WSK - WueSKowe Forum

Witam.
Wczoraj regulowałem gaźnik w swojej wsk jak się okazało na silniku bez oleju. Po kilku próbach po rozgrzaniu silnika zaczął on strzelać w filtr powietrza, dusił się przy dodawaniu gazu aż w końcu gasł, nie szło go odpalić z kopki, tylko na pych. Kiedy ostygnął można było odpalić tylko na pych, jak był zimny wszystko było ok, ładnie chodził wkręcał się na obroty ale kiedy się nagrzał znów było to samo, dusił się i gasnął.
Czy przyczyną mógł być brak oleju?

To zależy jak długo silnik pracował. W paliwie rozumiem było olej ?
Silnik z wykręconą swięcą powinnien się obracać z lekkim oporem.
Brak oleju zawsze może być "PRZYCZYNĄ" czegoś tam

Silnik pracował ok 1 godz. przejechał ok 3-4 km. w paliwie oczywiście olej był.
Tłok i cylinder sa ok. bo rozbierałem myślałem że to jest przyczyną spadku mocy po rozgrzaniu ale wszystko ideał. Po zdjeciu cylindra tłok i korbowód chodziły bez żadnego oporu, więc zatarcie eliminuje ale z silnika w jednym momencie wydobywał się pisk,skrzypienie ale oporu żadnego nie ma.

Na początek wymień kondensator. One czasami tak mają, że po rozgrzaniu gubią iskrę. Koszt nie wielki, a może pomóc.

I nalej olej
Mam nadzieję ,że tam w środku się nic nie zatarło ani nie zapiekło.
Musisz to sam sprawdzić. Jeżeli naprawdę było sucho to po kilku kilometrach ma prawo się coś zatrzeć.