Dylemat cylindryczny: cylinder żeliwny, czy aluminiowy?

Wał korbowy, tłok, cylinder, głowica
Odpowiedz
Awatar użytkownika
yahoo
Posty: 118
Rejestracja: 2008-07-19, 22:07
Moje maszyny: .....
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Dylemat cylindryczny: cylinder żeliwny, czy aluminiowy?

Post autor: yahoo » 2008-08-30, 00:00

Hej.

Przejrzałem cały dział Forum, dotyczący silników 125, niestety, ostateczna odpowiedź nie padła.

Pytanie zasadnicze: czy warto inwestować w nowy, aluminiowy cylinder, czy lepiej znaleźć żeliwny i go szlifować?

Pytanie pomocnicze: czy w ogóle w 125 był fabrycznie (np w ostatnich latach produkcji) stosowany alu cylinder?

Znalezione plusy aluminiowego cylindra:
- bezproblemowa dostępność za całkiem sensowną kasę
- lepsze chłodzenie
- nie rdzewieją żebra

Znalezione minusy aluminiowego cylindra:
- rezygnacja z oryginalności (zależy od odpowiedzi na powyższe pytanie pomocnicze ;)
- dzwonienie żeber (do rozwiązania za pomocą gumowych wkładek)
- obawy o jakość wykonania (owalizacja itp cuda)
- obawy o jakość i trwałość tulei i gwintu na kolanko.

Jak wiadomo chodzi o to, aby te plusy nie przysłoniły nam minusów ;)

Pytam, bo remontuję Sarenkę. Oryginalny cylinder jest żeliwny, niestety ma ukruszone dwa żebra. Zrobiłem mu szlif (czwarty), kupiłem nowy, fabryczny tłok z pierścieniami i zabezpieczenia (co ciekawe, szlifierz z własnej inicjatywy lekko pogłębił rowki na zabezpieczenia), nawet wypiaskowałem żebra (wiem, wiem, i tak zardzewieje) ale cały czas się zastanawiam czy nie zrezygnować z oryginalnego wyglądu i nie zainwestować w nowy cylinder, który będzie dzwonił, ale nie będzie rdzewiał i będzie lepiej chłodził.

Czy ktoś z Was jeździ może na aluminiowym, współcześnie produkowanym cylindrze i ma jakieś uwagi na temat jego trwałości, jakości wykonania i ogólnie - jakieś zdanie na jego temat? Będę dźwięczny :)

--
pzdr
yahoo

Awatar użytkownika
Mieszko_94
Posty: 33
Rejestracja: 2008-06-17, 12:01
GG: 0
Kontaktowanie:

Re: Dylemat cylindryczny: cylinder żeliwny, czy aluminiowy?

Post autor: Mieszko_94 » 2008-08-30, 09:39

Ja w swojej wiesi mam cylinder aluminiowy mam go rok i praca tego cylindra bardzo mi sie podoba i nie mam powodów do narzekania nowe to nowe pzdr. :D
W Moich Żyłach płynie benzyna Zamiast Serca Świszczy Turbina

Awatar użytkownika
adasiek185
Posty: 282
Rejestracja: 2008-07-27, 15:52
GG: 0
Lokalizacja: Okolice Zgorzelca
Kontaktowanie:

Re: Dylemat cylindryczny: cylinder żeliwny, czy aluminiowy?

Post autor: adasiek185 » 2008-08-30, 10:19

Hej. Ja bym osobiście wolał remontować stary. Te nowe to gowno. Gwint alu, można łatwo urwać. Jak masz zrobiony szlif to zakładaj go i jeździj oryginałem
Wiele serc, jedno bicie, WSK ponad życie!

Awatar użytkownika
Mateusz WSK
Posty: 1730
Rejestracja: 2008-02-11, 21:47
GG: 514342
Moje maszyny: 175 Kobuz 82r, B3 78r, Pannonia TLF 250 61r.
Lokalizacja: Wiązownica (Podkarpackie) RJA
Kontaktowanie:

Re: Dylemat cylindryczny: cylinder żeliwny, czy aluminiowy?

Post autor: Mateusz WSK » 2008-08-30, 10:34

ja bym żeliwny zakładał, napewno nie aluminiowego podróbe ze sklepu. przeciez te zeberka nie rdzerwieją tak szybko czy coś.ja jeżdże na swoim od lipca i nic mi nie rdzerwieje.zresztą robiłeś już szlif, tłok pierścienie, troche kasy wydałeś a teraz chcesz poróbke.są oryginalne aluminiowe cylindry, produkowali takie.w tej chwili jest nawet jeden wystawiony na allegro ;]
według mnie WSK 125 traci jakoś tak urok z aluminiowym cylindrem ;]
pozdr.

Awatar użytkownika
@ndi.pl
Posty: 121
Rejestracja: 2008-08-25, 15:58
Moje maszyny: Nieobecny

Re: Dylemat cylindryczny: cylinder żeliwny, czy aluminiowy?

Post autor: @ndi.pl » 2008-08-30, 10:40

Ja sie nie zgadzam ze ze sa kiepskie alu :!:
Mam WSK 125 z cylindrem alu i jak narazie mam rok i nic nie nawala chodzi nawet lepiej
moja wska stala 17 lat u wuja w szopie kupil te 17 lat temu alu cylinder z tlokiem piersceiniami itd i zalozyl ale dostal malucha i wska stala do poprzeedniego roku
fakt ze zeliwna moze troche lepiej wygladala ale niektorzy poleruja i nie ma roznicy i wtedy wyglada nawet lepiej
Początkujący motórzysta .... ;D

Awatar użytkownika
Jezus
Posty: 129
Rejestracja: 2008-03-26, 15:53
GG: 5315407
Moje maszyny: M06B1 '70
Lokalizacja: Leszno/Wroclove
Kontaktowanie:

Re: Dylemat cylindryczny: cylinder żeliwny, czy aluminiowy?

Post autor: Jezus » 2008-08-30, 10:50

Alu lepiej odprowadza ciepło i to znacznie. W letnie dni jest niezastąpiony.

Przykład, porównanie- miałem cylinder żeliwny przez rok i teraz dokładnie rok mam alu.
W dni gdy było ponad 35*C w cieniu żeliwny cylinder puchł strasznie po paru kilometrach (czego nie robił w dni ziemniejsze bądź na wiosnę/jesień).
Za to na alu mogę robić tyle kilometrów ile chcę i jest spokój. Dotrałem go rok temu w wakacje, jeździłem na jesień, w zimie, na wiosnę i teraz roczek mija w te wakacje i nie mam z nim problemów. Kompresja idealna. Jedyne co to dzwoniące żebra (czy cholera wie co to...) ale te mi to jakoś nie przeszkadza.

Mój alu cylinder (plus tłok) kupiłem na allegro za 105pln (razem z przesyłką) i cóż... zero problemów.

Ja do mojego motocykla nie wkładam żadnych części nowych, bo nowe to gówna jakich mało, ale do cylindrów alu się przekonałem. W mojej drugiej wieśce też mam alu.
Amen.

Awatar użytkownika
Stary
Posty: 1195
Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
GG: 3029753
Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Dylemat cylindryczny: cylinder żeliwny, czy aluminiowy?

Post autor: Stary » 2008-08-30, 11:20

Do sarenki ładuj żeliwny. Pomaluj czarną żaroodporną śnieżką (nie do ***zajeb****)! Żeliwny ma w sobie to coś ... a w aluminiowym i tak prędzej czy później pójdzie Ci gwint mocujący nakrętkę tłumika i znowu trzeba będzie rozkładać górę silnika. Żeliwny = spokój na długo.

Kermit

Re: Dylemat cylindryczny: cylinder żeliwny, czy aluminiowy?

Post autor: Kermit » 2008-08-30, 11:45

Jak będziesz dbał o to żeby ci się Nakrętka od kolanka nie odkręcała to gwint będzie długo i długo przykręcasz mocno a później tylko dokręcasz co jakiś czas żeby ci się nie poluzowała i będzie wszystko dobrze ;)

Awatar użytkownika
Stary
Posty: 1195
Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
GG: 3029753
Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Dylemat cylindryczny: cylinder żeliwny, czy aluminiowy?

Post autor: Stary » 2008-08-30, 11:57

Znając mnie to jakbym "mocno" dokręcił to mógłbym od razu wywalić :]

Żeliwnego ukręconego nie widziałem nigdy. Co do aluminiowego - nie mówie nie, ale do sarenki ... bez jaj.

z-tomek
Posty: 695
Rejestracja: 2008-07-29, 19:16
Moje maszyny: WSK M06 64
WSK M21W2
Lokalizacja: Sieradz
Kontaktowanie:

Re: Dylemat cylindryczny: cylinder żeliwny, czy aluminiowy?

Post autor: z-tomek » 2008-08-30, 15:07

Ja mam aluminiowy cylek w WSk jak narazie ma on brzebieg 480km i nie mam powodów do narzekania tłok równierz sklepowy.
Żebra nie dzwonią co do gwintu na kolanko ja nakrętke dokręcałem kluczem i młotkiem (bo tylko ręką ciekło) i gwint cały jest.
Aluminiowy możesz przecież też pomalować. Jedyna rórnica taka że aluminiowy ma mniej żeber i to zdradza jego nieoryginalność. Skoro masz cylek poszlifie i do tego tłok + pierścionki to nie ma się co zastanawiać zakładaj i ciesz się z jazdy;-)

Awatar użytkownika
Mateusz WSK
Posty: 1730
Rejestracja: 2008-02-11, 21:47
GG: 514342
Moje maszyny: 175 Kobuz 82r, B3 78r, Pannonia TLF 250 61r.
Lokalizacja: Wiązownica (Podkarpackie) RJA
Kontaktowanie:

Re: Dylemat cylindryczny: cylinder żeliwny, czy aluminiowy?

Post autor: Mateusz WSK » 2008-08-30, 19:03

tak jak Stary - nigdy nie widziałem ukręconego żeliwnego, w przeciwieństwie do aluminiowego.jak kto woli, ja osobiście nie zamontował bym w swojej podróby i aluminiowego cylindra, tylko żeliwny ;]
pozdr.

Awatar użytkownika
Stary
Posty: 1195
Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
GG: 3029753
Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Dylemat cylindryczny: cylinder żeliwny, czy aluminiowy?

Post autor: Stary » 2008-08-31, 09:52

Mi się tam aluminiowy z wyglądu podoba, łatwiej go planować itp. ale żeliwny to żeliwny i koniec :)

Awatar użytkownika
yahoo
Posty: 118
Rejestracja: 2008-07-19, 22:07
Moje maszyny: .....
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Re: Dylemat cylindryczny: cylinder żeliwny, czy aluminiowy?

Post autor: yahoo » 2008-08-31, 21:30

Hej. Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Stwierdziłem, że póki co zostaję przy oryginalnym, żeliwnym, zwłaszcza, że wydałem już nań parę złotych (szlif w Poznaniu, wraz z nowym PRL-owskim tłokiem, PRL-owskimi pierścieniami i sworzniem kosztuje złotych o ile pamiętam 110). Wydałem też 20 zł na piaskowanie żeber, więc nie smak mi odkladanie 150 zl na półkę. Niemniej wczoraj akurat się w Poznaniu wydarzył motobazar, na którym znalazłem (podobno) fabryczny aluminiowy cylinder w ładnym stanie, rzekomo nominalny. Żebra mają już otwory na gumę wyciszającą. 50 zł nie majątek, zawiozę do szlifierza, zmierzę, jak faktycznie nominał to mu się machnie 1 szlif, i taki zestawik się zachomikuje na jakąś okazję;)

--
pzdr
yahoo

Awatar użytkownika
Stary
Posty: 1195
Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
GG: 3029753
Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Dylemat cylindryczny: cylinder żeliwny, czy aluminiowy?

Post autor: Stary » 2008-09-01, 11:01

Amen.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości