WSK - WueSKowe Forum

Witam.Mam problem z moją wsk, o ile można to nazwać wsk, bo to jest składak ze starych części, które zostały z odbudowy innych wsk i innych motocylki prl.Ogółem taka motoszmata.Problem jest w pracy silnika.Silnik też najlepszy nie jest.Mianowicie odpala tylko po podaniu paliwa do świecy i to ciężko odpala chodzi kilka sekund i gaśnie.Wszystko jest ok.Nowe łożyska i simmeringi.Wał nie przestawiony nowy tłok i pierścienie itd.Zapłon ustawiony czujnikiem zegarowym a przerwa szczelinomierzem.Iskra jest po zakręceniu magnetem ręką.Problem jest chyba w gaźniku.mianowicie jest taka dziurka obok tej tulejki miedzianej (prof.rozpylacza) w którą się dysze wkręca.Mianowicie nie przepływa przez nią paliwo ani nie przechodzi powietrze.Jak z tym powinno być?Może jakiegoś syfu tam naszło.Druga sprawa to cylinder.Ma lekki próg i kilka lekkich rysek, ale przecież silnik palić palił.I kompresja też jakaś jest.

Podmien gaznik z jakiegos pracujacego silnika, jak odpali to wiesz gdzie lezy problem, jak nie to wyeliminujesz jedna z mozliwosci.

I chyba tak zrobię.Jak podmiana gaźnika nic nieda, to poszukam innego cylindra w lepszym stanie i powinna działać.

Mialem podobnie, zatkany był gaznik-wygotowalem go w wodzie z octem nastepnie przedmuchalem sprezarką i bylo wszystko dobrze, pozdrawiam

Silnik już działa.Wyczyściłem gaźnik.Jest ok.W planach jakiś nowy gaźnik 21 mm i szlif cylindra.