WSK - WueSKowe Forum

Jako, że jestem przed kupnem łożysk zastanawia mnie jedna rzecz. Zakupić łożyska kryte czy w pełni otwarte, a może częściowo zakryte. Fajnie ładnie... mała pojemność szkodliwa, ale jest simmering przy magnecie.

Jakieś pomysły?

Osobiście przez 4000km mając SKF-y C3 zakryte dosłownie zużycia nie widać. Nie zdążył się również wytrzeć simmering.

Wiem, że temat, gdzieś tam był, ale został on liźnięty i częściowo zakończony. Chciałbym,, aby definitywnie wyjaśnić tę kwestię bo bó jest o pojemność szkodliwą, która i tak jest dość duża w WSK 125

Jak chcesz ryzykować dla wątpliwej korzyści . Zrób sobie lepiej podkowę. Kryte łożyska ze stalowymi blaszkami podejrzewam, ze i tak puszczają ciśnienie (na chłopski rozum )

Miałem na myśli kryte gumą, bo takie miałem, a może pośrednim rozwiązaniem właśnie mogą być kryte stalą? łącząc mniejszą zdolność przepuszczania ciśnienia i jednak jakimś smarowaniem tak daleko oddalonego simmeringa. Co Ty na to?

Serio, miałeś tam gumę?
Dla mnie głupi pomysł . Zastosuj oryginalne rozłożenie. Jak chcesz moc to są łatwiejsze i pewniejsze rozwiązania

Po co kombinować ja nie rozumiem?
Łożyska kryte są stosowane w miejscach gdzie nie ma centralnego smarowania.
Silnik 2t ma smarowanie mieszanką.
Ile zyskasz na tej niekorzystnej przestrzeni ile zwiększysz moc?
Gorzej jak taki glut smaru wypłynie i zatka kanał.

Boże widzisz i nie grzmisz.W 2sówie masz łożyska smarowane mieszanka to powinny być otwarte a i warga simmeringu tez potrzebuje lekkiego smarowania.A o zmiejszeniu poj.szkodliwej nawet nie mysl...ile 1mm?Prosze cię.

Więcej "mocy" zyskasz jak zrobisz kupę przed wyjazdem niż zminiejszając obj skrzyni o ok 1 ml a i rozwiązanie pewniejsze, bo nie wiesz jak się zachowa środek smarny w łożysku, ani ta guma. Skoro uważasz że łożysko kryte gumą jest tak szczelne to nie dawaj wogóle simera, toć i masa motocykla spadnie. Będziesz miał najszybszą wsk w powiecie

Ehh, po pierwsze to nie 1 ml czy 1mm tylko dużo więcej, bo nie zapominaj o tym, że pomiędzy pierwszym łożyskiem przy wale , a simmeringiem przy magnecie jest bardzo dużo miejsca. Co jak co, ale w pojemność szkodliwą również się to zalicza, bo ciśnienie swobodnie się przemieszcza i posiada większą bezwładność. Krycie gumą w dużym stopniu hamuje ten efekt.

Cytat typu: '' Więcej "mocy" zyskasz jak zrobisz kupę przed wyjazdem " Jest przynajmniej prostacki i nic nie wnoszący w sprawę, że komentować nie warto.

"Boże widzisz i nie grzmisz.W 2sówie masz łożyska smarowane mieszanka". Przecież łożyska od strony wału miałem kryte jednostronnie więc mieszanka go smarowała. Krycie gumą było od drugiej strony. Jedynym łożyskiem bez smaru "z zewnątrz" to łożysko od strony magneta. Tam jednak temperatura nie jest wysoka, a łożysko kręci się jak nowe po 4000km. Inna sprawa, że to SKF. Problemem jest JEDYNIE simmering.

PS. MZ TS 250 ma łożyska smarowane olejem przekładniowym stąd od razu przy wale znajdują się simmeringi. Więc marian jak widać nie zawsze są.

PS.2 Glut smaru zatka kanał? Zapewniam Cię, że nie ma tam dużo smaru, a nawet jak jest go sporo, to nie zatka kanału.

Na siłę nie zachęcam nikogo do stosowania tej praktyki, którą ja zastosowałem, z powodzeniem zresztą. O ile wytrzymało to rozwiązanie 4000km, to wcale nie musi wytrzymać jeszcze raz tyle. Zachęcam jednak do dyskusji i przemyśleń w tym zakresie.

Na poniższym zdjęciu czerwoną linią zaznaczyłem krycie gumą. Problemem jest jak widzicie tylko simmering od strony magneta.

Może jakiś rodzaj filca nasączonego olejem w wolną przestrzeń simmeringa mógłby załatwić sprawę ?

a czemu nie zmienisz kolejności części po stronie zapłonu?
łożysko/seger/simering/tuleja/łożysko 2Z ( najlepiej na loctite wklejone)

Właśnie też o tym myślałem tylko się tak zastanawiam czy łożysko mimo wszystko nie będzie w zbyt małym stopniu zablokowane przed przesuwaniem. A tak chyba jedyne sensowne rozwiązanie.

Powiem tak szkoda że nie zrobiłem zdjęć jak rozebrałem swój silnik , mam łożyska kryte metalem i efekt jest taki że po wyjęciu tych najbliżej wału korbowego dosłownie wylewał się z nich olej z mieszanki ,to tak jakby łożysko zatrzymało olej .Łożysko od strony magneta też miało olej ale nieznacznie mniej . Mam zastosowane łożyska fłt i są ok po 2000 km . W wsk są jeszcze kanaliki smarujące od strony kanałów przepłukujących cylindra w karterach, więc moim zdaniem można dać łożyska jednostronnie kryte gumą od strony wału a resztę krytą metalem.

A jak simmering od strony magneta ?

'' Więcej "mocy" zyskasz jak zrobisz kupę przed wyjazdem " - miałem na myśli, to że po włożeniu krytych łożysk nie poczujesz znaczenj różnicy. Ewentualne zwiększenie mocy może być gównie efektem placebo. silniku ze stopniem sprężania 6,9:1 i pzy ogólno dostępnych 95-cio oktanowych paliwach splanowanie głowciy da znaczny efekt. W łożyskach krytych gumom przylega ona bardzo delikatnie do łożyska i wątpię żeby była w tanie utrzymać takie cisnienie co simmer.

Oczywiście masz rację. Krycie gumą nie jest simmeringiem, lecz ogranicza przepływ ciśnienia. Masz jednak rację o ile wzrost mocy będzię, to będzie minimalny. Nie warty zachodu tym bardziej, że zaburza się smarowanie simera. Należałoby sporo usprawnień wprowadzić.

Tak mam tak jak w oryginale

w ostatecznosci zrób jak Ci pisałeł ale oddaj karter do zrobienia miejsca na seger za łożyskiem 6203 2Z a tulejke lekko skróć byś mógł łożysko głębiej osadzić. Ja wrzucam simering zaraz za pierwsze łożysko