystko! co chce, co mu się podoba! Przecież nie będzie się szwaba prosił.

: 2007-12-27, 22:00
autor: 1angel
tak z nudów zdecydowałem się poczytać co nieco o WFM no i patrzę na tego fachowca od artykułu jakie piękne zdjęcie WFM-ki dał , pogratulować znajomości tematu LINK

: 2007-12-27, 22:13
autor: wueskajarka
Nie pierwszy to raz gdy pismaki mylą WFM i WSK.

: 2007-12-27, 22:18
autor: Wężu
Nie głupie te WFM. Tak sobie myśle że może by kupił taką za parę lat. Co jak co ale nazwa WFM przynajmniej mnie bardzo przyciąga. Szkoda tylko że silnik nie jest polski.

: 2007-12-27, 22:41
autor: 1angel
eee tam za parę lat to lepiej na furkę tą kasę przeznaczyć jeśli chodzi o konkretny sprzęt do jazdy wszędzie a jeśli typowo żeby popyrkać sobie po okolicy to odrestaurowana WSK z całą pewnością wystarczy

: 2007-12-27, 23:49
autor: ŻbiKu
Podzielam zdanie 1angel. Lepiej kupić sprzęt za 500zł z papierem, odrestaurować go za 1500zł niż pchać w niewidymke WFM. A sprzęt, którym można poszaleć, to już zupełnie inna rozmowa..