Tłok almot

Wał korbowy, tłok, cylinder, głowica
Odpowiedz
mrzlo69
Posty: 87
Rejestracja: 2015-04-07, 19:30
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125
Lokalizacja: Kołczan City
Kontaktowanie:

Tłok almot

Post autor: mrzlo69 » 2016-07-05, 16:01

Witam chciałbym się dowiedzieć czy każdy tłok almota jest owalizowany, czy są także nie owalizowane?
Np jak ten zestaw : https://gmoto.pl/tlok-almot-52mm-solo,84416.html
Czy jeżeli tłok jest owalizowany to sprzedawca go opisuje?

franq87
Posty: 1096
Rejestracja: 2012-11-05, 20:52
GG: 0
Moje maszyny: KILKA ŚWIDNIKÓW, RESZTA NIEWAŻNA
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: franq87 » 2016-07-05, 21:45

Każdy tłok firmy almot jest owalizowany, ale jest to bardzo na skróty wykonany proces, kształt tego tłoka nie jest nadal właściwy.
Czy sprzedawca podaje w opisie informację o owalu, zależy to przede wszystkim od jego indywidualnej specyfiki handlu, czasami sprzedawcy piszą bzdury małpowane z innych stron. Poniżej zdjęcie tłoka f-my almot ,zatarcie w tej części jest typowe dla tego wyrobu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Mixol
Posty: 810
Rejestracja: 2014-08-19, 12:07
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 1980r.
CZ 477 Sport 1973r.
Mińsk 400A 1990r.
Lokalizacja: Mazowsze
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: Mixol » 2016-07-06, 06:41

O a ja znam ten tłok ;D Zrobiłem na nim ponad 1000km, 2 szlif na org. cylindrze pasowanie na 0,07, mieszanka 1:20 iglica na maxa w górze.Pierwsze kilometry wpadły w październiku 2015 wszystko było dobrze w tym roku również przebiegi po 60 -70 km nie puchł ale zauważyłem że czasami motor jedzie jak by ciągnął wóz kartofli, na zimnym silniku nie było tego objawu franq twierdzi że mogła to być wina tłoka ponieważ po rozgrzaniu tracił kształt i nie pracował całą powierzchnią w cylindrze.Pierwszy zacier był po przebiegu 800km, fakt było gorąco ok 30 stopni przejechałem 50km i stanął, odpaliłem silnik z kopniaka i dalej bo szła burza a do domu było kawał drogi.Drugi raz zatarł się też jak ujechałem ponad 60km ale tym razem czekałem aż ostygnie bo wał nie chciał się obrócić.Oba zaciery były przy prędkości ok 55km/h, a przed zatarciem zdarzało się odkręcić manetkę na maxa i nic się nie działo almota kupiłem tylko dlatego bo potrzebowałem tłok na już a to był jedyny dostępny od ręki, teraz cylinder zostanie przehonowany i założę inny tłok, almota polecam tylko do jazdy 2km do sklepu po bułki wtedy da radę.

Awatar użytkownika
Szczepan
Posty: 1770
Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
Moje maszyny: B3 Promot
Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: Szczepan » 2016-07-06, 09:11

Mam tak samo pozacierane Almoty, nie polecam ;)
Ekipa WSKTurbo.pl
Dawniej Borewicz.

mrzlo69
Posty: 87
Rejestracja: 2015-04-07, 19:30
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125
Lokalizacja: Kołczan City
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: mrzlo69 » 2016-07-06, 11:19

A jaki tłok polecacie panowie?

Awatar użytkownika
Muciek
Posty: 1466
Rejestracja: 2010-08-22, 23:28
Moje maszyny: Yamahy RD250 75 76 78
Lokalizacja: Radziechowa
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: Muciek » 2016-07-06, 11:21

Tajwan albo Alien.

franq87
Posty: 1096
Rejestracja: 2012-11-05, 20:52
GG: 0
Moje maszyny: KILKA ŚWIDNIKÓW, RESZTA NIEWAŻNA
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: franq87 » 2016-07-06, 12:25

Tajwan, albo oryginal.

Awatar użytkownika
Alien
Posty: 1981
Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
GG: 0
Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
Lokalizacja: Słomniki/Kraków
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: Alien » 2016-07-06, 19:33

Alien z powłoką, albo Alien bez powłoki :mrgreen:

Awatar użytkownika
piotrBe
Posty: 492
Rejestracja: 2012-06-26, 23:01
GG: 0
Moje maszyny: ~
`77 B3 Red Garbi
`75 Komar 2350-2
`75 M21W2 059
Lokalizacja: Radom
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: piotrBe » 2016-07-06, 19:37

Muciek pisze:Tajwan albo Alien.
franq87 pisze:Tajwan, albo oryginal.
TAJWAN został zatarty w 175 Picka 2 tygodnie temu w drodze do Dębicy na zlot. Będzie mógł to niech się pochwali. Teraz motocykl ma poskładany na gorzycu zrobił coś 800km i jest ok!

franq87
Posty: 1096
Rejestracja: 2012-11-05, 20:52
GG: 0
Moje maszyny: KILKA ŚWIDNIKÓW, RESZTA NIEWAŻNA
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: franq87 » 2016-07-06, 21:44

Nastepny... MÓWIMY O 125TCE ! Alien z powloka tez sie zaciera .

Awatar użytkownika
Alien
Posty: 1981
Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
GG: 0
Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
Lokalizacja: Słomniki/Kraków
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: Alien » 2016-07-06, 22:06

Wossnery i Wiseco też się zacierają. Nie ma tłoków niezacieralnych.

Nie da się natomiast ukryć, że dobrze złożony AK20 z powłoką poradzi sobie lepiej niż dobrze złożony goły AK12. Różnica w rozszerzalności tych dwóch materiałów jest bezdyskusyjna.

Mixol
Posty: 810
Rejestracja: 2014-08-19, 12:07
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 1980r.
CZ 477 Sport 1973r.
Mińsk 400A 1990r.
Lokalizacja: Mazowsze
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: Mixol » 2016-07-07, 06:40

[quote="Alien"]Wossnery i Wiseco też się zacierają. Nie ma tłoków niezacieralnych.Nie da się natomiast ukryć, że dobrze złożony AK20 z powłoką poradzi sobie lepiej niż dobrze złożony goły AK12. Różnica w rozszerzalności tych dwóch materiałów jest bezdyskusyjna.


Ok,to za duża rozszerzalność jest wadą zwykłego almota z AK 12 czy zły kształt czy zbyt duża waga - za dużo materiału przez co bardziej się rozszerza czy możesz powiedzieć czy Twoje tłoki mają zmienioną geometrię w porównaniu ze zwykłym almotem i czy je odchudzasz.
Z drugiej strony to śmieszne że almot przez tyle lat produkuje wadliwe tłoki i twierdzi że są dobre, a jak ich zestawy cylinder tłok, miał ktoś styczność, tam podobno dają luz z 10 setek.

Patafil65
Posty: 173
Rejestracja: 2016-02-27, 10:04
GG: 0
Moje maszyny: M11W, M17, 250-353, Motorynka M1 od Ojca :)
Lokalizacja: Toruń
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: Patafil65 » 2016-08-24, 20:57

Z tego co czytam, to najwięcej problemów nastręczają w naszych pojazdach tłoki i tak sobie myślę, że przyczyny ty przycierek przynajmniej w 50% leżą zupełnie gdzie indziej. Zacznijmy od początku: układ korbowo-tłokowy, układ czyli całość. Mało kto z Was sprawdza stopień wycentrowania wału osobiście, a już w ogóle nie spotkałem się z kontowaniem korbowodu, czyli sprawdzaniem równoległości osi sworznia tłokowego do płaszczyzny cylindra, co powinno być obowiązkiem w przypadku regenerowanych wałów. Obowiązkowo trzeba również sprawdzić prowadzenie tłoka w cylindrze tzn. czy tłok nie naciska na którąś ze ścianek bocznych cylindra w skrajnych położeniach. Następna sprawa skład mieszanki: zużyty lub źle zregenerowany gaźnik, nieszczelny kolektor ssący na styku z gaźnikiem, krzywe kartery i przedmuchy do komory korbowej. Przyczyną może być również żle dobrane przełożenie, lub zły stan łańcucha napędowego z zatartymi ogniwami. Eliminując po kolei te niedociągnięcia, dopiero na końcu pozostaje tłok. Montowałem już różne tłoki do silników chłodzonych powietrzem głównie H-D, a mianowicie hypereutektyczne KaithBlack odlewane z luzem 0,03mm, kute z luzem 0,05, siluminy fabryczne na 0,04 i to przy średnicach cylindra rzędy 90mm. Nie było zatarć jeśli były spełnione powyższe warunki. Tak na marginesie tłoki Aliena są bardzo dobrze wykonane i materiał AK20 jest tu kluczowy, ale jeśli chodzi o geometrię są bardzo podobne do Almotów. Gorzyckie różnią się nieznacznie od powyższych, z tego co pamiętam przypominają bardziej stożek w przekroju, podczas gdy poprzednie połówkę baryłki. Myślę, że wszystkie powinny pracować poprawnie na nominalnym luzie ok 0,06 mm, jeśli stan pozostałych ww wymienionych elementów układanki będzie dobry.
Pozdrawiam.

franq87
Posty: 1096
Rejestracja: 2012-11-05, 20:52
GG: 0
Moje maszyny: KILKA ŚWIDNIKÓW, RESZTA NIEWAŻNA
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: franq87 » 2016-08-24, 22:12

Patafil - silnik S01 to żeliwny cylinder nie smarowany olejem ,czyli slabe odprowadzenie ciepła. Nie mozna porownywac tych konstrukcji.To raz, dwa to gorzyckie mają kształt beczki z wyraźna częścią prowadzącą tłoka, a almoty to stożki od początku do końca . Polecam wziąć mikromierz i sprawdzić. To wszystko co piszesz to oczywiscie prawda, nie uważaj ludzi jednak za aż tak ciemnych, to są sprawy ogolnie znane. Moim zdaniem te.silniki są zbyt mocno eksploatowane, ta konstrukcja nie nadaje się do dlugiej jazdy na maksymalnych obrotach i wg. mnie tutaj leży najwiekszy problem-ludzie za dużo wymagają od tego silnika.

Patafil65
Posty: 173
Rejestracja: 2016-02-27, 10:04
GG: 0
Moje maszyny: M11W, M17, 250-353, Motorynka M1 od Ojca :)
Lokalizacja: Toruń
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: Patafil65 » 2016-08-24, 23:29

Z porównaniem kształtu tłoków, tak jak pisałem, mogłem pomylić Almot z Gorzyckim co do kształtu. Te pasowania o których pisałem to też do żeliwnych cylindrów, tyle że w 4-suwie. Pewne sugestie które zamieściłem, a dotyczące sprawdzenia silnika przed założeniem tłoka i cylindra, rzadko widuję aby ktoś o tym pisał i to weryfikował. Ty z pewnością z tego nie skorzystasz, gdyż te podstawy są Tobie znane, ale innym może oszczędzą nerwów i kasy na dodatkowe części. Myślę że to nikogo nie obrazi jeśli o tym napiszę, nie mam pojęcia skąd wniosek że uważam kogoś za "ciemniaka". :/

franq87
Posty: 1096
Rejestracja: 2012-11-05, 20:52
GG: 0
Moje maszyny: KILKA ŚWIDNIKÓW, RESZTA NIEWAŻNA
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: franq87 » 2016-08-25, 06:32

Chodziło mi o to, że ludzie tutaj znają te rzeczy o których pisałeś, aczkolwiek racja, dla nowych forumowiczów, czy ludzi z mniejszym w tej dziedzinie doświadczeniem są to na pewno cenne informacje. Ja bym był bardzo zadowolony, gdyby znalazł sie tłok który będzie bardziej odporny i na tą konstrukcję i na ewentualne błędy eksploatacyjne -jeżeli taki jest Alien - bardzo dobrze.

Mixol
Posty: 810
Rejestracja: 2014-08-19, 12:07
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 1980r.
CZ 477 Sport 1973r.
Mińsk 400A 1990r.
Lokalizacja: Mazowsze
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: Mixol » 2016-08-25, 06:53

W końcu jakieś wnioski i sensowne wypowiedzi a nie w stylu że lejesz syf i za dużo to się zatarł, mądrego miło poczytać.Franqu może to fakt że zbyt wiele wymaga się od SO1 ale pyrkotanie 60 - 65 km/h z przymykaniem przepustnicy i przerwami co 30 km na dotartym to chyba nie jest za dużo dla tego silnika.Ja nawet z większych górek na sprzęgle się staczam.Rozumiem że przelot 3km na pełnym gazie to prawie bankowy zacier, a jak z alternatywą dla żeliwniaka czy cylindry almotu lepiej sobie radzą i jaka jest ich trwałość.
Mnie zastanawia jedno, jak jeździli 30-40 lat temu, słyszałem historie że nie jedna stawała dęba po sobotniej wizycie na ubawie w remizie ale te motory służyły często jako jedyny środek lokomocji, drogi na wsiach były o wiele gorsze na żniwa w piachu i nie było przebacz a kultura techniczna i poziom wiedzy też był mniejszy nie wspominając o laniu niebieskiej i Luxu 10 i to chodziło a kawalerka to wątpię żeby spokojnie 60 pyrkotała.A nigdy nie słyszałem opinii od starszych że lubiły się zacierać, zawsze trójka to dobre sprzęty były.

franq87
Posty: 1096
Rejestracja: 2012-11-05, 20:52
GG: 0
Moje maszyny: KILKA ŚWIDNIKÓW, RESZTA NIEWAŻNA
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: franq87 » 2016-08-25, 13:34

No ale w tamtych czasach nie było almota ;-) mieli dobre tłoki dobrze wyluzowane i kawalerka jeździła jak chciała. Ja swoją jeżdżę z prędkością 70- 75 km/h ,czasami do spodu, ale jest tłok gorzycki 6 setek luzu montazowego i pierwszy raz dostala do spodu po ponad 2000km. Poznaniaka na 4 setkach zatarlem przy zmianie biegu na trójkę pod lekkie wzniesienie. Podsumowując :stosowac powyzsze rady Patafila, nie bać sie wiekszego luzu tloka w cylindrze, dobrze dotrzeć i nie trzymać długo na maxa.

rolecki
Posty: 223
Rejestracja: 2014-01-22, 22:28
GG: 0
Moje maszyny: Wsk M06B3
Jawa Ts 350
Honda CBF
600SA
Lokalizacja: Halinów
Kontaktowanie:

Re: Tłok almot

Post autor: rolecki » 2016-08-25, 21:17

Zresztą silniki dwusuwowe lubią wyższe obroty tzn. około 3/4 otwarcia przepustnicy i nawet w książce Załęskiego jest podane że najlepsze prędkości jazdy dla silnika S-01 to 65-75km/h,więc prawie maksymalne.
Słyszałem historię jak dwóch kolesi za czasów Prl chciało zajeździć Wsk ,więc katowali ją przez 2 godziny i chodziła dalej ,pojechali do sklepu kupili Jabola i stwierdzili że ją odpalą zblokują gaz na maxa i zobaczą kiedy się zatrze ,wypili wino a Wsk dalej chodziła na pełnych obrotach i w końcu się zlitowali i ją wyłączyli.Normalnie odpaliła i jeszcze ją sprzedali i dalej kogoś woziła.
Wiadomo historia może być wyssana z palca ale wtedy te tłoki nie puchły na potęgę jak te współczesne,z iloma ludźmi rozmawiałem którzy mieli Wsk za komuny to tłok był na ostatnim miejscu pod względem awarii.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości