Problem ze sprzegłem

Odpowiedz
bociek
Posty: 54
Rejestracja: 2014-10-11, 10:59
GG: 10455945
Moje maszyny: Głównie WSK
Lokalizacja: WLKP
Kontaktowanie:

Problem ze sprzegłem

Post autor: bociek » 2016-04-17, 16:32

Witam

WSK po remoncie generalnym, przejechane 300km, wszystko było ok do dzisiaj, gdy odpaliłem moto po 2 tygodniowej przewie. Od razu coś było nie tak ze sprzęgłem bo ciągnęło. Tak więc wziąłem się za regulację, ale nic ona nie dała. Albo sprzęgło ciągnie, albo jest jego prawie brak. W możliwie najlepszym ustawieniu - podczas ruszania z silnika słychać głos jakby się jakieś elementy o siebie ocierały, no i zgrzyt podczas zmiany biegów. Ale wchodzą wszystkie, nie wypadają. Nie wiem, co to może być. Sprawdzałem popychacz, kulkę, zamontowałem też inną, nową linkę sprzęgła, ale za każdym razem to samo. Tak więc zlałem olej (lux10) i odkręciłem dekiel. Dorzucam filmik, proszę oceńcie czy tak ma pracować sprzęgło ?

https://www.youtube.com/watch?v=ZB7sPX1 ... e=youtu.be

Niepokoi mnie też luz na wałku który też pokazałem na filmie, chyba tak nie ma być? Coś mogło się posypać w skrzyni?

halcik
Posty: 2232
Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50
Lokalizacja: Kutno
Kontaktowanie:

Re: Problem ze sprzegłem

Post autor: halcik » 2016-04-17, 16:54

Zmieniacz biegów nie ma nic wspólnego z tym że sprzęgło ciągnie. Czy kosz ma luz na boki, w jakim stanie są tarcze?

bociek
Posty: 54
Rejestracja: 2014-10-11, 10:59
GG: 10455945
Moje maszyny: Głównie WSK
Lokalizacja: WLKP
Kontaktowanie:

Re: Problem ze sprzegłem

Post autor: bociek » 2016-04-17, 17:30

Kosz nie ma luzów. Nie mam ściągacza, aby sprawdzić tarcze, ale były montowane nowe, działały bez zarzutu.

halcik
Posty: 2232
Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50
Lokalizacja: Kutno
Kontaktowanie:

Re: Problem ze sprzegłem

Post autor: halcik » 2016-04-17, 20:38

Z współczesnych do 125 nie miałem okazji korzystać, ale czytałem opinię że są z zamiękkiego korka i się bardzo szybko zużywają. Powinieneś widzieć czy jest jakaś szpara pomiędzy przekłada, a tarczą, czyli właśnie korek :) A sprawdziłeś wysokość sprężyny koszyka przed montażem, może masz już szmelc

Awatar użytkownika
zmyngut
Posty: 686
Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
GG: 0
Moje maszyny: wsk 125
Lokalizacja: Poniatowa
Kontaktowanie:

Re: Problem ze sprzegłem

Post autor: zmyngut » 2016-04-17, 22:00

halcik pisze:Z współczesnych do 125 nie miałem okazji korzystać, ale czytałem opinię że są z zamiękkiego korka i się bardzo szybko zużywają. Powinieneś widzieć czy jest jakaś szpara pomiędzy przekłada, a tarczą, czyli właśnie korek :) A sprawdziłeś wysokość sprężyny koszyka przed montażem, może masz już szmelc
Wiem, że to nie Twoja opinia na temat tarcz, ale ten co ją wygłosił to pewnie ich nie używał. Ja ich używam od 4 lat- tylko raz sprzęgło wymagało małej korekty- na samym początku. Do dzisiaj jest ok.
Bociek- jaki masz popychacz sprzęgła ten długi? tzn. stary? nowy? jeśli nowy to jakiej długości? może za długi jest?

halcik
Posty: 2232
Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50
Lokalizacja: Kutno
Kontaktowanie:

Re: Problem ze sprzegłem

Post autor: halcik » 2016-04-18, 07:34

Dobrze wiedzieć, że jest jakaś inna opinia. Sam mam takie w na półce, ale chwilowo nie są jeszcze potrzebne

bociek
Posty: 54
Rejestracja: 2014-10-11, 10:59
GG: 10455945
Moje maszyny: Głównie WSK
Lokalizacja: WLKP
Kontaktowanie:

Re: Problem ze sprzegłem

Post autor: bociek » 2016-04-18, 17:02

zmyngut pisze:
halcik pisze:Z współczesnych do 125 nie miałem okazji korzystać, ale czytałem opinię że są z zamiękkiego korka i się bardzo szybko zużywają. Powinieneś widzieć czy jest jakaś szpara pomiędzy przekłada, a tarczą, czyli właśnie korek :) A sprawdziłeś wysokość sprężyny koszyka przed montażem, może masz już szmelc
Wiem, że to nie Twoja opinia na temat tarcz, ale ten co ją wygłosił to pewnie ich nie używał. Ja ich używam od 4 lat- tylko raz sprzęgło wymagało małej korekty- na samym początku. Do dzisiaj jest ok.
Bociek- jaki masz popychacz sprzęgła ten długi? tzn. stary? nowy? jeśli nowy to jakiej długości? może za długi jest?

Hmm, nie wiem czym się różnią stary, a nowy ( silnik z '75) - może ktoś podać jaki powinien być wymiar? Mam jeszcze gdzieś popychacz z drugiego silnika, jak wrócę z pracy to przełożę i sprawdzę.

Awatar użytkownika
zmyngut
Posty: 686
Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
GG: 0
Moje maszyny: wsk 125
Lokalizacja: Poniatowa
Kontaktowanie:

Re: Problem ze sprzegłem

Post autor: zmyngut » 2016-04-18, 23:30

Trochę źle się wyraziłem. To nie są dwa różne typy- stary to stary a nowy to ten który dzisiaj można kupić.Długi popychacz chyba 145mm a krótki 52mm (nie wiem czy dobrze pamiętam). Długi można łatwo zrobić samemu- ja musiałem zrobić dłuższy o kilka mm niż książkowa długość. Nie wiem dlaczego ;D, ale działa. A robi się go z pręta, który nazywa się "popychacz pompy paliwa do czinkłeczento (albo malucha ;-))" - do kupienia w sklepie z częściami do samochodów- utwardzony i odp. średnicy. Tylko długość dopasować - koszt 4zł

halcik
Posty: 2232
Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50
Lokalizacja: Kutno
Kontaktowanie:

Re: Problem ze sprzegłem

Post autor: halcik » 2016-04-19, 07:20

Zgadza się, a odpowiednia grubość jest taka, że korek musi wystawać poza obrys samej tarczy :) choć nowa jest dość gruba

Awatar użytkownika
zmyngut
Posty: 686
Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
GG: 0
Moje maszyny: wsk 125
Lokalizacja: Poniatowa
Kontaktowanie:

Re: Problem ze sprzegłem

Post autor: zmyngut » 2016-04-19, 18:15

Korek oczywiście ma wystawać. W książce jest podana tylko minimalna grubość korka - chyba 4mm (?), natomiast nie ma podanej maksymalnej grubości korka. No ale my tu o tarczach a ciekawe jak tam Kolegi sprzęgiełko?

bociek
Posty: 54
Rejestracja: 2014-10-11, 10:59
GG: 10455945
Moje maszyny: Głównie WSK
Lokalizacja: WLKP
Kontaktowanie:

Re: Problem ze sprzegłem

Post autor: bociek » 2016-04-19, 20:28

Póki co nie mam jeszcze ściągacza i czasu, pewnie w weekend rozmontuje sprzęgło i obejrzę tarcze, zamówiłem już też nowe na wypadek wymiany. Tymczasem złożyłem całość na nowo, sprawdziłem wymiar popychacza i jest ok, zalałem olejem i sytuacja bez zmian,czy jak sprzęgło się ślizga - to wtedy tak głośno hałasuje? Bo po puszczeniu sprzęgła dźwięk jest nieprzyjemny :/ A dyskusja o korkach przydatna :) Tak więc na weekend pewnie się odezwę czy coś udało się zrobić.

Awatar użytkownika
Impala
Posty: 120
Rejestracja: 2015-05-04, 23:58
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 1980r
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: Problem ze sprzegłem

Post autor: Impala » 2016-04-22, 07:27

Podłączę się z takim pytaniem:
Jak długo może stać silnik ze spuszczonym olejem, żeby nie skleiły się tarcze sprzęgła?

Awatar użytkownika
daroohd
Posty: 2305
Rejestracja: 2013-06-03, 18:58
GG: 0
Moje maszyny: Wsk Lelek.
Lokalizacja: Skała

Re: Problem ze sprzegłem

Post autor: daroohd » 2016-04-22, 14:54

Powiem tak ra zakupiłem shl ke która stała masę czasu sprzęgło trzymało zalałem olejem pojeździłem na jedynce w koło z 10 min zostawiłem z ciepłym olejem i sprzęgło się pojawiło. Co do regulacji robię tak iż wbijam bieg na zgaszonym wciskam sprzęgło i pcham i puszczam i patrze jest nie ma , jak nie ma albo jest cały czas dokonuje korekty o pół obrotu śrubą w prawym deklu tzn śrubkę trzymasz kluczem a kręcisz śrubokrętem. Nie mecze na zapalonym skrzyni ani sprzęgła. max 5 min i po robocie.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości