Strona 1 z 2

Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego.

: 2014-10-17, 17:40
autor: Shikitano
Witam.

Chciałbym poznać wasze opinie na powyższy temat.
Jeżeli uważacie, że regeneracja to proszę o polecenie dobrego warsztatu z Płocka i okolic.
Jeżeli opcja kupna to jakieś namiary na sklep internetowy lub nazwę producenta.

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-10-17, 18:43
autor: brobmw
Podpinam się pod temat.
Mam ten sam dylemat.

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-10-17, 19:07
autor: krzysiek200
Jedynie regeneracja, wyślij do Pana Henryka z Iławy, fachowiec starej daty, ja robiłem u niego i jestem bardzo zadowolony, to są jego dane.

tel. 504 638 665
Henryk Lubiński
Iława ul. Rolna 22

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-10-17, 19:09
autor: Muciek
Szlif cylindra ori na jakimś FSO czy Gorzycu i korba na igiełce do ori wału.

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-10-17, 20:43
autor: Shikitano
Dzięki za rady.

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-10-17, 20:51
autor: mistrzunioss
Almot też nie jest zły do tego dobre pierścienie z łodzi i olej robi duża robotę musi być do silników 2t wolnoobrotowych ;-)

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-10-18, 17:03
autor: AndrzejJ
olej do 2t wolnoobrotowych tzn mixol?
olej to olej, znajomy całkowicie atechniczny do skutera lał liqy molly 4t, skuter nic nawet nie dymił.

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-10-18, 17:15
autor: qpa
Pan Henryk nie robi na korbie z igłami, przynajmniej w czerwcu nie chciał. Ja zrobiłem raptem 2kkm ale robota wyglądała na wykonaną perfekcyjnie.

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-10-18, 18:21
autor: chemik1
też mnie to czeka,i bynajmniej napewno wał musze zrobić,a chcę zawieś do pana w Lipnie,robi wały i szlify,tylko gorzej z tłokiem,nie wiem jakie kładzie,pewnie chinole i pierścienie też.ktoś wogóle tam robił?

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-10-19, 09:36
autor: BikerDS
chemik1 pisze:też mnie to czeka,i [url]bynajmniej[/url] napewno wał musze zrobić,a chcę zawieś do pana w Lipnie,robi wały i szlify,tylko gorzej z tłokiem,nie wiem jakie kładzie,pewnie chinole i pierścienie też.ktoś wogóle tam robił?
Nie pozwól sobie włożyć chinola, szkoda czasu, pieniędzy i nerwów.

PS. Bynajmniej oznacza zaprzeczenie, więc nie stosuje się zamiennie z przynajmniej :)

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-10-19, 14:04
autor: chemik1
hehe dzięki za poprawe,tak na szbko pisane i z telefonu.pozdrawiam

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-10-19, 14:17
autor: kuba063
Do Lipna nie polecam, robia fuszere, ja ostatnio reklamowałem dwa wały, na szczęście nie do mojego silnika. Lepiej wysyłkowo do kogos kto zrobi to jak trzeba. Pozdro

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-11-14, 17:57
autor: rubens
Pojawiła się alternatywa:
viewtopic.php?f=53&t=19607
Może jednak w końcu uda się coś zrobić współcześnie lepiej niż za czasów PRlu.
W sumie to dziwne, że przy współczesnych narzędziach CNC itp. współczesne wyroby są gorsze od tych z PRL-u.
Domyślam się z czego to wynika ( cena).
Może ktoś wie ile za czasów PRL-u w przeliczeniu na średnią krajową kosztował np. wał, cylinder, cały silnik?

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-11-23, 13:03
autor: florek25
rubens pisze:Pojawiła się alternatywa:
viewtopic.php?f=53&t=19607
Może jednak w końcu uda się coś zrobić współcześnie lepiej niż za czasów PRlu.
W sumie to dziwne, że przy współczesnych narzędziach CNC itp. współczesne wyroby są gorsze od tych z PRL-u.
Domyślam się z czego to wynika ( cena).
Może ktoś wie ile za czasów PRL-u w przeliczeniu na średnią krajową kosztował np. wał, cylinder, cały silnik?
Chińczycy nigdy by nie robili wałów do WSKi gdyby im tego ktoś nie zlecił.
W Polsce są firmy co są dystrybutorami części, i to, że kupuje się wał na południu czy północy Polski tak czy siak pochodzi od jednego dystrybutora (może jest ich więcej) który zleca chińczykom zrobienie tego wału.
Chińczyk to nie jest idiota żeby nie umiał zrobić czegoś porządnie, dlatego mówienie, że chińczyk coś źle zrobił jest połowicznie racją, bo chińczyk może to zrobić lepiej, ale jeżeli dostał zlecenie żę coś ma być tak, a nie inaczej zrobione, i kosztować tyle i tyle to robi tak jak materiał staje. Przypuszczam, ze zleceniodawca idzie najmniejszym kosztem, bo i tak te wały ktoś tu kupi, gdyby nie zlecali chińczykom robienia części do WSKi to tych części w ogóle by już nie było, bo motocykli w dobrym stanie i pasjonatów jest za mało, zeby robić coś porządnie i w takich ilościach żeby to sprzedać i zarobić.

Co do regeneracji i nowego wału z chin.
Uwielbiam wpisy osób które polecają "tylko i wyłącznie" regeneracje a kupują do tej regeneracji "nową" korbę z chin :lol: :lol: :lol:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-11-23, 14:01
autor: misiolek
Jak mogę się wtrącić do ostatniego zdania - ma to swoje zalety. Dlaczego ? A no dlatego - jeżeli mamy dobre czopy wału to regeneracja jest warta uwagi. Nawet na chińskiej korbie. Nowe czopy są za miękkie, ukręcają się gwinty, przestawiają się.
DO tego korba na igiełkach (chińska), jest mimo wszystko lepsza jakościowo od śmiesznej tulejki w epokowych wałach.
Mnie z kolei ciekawi czy przy transporcie tych wałów nie ulegają one rozcentrowaniu. Przepływają kupe km w różnych warunkach...

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-11-23, 14:51
autor: franq87
misiolek pisze: DO tego korba na igiełkach (chińska), jest mimo wszystko lepsza jakościowo od śmiesznej tulejki w epokowych wałach.
Chyba żartujesz? Łożysko igłowe w zastosowaniu jest zwyczajnie tańsze niż tulejka z brązu B101, stąd zaczęto je stosować w silnikach dwusuwowych. Przy okazji nie potrzebuje obfitego smarowania. (tylko nie porównuj tutaj tanich tulejek mosiężnych z allegro)
Zauważ ,że w silnikach czterowuwowych tuleje brązowe w korbowodach wytrzymują 1 500 000km w dużych silnikach wysokoprężnych.
Nie bez powodu nie są tam stosowane złożenia igłowe.
W główce korbowodu nie mamy ruchu obrotowego, a wahadłowy.

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-11-24, 06:25
autor: misiolek
Dziwne bo każdy tłumaczy zastosowanie igiełek jako istotne przy podniesieniu obrotów silnika. To samo tyczy się wiatra, który większych obrotów nie osiąga właśnie przez ową tulejke. Na dodatek trwałość jej w tym silniku mimo dobrego materiału jest lekko powiedziane - mizerna.

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-11-24, 10:04
autor: franq87
misiolek pisze:To samo tyczy się wiatra, który większych obrotów nie osiąga właśnie przez ową tulejke. Na dodatek trwałość jej w tym silniku mimo dobrego materiału jest lekko powiedziane - mizerna.
30 000km, nie mniej niż łożysko główki korbowodu MZ, która nie kręci też 12 000obr/min.

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-11-24, 14:13
autor: Muciek
Zakręć taki silnik z tulejką 5 -10 razy na 10000 obrotów pod obciążeniem i zaraz będzie po niej wiem to z doświadczenia. Przebiegów między naprawczych nie komentuje, bo nie mam zamiaru się kłócić.

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

: 2014-11-24, 15:41
autor: misiolek
franq87 pisze:30 000km, nie mniej niż łożysko główki korbowodu MZ, która nie kręci też 12 000obr/min.
Rzeczywiście mozna porównać to do 1 500 000 km diesla.
A tak serio to nie spotkałem się z tulejką, która by tyle nakręciła...
Nie ma o czym pisać.