Allegro - sprawa w sądzie

[mirek2]

Witam sprzedałem poza allegro silniki od wsk (za 190zł+ 50zł wysyłka)
http://allegro.pl/2-x-silnik-spalinowy- ... 42784.html

Koleś pisze że wał ma luzy(chociaż w tej połówce silnika wał nie miał luzów,a koleś twierdzi że ma),2 gwinty w karterze są zerwane,ten silnik z deklami jest niekompletny(brakuje zapłonu,sprzęgła,cylinder ma rysy),że po co zakładałem ten kabel WN i fajke,że tym go wprowadziłem w błąd

Wiedziałem że ma braki i że to są raczej szroty,ale powiedziałem kolesiowi,że sie na tym kompletnie nie znam.Zresztą napisałem,ze sprzedaje jako uszkodzone


KOLES CHCE ODZYSKAĆ CZĘŚĆ KASY,ALE SILNIKI ZATRZYMUJE.
POWIEDZIAŁ,ZE TEGO NIE ZOSTAWI,ZE ZGŁOSIŁ JUZ TO DO FIRMY WINDYKACYJNEJ(KTÓREJ JEST WŁAŚCICIELEM xD), a jak to nie pomoze to poda mnie do sądu...


Mam się bać? Teraz to ja sie czuje oszukany;)

Jak coś to jakich argumentów mam uzyc w sądzie? xD

[michalg1706]

Jeśli sprzedałeś poza allegro to tak jak by słowo przeciwko słowu wrazie co masz jeszcze podstawkę że były na allegro i było wszystko opisane i wrazie co zawsze możesz powiedzieć że części mogły zaostać podmienione więc nie masz sie co bać olej gościa Pozdrawiam

[hartman]

Gość może ci skoczyć wg. mnie. Jeśli masz maile gdzie jasno zaznaczasz ,że są braki.nie do końca znasz stan,nie znasz się i sprzedajesz jako uszkodzone ,a on je mimo to kupił to był świadom ,że coś może być nie tak jak trzeba.

[wujcio]

poza jakby nie był pewny to mógł poprosić zakup przez aukcje allegro wtedy miałby zabezpieczenie

[Alien]

Gdyby faktycznie miał firmę windykacyjną to by wiedział ze przy takiej kwocie mu się nie opłaca, także bajki można sobie opowiadać. Napisz mu że Twoja babcia jest prokuratorem.