Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego.

Wał korbowy, tłok, cylinder, głowica
Shikitano
Posty: 2
Rejestracja: 2014-10-16, 19:07
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06 B3
Lokalizacja: Płock
Kontaktowanie:

Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego.

Post autor: Shikitano » 2014-10-17, 17:40

Witam.

Chciałbym poznać wasze opinie na powyższy temat.
Jeżeli uważacie, że regeneracja to proszę o polecenie dobrego warsztatu z Płocka i okolic.
Jeżeli opcja kupna to jakieś namiary na sklep internetowy lub nazwę producenta.

Awatar użytkownika
brobmw
Posty: 432
Rejestracja: 2014-10-15, 20:30
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 Kos
WSK 175 Kobuz
Lokalizacja: Piaseczno
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: brobmw » 2014-10-17, 18:43

Podpinam się pod temat.
Mam ten sam dylemat.
Ostre zakręty Ty lecisz nieugięty.

Awatar użytkownika
krzysiek200
Posty: 880
Rejestracja: 2012-12-02, 22:26
GG: 0
Moje maszyny: WSK M21W2 DUDEK '75
WSK M21W2 KOBUZ '77
Lokalizacja: Łowicz/Nieborów
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: krzysiek200 » 2014-10-17, 19:07

Jedynie regeneracja, wyślij do Pana Henryka z Iławy, fachowiec starej daty, ja robiłem u niego i jestem bardzo zadowolony, to są jego dane.

tel. 504 638 665
Henryk Lubiński
Iława ul. Rolna 22

Awatar użytkownika
Muciek
Posty: 1466
Rejestracja: 2010-08-22, 23:28
Moje maszyny: Yamahy RD250 75 76 78
Lokalizacja: Radziechowa
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: Muciek » 2014-10-17, 19:09

Szlif cylindra ori na jakimś FSO czy Gorzycu i korba na igiełce do ori wału.

Shikitano
Posty: 2
Rejestracja: 2014-10-16, 19:07
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06 B3
Lokalizacja: Płock
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: Shikitano » 2014-10-17, 20:43

Dzięki za rady.

Awatar użytkownika
mistrzunioss
Posty: 331
Rejestracja: 2012-06-05, 17:56
GG: 0
Moje maszyny: M06B3 125 Bąk 75'
M06B3 125 Kos 85'
M06B3 73' Garbuska
Lokalizacja: WLKP
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: mistrzunioss » 2014-10-17, 20:51

Almot też nie jest zły do tego dobre pierścienie z łodzi i olej robi duża robotę musi być do silników 2t wolnoobrotowych ;-)

Awatar użytkownika
AndrzejJ
Posty: 389
Rejestracja: 2013-05-19, 13:14
GG: 0
Moje maszyny: VF750 '83
ZX6R '97
Lokalizacja: Hrubieszów
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: AndrzejJ » 2014-10-18, 17:03

olej do 2t wolnoobrotowych tzn mixol?
olej to olej, znajomy całkowicie atechniczny do skutera lał liqy molly 4t, skuter nic nawet nie dymił.

Awatar użytkownika
qpa
Posty: 617
Rejestracja: 2011-09-12, 13:11
GG: 0
Moje maszyny: mustang ttr
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: qpa » 2014-10-18, 17:15

Pan Henryk nie robi na korbie z igłami, przynajmniej w czerwcu nie chciał. Ja zrobiłem raptem 2kkm ale robota wyglądała na wykonaną perfekcyjnie.

chemik1
Posty: 117
Rejestracja: 2014-01-19, 17:28
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06b3
Romet kadetx2
romet50t1
yamaxa xs400
Lokalizacja: Osięciny-Włocławek
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: chemik1 » 2014-10-18, 18:21

też mnie to czeka,i bynajmniej napewno wał musze zrobić,a chcę zawieś do pana w Lipnie,robi wały i szlify,tylko gorzej z tłokiem,nie wiem jakie kładzie,pewnie chinole i pierścienie też.ktoś wogóle tam robił?

Awatar użytkownika
BikerDS
Sponsor
Posty: 743
Rejestracja: 2013-07-17, 07:44
GG: 4533379
Moje maszyny: WSK M06B3 1977
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: BikerDS » 2014-10-19, 09:36

chemik1 pisze:też mnie to czeka,i [url]bynajmniej[/url] napewno wał musze zrobić,a chcę zawieś do pana w Lipnie,robi wały i szlify,tylko gorzej z tłokiem,nie wiem jakie kładzie,pewnie chinole i pierścienie też.ktoś wogóle tam robił?
Nie pozwól sobie włożyć chinola, szkoda czasu, pieniędzy i nerwów.

PS. Bynajmniej oznacza zaprzeczenie, więc nie stosuje się zamiennie z przynajmniej :)

chemik1
Posty: 117
Rejestracja: 2014-01-19, 17:28
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06b3
Romet kadetx2
romet50t1
yamaxa xs400
Lokalizacja: Osięciny-Włocławek
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: chemik1 » 2014-10-19, 14:04

hehe dzięki za poprawe,tak na szbko pisane i z telefonu.pozdrawiam

Awatar użytkownika
kuba063
Posty: 876
Rejestracja: 2011-08-09, 22:46
GG: 0
Moje maszyny: WSK 9szt
MZ 5szt
Jawa TS
SHL M11
WFM
Mińsk 125
CZ 175 ZZr
Lokalizacja: Waganiec-Włocławek
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: kuba063 » 2014-10-19, 14:17

Do Lipna nie polecam, robia fuszere, ja ostatnio reklamowałem dwa wały, na szczęście nie do mojego silnika. Lepiej wysyłkowo do kogos kto zrobi to jak trzeba. Pozdro
Kupie wraki motocykli PRLu. "Garbus nie gubi oleju, on znaczy swój teren"

rubens
Posty: 11
Rejestracja: 2014-07-22, 15:49
GG: 0
Moje maszyny: WSK125,SHL M11, MZ250
Lokalizacja: Wołomin
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: rubens » 2014-11-14, 17:57

Pojawiła się alternatywa:
viewtopic.php?f=53&t=19607
Może jednak w końcu uda się coś zrobić współcześnie lepiej niż za czasów PRlu.
W sumie to dziwne, że przy współczesnych narzędziach CNC itp. współczesne wyroby są gorsze od tych z PRL-u.
Domyślam się z czego to wynika ( cena).
Może ktoś wie ile za czasów PRL-u w przeliczeniu na średnią krajową kosztował np. wał, cylinder, cały silnik?

florek25
Posty: 63
Rejestracja: 2013-06-12, 11:05
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125
Lokalizacja: Galicja
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: florek25 » 2014-11-23, 13:03

rubens pisze:Pojawiła się alternatywa:
viewtopic.php?f=53&t=19607
Może jednak w końcu uda się coś zrobić współcześnie lepiej niż za czasów PRlu.
W sumie to dziwne, że przy współczesnych narzędziach CNC itp. współczesne wyroby są gorsze od tych z PRL-u.
Domyślam się z czego to wynika ( cena).
Może ktoś wie ile za czasów PRL-u w przeliczeniu na średnią krajową kosztował np. wał, cylinder, cały silnik?
Chińczycy nigdy by nie robili wałów do WSKi gdyby im tego ktoś nie zlecił.
W Polsce są firmy co są dystrybutorami części, i to, że kupuje się wał na południu czy północy Polski tak czy siak pochodzi od jednego dystrybutora (może jest ich więcej) który zleca chińczykom zrobienie tego wału.
Chińczyk to nie jest idiota żeby nie umiał zrobić czegoś porządnie, dlatego mówienie, że chińczyk coś źle zrobił jest połowicznie racją, bo chińczyk może to zrobić lepiej, ale jeżeli dostał zlecenie żę coś ma być tak, a nie inaczej zrobione, i kosztować tyle i tyle to robi tak jak materiał staje. Przypuszczam, ze zleceniodawca idzie najmniejszym kosztem, bo i tak te wały ktoś tu kupi, gdyby nie zlecali chińczykom robienia części do WSKi to tych części w ogóle by już nie było, bo motocykli w dobrym stanie i pasjonatów jest za mało, zeby robić coś porządnie i w takich ilościach żeby to sprzedać i zarobić.

Co do regeneracji i nowego wału z chin.
Uwielbiam wpisy osób które polecają "tylko i wyłącznie" regeneracje a kupują do tej regeneracji "nową" korbę z chin :lol: :lol: :lol:

misiolek
Posty: 287
Rejestracja: 2007-04-01, 16:14
GG: 1970710
Moje maszyny: WSK KOS '82
K750
Lokalizacja: Dzierżoniów
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: misiolek » 2014-11-23, 14:01

Jak mogę się wtrącić do ostatniego zdania - ma to swoje zalety. Dlaczego ? A no dlatego - jeżeli mamy dobre czopy wału to regeneracja jest warta uwagi. Nawet na chińskiej korbie. Nowe czopy są za miękkie, ukręcają się gwinty, przestawiają się.
DO tego korba na igiełkach (chińska), jest mimo wszystko lepsza jakościowo od śmiesznej tulejki w epokowych wałach.
Mnie z kolei ciekawi czy przy transporcie tych wałów nie ulegają one rozcentrowaniu. Przepływają kupe km w różnych warunkach...
"o święty benzyniarzu ... "

franq87
Posty: 1096
Rejestracja: 2012-11-05, 20:52
GG: 0
Moje maszyny: KILKA ŚWIDNIKÓW, RESZTA NIEWAŻNA
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: franq87 » 2014-11-23, 14:51

misiolek pisze: DO tego korba na igiełkach (chińska), jest mimo wszystko lepsza jakościowo od śmiesznej tulejki w epokowych wałach.
Chyba żartujesz? Łożysko igłowe w zastosowaniu jest zwyczajnie tańsze niż tulejka z brązu B101, stąd zaczęto je stosować w silnikach dwusuwowych. Przy okazji nie potrzebuje obfitego smarowania. (tylko nie porównuj tutaj tanich tulejek mosiężnych z allegro)
Zauważ ,że w silnikach czterowuwowych tuleje brązowe w korbowodach wytrzymują 1 500 000km w dużych silnikach wysokoprężnych.
Nie bez powodu nie są tam stosowane złożenia igłowe.
W główce korbowodu nie mamy ruchu obrotowego, a wahadłowy.

misiolek
Posty: 287
Rejestracja: 2007-04-01, 16:14
GG: 1970710
Moje maszyny: WSK KOS '82
K750
Lokalizacja: Dzierżoniów
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: misiolek » 2014-11-24, 06:25

Dziwne bo każdy tłumaczy zastosowanie igiełek jako istotne przy podniesieniu obrotów silnika. To samo tyczy się wiatra, który większych obrotów nie osiąga właśnie przez ową tulejke. Na dodatek trwałość jej w tym silniku mimo dobrego materiału jest lekko powiedziane - mizerna.
"o święty benzyniarzu ... "

franq87
Posty: 1096
Rejestracja: 2012-11-05, 20:52
GG: 0
Moje maszyny: KILKA ŚWIDNIKÓW, RESZTA NIEWAŻNA
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: franq87 » 2014-11-24, 10:04

misiolek pisze:To samo tyczy się wiatra, który większych obrotów nie osiąga właśnie przez ową tulejke. Na dodatek trwałość jej w tym silniku mimo dobrego materiału jest lekko powiedziane - mizerna.
30 000km, nie mniej niż łożysko główki korbowodu MZ, która nie kręci też 12 000obr/min.

Awatar użytkownika
Muciek
Posty: 1466
Rejestracja: 2010-08-22, 23:28
Moje maszyny: Yamahy RD250 75 76 78
Lokalizacja: Radziechowa
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: Muciek » 2014-11-24, 14:13

Zakręć taki silnik z tulejką 5 -10 razy na 10000 obrotów pod obciążeniem i zaraz będzie po niej wiem to z doświadczenia. Przebiegów między naprawczych nie komentuje, bo nie mam zamiaru się kłócić.

misiolek
Posty: 287
Rejestracja: 2007-04-01, 16:14
GG: 1970710
Moje maszyny: WSK KOS '82
K750
Lokalizacja: Dzierżoniów
Kontaktowanie:

Re: Wał Korbowy/cylinder. Między regeneracja a kupnem nowego

Post autor: misiolek » 2014-11-24, 15:41

franq87 pisze:30 000km, nie mniej niż łożysko główki korbowodu MZ, która nie kręci też 12 000obr/min.
Rzeczywiście mozna porównać to do 1 500 000 km diesla.
A tak serio to nie spotkałem się z tulejką, która by tyle nakręciła...
Nie ma o czym pisać.
"o święty benzyniarzu ... "

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość